Odwiedź mieszkańców królestwa wróżek!

Tatyana Peschanskaya, doktor, kandydat nauk medycznych, namiętny podróżnik i nasz stały autor

BELGIA - KRÓLESTWO ZLOKALIZOWANE W EUROPIE ZACHODNIEJ I ŁĄCZĄCE SIĘ Z NIDERLANDAMI, NIEMCY, WIELKIM KSIĘŻYCIEM LUKSEMBURGA I FRANCJI, A TAKŻE MORZE PÓŁNOCNE. Dzięki całkowitej powierzchni 30 507 kilometrów kwadratowych Belgia jest RÓŻNIE RÓŻNA w swojej uldze. Na północy rozciągają się równiny flamandzkie i pas wybrzeża porośnięty wydmami, a także skalisty płaskowyż z rozległymi wrzosami i lasami iglastymi.

Nieco pagórkowaty płaskowyż otwiera się na północ od Sambra i Maas, a na południe od tych rzek leży Wyżyna Ardenska, na której znajduje się góra Botrange - 694 m npm - najwyższy punkt w Belgii. Linie transportowe i komunikacyjne w Belgii są dobrze rozwinięte: jest to gęsta sieć kolei, spełniająca współczesne wymagania infrastruktury drogowej oraz szeroko rozpowszechniony system dróg wodnych, które są rzekami oraz ich licznymi dopływami i kanałami, przyczyniając się do rozwoju żeglugi.

Belgia jest monarchią konstytucyjną, składającą się z prowincji podzielonych na okręgi i gminy. Ten mały kraj ma świetną historię. Na początku naszej ery terytorium to zostało podbite przez rzymskiego stratega Juliusza Cezara. Plemiona skandynawskie zdewastowały te ziemie niejednokrotnie. Za panowania książąt Burgundii rozpoczęła się gospodarcza i kulturalna fala rozwoju kraju, która trwała do czasów hiszpańskich rządów. Jednak fundamenty królestwa belgijskiego zostały ustanowione wyłącznie pod panowaniem francuskim.

Niepodległość ogłoszono 21 lipca 1831 r., A Leopold z Sax-Coburg, pierwszy król Belgii, złożył przysięgę swoim poddanym. Zrobił wiele dla rozwoju gospodarczego kraju i uważnie monitorował sytuację międzynarodową. Od 1993 roku tron ​​odziedziