Loris, skąd wziął się oryginalny pomysł na stworzenie serii perfum Bond nr 9?
Całe moje życie wywróciło się do góry nogami po 11 września 2001 roku. Potem biuro, w którym pracowałem, znajdowało się w centrum miasta i z przerażeniem wdychałem zapachy kurzu i palące się ze zniszczonego World Trade Center. W pewnym momencie chciałem wrócić do miasta z jego niesamowitym aromatem. Francuskie perfumy XX wieku stworzyły cały zestaw perfum dedykowany różnym częściom Paryża. Teraz moja kolej na niezapomniane zapachy dla Nowego Jorku.
Dlaczego Nowy Jork?
Na świecie nie ma już takich miast jak Nowy Jork! Co lubię w nim osobiście? Jego energia, a także wyjątkowość każdej dzielnicy, z której gromadzony jest ogólny obraz tej metropolii. Od Wall Street i Harlemu po Chinatown i Chelsea - każda dzielnica jest tak wyjątkowa, że daje mi podstawy do przemyśleń i inspiracji do tworzenia duchów, które zawierają całą ich esencję.
Jak zachować i przekazać zapach określonej części miasta perfumami? Jaki jest główny sekret?
Główny sekret tkwi w transferze energii do określonego regionu w duchach. Podczas tworzenia zapachów Bond No. 9 absolutnie wszystko jest dla mnie ważne - ludzie, kultura i atmosfera. Z tych komponentów rodzą się arcydzieła. W moim przypadku perfumy.
Który obszar Nowego Jorku najbardziej odzwierciedla Twoją osobowość?
Najbardziej wyrazistym obszarem odzwierciedlającym moje „ja” jest Noho. To obszar, w którym mieszkam, pracuję i który kocham bardziej niż ktokolwiek inny. Moja firma ma siedzibę w Noho, więc poświęciłem dwa smaki temu zakątkowi Nowego Jorku - dzienną Eau de Noho i nocną Nuits de Noho.
Jak wpadłeś na pomysł stworzenia swoich najnowszych perfum New York Oud?
W jaki sposób tradycyjny oud Wschodu jest powiązany z Nowym Jorkiem?
Jak się okazało, moje życie było ściśle związane ze zwyczajami i tradycjami Bliskiego Wschodu, więc zawsze lubiłem zapach rzadkiego drzewa oud. Zakładałem, że tradycyjny oud może już być prezentowany w Nowym Jorku, więc moim zadaniem była modernizacja i urbanizacja oudu i zaprezentowanie go nowojorskiemu w takiej formie, jakiej nikt przed mną nie zrobił. Zrobiłem to i cieszę się, że perfumy New York Oud są dziś na szczycie naszej listy bestsellerów!
Wszelkie inne miasta zostaną uwiecznione w duchu Bonda nr 9 w najbliższej przyszłości?
Trwają poszukiwania nowych zapachów. Dlatego dopóki zdecydowanie nie odpowiem na to pytanie.
Jednak 18 września 2011 r., Dokładnie tydzień po pamiętnej dacie 11 września, nr obligacji 9 przedstawi nowe perfumy „I LOVE NEW YORK” („Kocham Nowy Jork”) oraz tytułową kampanię reklamową słynnego Miltona Glasera.
Co Twoim zdaniem odróżnia dziś luksusowe perfumy od masy?
Stworzenie produktu najwyższej klasy i jakości pozwala każdej marce zdobyć prawdziwych fanów. Moim zdaniem w segmencie luksusowym jest to dziś najważniejsza rzecz.