Czas kwitnienia

Tekst: Lisa Epifanova

W CIĄGU ROKU BASELWORLD JEST WYRAŹNIE WYKAZANY - ŚWIAT KLASYCZNEJ MECHANIKI ZEGARA JUŻ DZIŚ NIGDY NIE MA PEŁNYCH INSPIRUJĄCYCH POMYSŁÓW I GOTÓW NA ZASKOCZENIE NAWET DOŚWIADCZONYCH KOLEKTORÓW.

Zjawiska paranormalne

Wydawałoby się, że może być bardziej tradycyjny niż branża zegarków, licząca ponad pięćset lat, a jednak każdego roku rośnie z nieoczekiwanymi i czasami bardzo zaskakującymi postaciami. W tym roku na Baselworld było reprezentowanych ponad 1500 marek! Każdy z nich ma swoją unikalną koncepcję, historię, wynalazki lub pomysł na projekt. Spacerując po wystawie można natknąć się na zupełnie nieoczekiwane zjawiska - na przykład prawdziwy „fryzjer” z fryzjerem, pracujący z niebezpieczną maszyną do golenia, którą młoda marka z Hongkongu przyniosła na swoje stoisko. Dlatego jej założyciel chciał uczcić pamięć tradycji swojego ojca.

Są to jednak wszystkie egzotyczne zjawiska, które stanowią raczej dodatek do ogólnego nastroju Baselworld. Choć ton samej wystawy od wielu lat wyznaczają główni oskarżeni w szwajcarskim przemyśle zegarmistrzowskim - marki prezentowane w głównej sali hali 1. Tworzą one główne trendy prestiżowej mechaniki, które wkrótce zobaczymy w oknach butików z zegarkami.

Głównymi kierunkami rozwoju Haute Horlogerie najłatwiej ocenić debiutantów głównej sali. W tym roku na drugim piętrze, obok de Grisogono, Hermesa i Graffa, pojawiły się dwie interesujące nazwy. Po pierwsze, Faberge, który zmienił właściciela i natychmiast stworzył niezwykłą linię czasu, w której można zobaczyć architektoniczny „szybujący” tourbillon Visionnaire I, zaprojektowany wyłącznie dla marki Giulio Papi, oraz retrogradację biżuterii Peacock stworzoną przez Jean-Marc Wiederrechta, oraz Luksusowa biżuteria letnia w Prowansji ozdobiona kwiatowym wzorem z kamieni szlachetnych. Drugą premierą była marka L. Kendall, nazwana na cześć Larkuma Kendalla, słynnego zegarmistrza XVIII wieku, przyjaciela Johna Harrisona. Stworzył chronometr morski K1, towarzysząc kapitanowi Robertowi Cookowi w podróży. Jak można się domyślić, marka prezentuje klasyczne wykwintne modele z ultra precyzyjnymi mechanizmami. Projekt został zainicjowany przez Munira Muffaridzha, znanego przedsiębiorcę zegarków, właściciela U-Boat i pierwszego, który „promował” Officine Panerai, na którego gustu i talentu w trendach zegarków można polegać z pewnością.

Klasyczny jak to jest

Widać zatem, że w męskich zegarkach moda jest podyktowana czystymi, wyrafinowanymi klasykami z małymi, ale przemyślanymi elementami luksusu minionych stuleci, a także niezwykłymi, wirtuozowskimi „autorskimi” komplikacjami. Zamiast gromadzić wszystkie możliwe funkcje w jednym mechanizmie, który ostatnio dominował w branży zegarmistrzowskiej, istnieje wyraźna tendencja do „upraszczania” konstrukcji, uwalniania pokrętła z dodatkowych liczników i skrzynki z dodatkowych przycisków. Hitem sezonu jest model z jedyną komplikacją (druga strefa czasowa, czas na świecie, kalendarz wieczny, tourbillon), ale podawany ze smakiem, przemyślany funkcjonalnie i wizualnie.

Patek Philippe po raz pierwszy zaprezentował dwie charakterystyczne nowości: chronograf SplitSeconds po raz pierwszy bez wiecznego kalendarza i być może najbardziej nieoczekiwany i omawiany model roku - Calatrava Pilot Dual Time z drugą strefą czasową i w niezwykłym stylu „lotniczym” dla marki. Po raz pierwszy pozbyłem się chronografu w kalibrze manufaktury i Breitlinga - w modelu SleekT zainstalowano nowy ruch B35 z jedynie wskazaniem czasu na świecie. Z drugiej strony marka Hautlence znacznie rozwinęła kolekcję podstawowych chronografów Invictus - na podstawie ubiegłorocznej limitowanej edycji, opracowanej wspólnie z Erikiem Cantonem, pojawiła się regularna linia jasnych akcesoriów sportowych. Blancpain przedstawił nowy Villeret z jedną komplikacją - kalendarzem Big Date. Jest to bardzo praktyczna funkcja, która również nie narusza wykwintnego stylu ultracienkiego ciała. polegać niezawodnie.

Jak już wspomniano, ultra cienki klasyk wydawał się znaleźć drugi wiatr. Podobne rygorystyczne modele zostały wprowadzone przez wcześniej niewidzialne marki: Zenith wypuścił trzypunktowy Elite z nowym kalibrem produkcji, Bulgari wprowadził cienką zakrzywioną wersję Roma, Bell & Ross stworzył nieoczekiwany klasyczny cygaro Limitada z edycji WW1, a Rolex kultową Oyster Perpetual z gładką szarą tarczą i cienkie szare znaki i Hermes - zupełnie nowa linia Slim z oryginalnymi przerywanymi oznaczeniami.

Jednocześnie klasyczny design niektórych domów Watch stał się doskonałą okazją do zaprezentowania barwnych technik dekoracyjnych, zakorzenionych w minionych stuleciach. Tak więc Girard-Perregaux w niesamowitej kolekcji 3 modeli Chambre des Merveilles w pudełku o grubości 40 mm w różowym złocie przedstawił ewolucję wizji świata, odtwarzając na tarczy średniowieczne mapy z Chin, Hiszpanii i Niemiec.

A Blancpain w tej samej ultracienkiej linii Villeret przedstawiał boga słonia Ganesha w modelu Shakudo, utworzonym w jednym egzemplarzu przy użyciu shakudo - stopu opartego na miedzi i złocie, z którego wykonano miecze samurajskie w Japonii.

Struktury i panoramy

W kolekcjach wysokiej mechaniki jest jeszcze więcej szkieletów i trójwymiarowych mechanizmów, które są maksymalnie otwarte dla oka. Uderzającym przykładem jest kolekcja Breguet Tradition, która w tym roku obchodzi 10. rocznicę pierwszego modelu z kołem zębatym, częściowo umieszczonym na tarczy. Na cześć tej daty manufaktura przedstawiła serię 3 nowych mechanizmów, które w spektakularny sposób ujawniają klasyczne komplikacje: retrograde sekundnik, chronograf i minutnik. Dzięki panoramicznej konstrukcji mechanizmu na tarczy można dokładnie zbadać działanie każdej funkcji. Co więcej, w repeaterze (również uzupełnionym o karetkę tourbillon) widać, że gongi nie są umieszczone równolegle do głównego układu kół, jak to zwykle jest, ale pionowo, co zapewnia większy rezonans dźwięku.

Manufaktura Bulgari otworzyła również tarczę swojego minutowego repeatera Carillon Tourbillon, gdzie w powiększonej do 48 mm obudowie można teraz zobaczyć przez szafirową tarczę całą strukturę muzyczną, składającą się nawet z trzech par gongów i młotków zamiast zwykłych dwóch.

Girard-Perregaux zaprezentował kaliber GP095000002 z nowym systemem repeaterów w Minute Repeater Tourbillon ze złotym mostem. Warto zauważyć, że tylko dwa mosty są widoczne z boku tarczy - trzeci został przekazany w celu pokazania repeatera, ale został zachowany w głównej strukturze, po prostu umieszczony z boku tylnej pokrywy.

Graff London Jewellery House postanowił w tym roku, że konstrukcja szkieletu pozwala inkrustować nie tylko obudowę, ale także mechanizm, i wprowadził pierwszy na świecie tourbillon „Diamond MasterGraff Structural Tourbillon Skeleton”, w którym cienkie mostki kołowe są wyłożone diamentami bagietki i szmaragdami .

A tytuł „Króla Mechaniki Panoramicznej” w tym roku zasłużenie otrzymał firma Jacob & Co. Ukończyła zeszłoroczną koncepcję Astronomii planetą, w której tourbillon i tarcza obracają się na orbicie wzdłuż obwodu skrzyni wraz z udawaną Ziemią i Księżycem (oraz specjalnym mechanizmem różnicowym, że tarcza jest zawsze w pozycji pionowej), i uzupełniła ją bogatą wkładką diamentową.

Rekord kosztu godzin został ustanowiony przez Graffa, wprowadzając bransoletę zegarka ozdobioną kamieniami w kształcie gruszki ważącą 152,96 karata i wycenioną na 40 milionów dolarów. Chociaż jest daleki od swojego zeszłorocznego rekordu - zegarki halucynacji usiane wielobarwnymi kamieniami za 55 milionów. To prawda, że ​​przedstawiciele London House nie zdradzają tajemnicy - czy ostatecznie zostali sprzedani, czy nie.

Cenna tęcza

Agresywna inwazja kolorów, nie tylko w projektowaniu, ale także w biżuterii, to kolejny ważny trend nowej ery. Obudowy takich marek, jak Rolex (Oyster Perpetual Datejust Pearlmaster), Dior (Grand Bal z wielobarwnym spinelem) i de Grisogono (wielobarwne brykiety mienią się w kolekcji Grappoli) ozdobiły prawdziwą tęczę kamieni szlachetnych. Jasna emalia witrażowa zdobi tarczę Classic Fusion Enamel Britto, a tarcza Precious Butterfly Harry'ego Winstona uderza w blasku skrzydeł motyla. Niektóre premiery damskie okazały się tak niezapomniane i oryginalne, że wydaje się, że wkrótce nadadzą ton całemu zegarkowi. Przede wszystkim wynika to z faktu, że mechanika kobieca pojawia się prawdopodobnie po raz pierwszy całkowicie na równi z mężczyznami.

Jeśli do niedawna większość kolekcji kobiecych była po prostu przerobiona z kolekcji męskich (na zasadzie „mniejszych, prostszych, ale z diamentami i masą perłową”), teraz poważni projektanci i inżynierowie są zaangażowani w ich tworzenie.

Szczególne „kobiece” komplikacje zauważono nawet w salonie SIHH w Genewie (w szczególności na przykład w Cartier Reves de Pantheres), teraz ten poetycki projekt został niemal dokładnie powtórzony przez Blancpain w modelu z dyskiem „Women Day Night”. W tym samym miejscu, w Genewie, zauważono, że motyw kwiatów będzie motywem przewodnim roku dla damskich zegarków. I tak się stało: stoiska Baselworld wydawały się kwitnąć jak egzotyczne szklarnie. Zenith ozdobił tarcze modeli Star Flower kwiatami, Breguet przekształcił obudowę zegarka Crazy Haute Joaillerie w gigantyczny cenny kwiat, którego płatki są luźno osadzonymi diamentami o masie ponad 70 karatów. I najbardziej wiarygodny kwiat „zakwitł” w przypadku zegarka Lady 8 Flower od Jaquet Droz, przypominającego „ósemkę”. W dolnej części znajdują się strzałki na tle obrazu motyla, aw górnej części pączek lotosu. Po naciśnięciu przycisku na znaku „2 godzina” płatki lotosu zaczynają się rozchodzić, otwierając rdzeń diamentów o szlifie diamentowym. Tak więc zegarmistrzostwo, jak pokazał Baselworld w tym roku, może być po prostu piękne.

Obejrzyj wideo: Rekomendacje dla truskawek na czas kwitnienia (Marzec 2024).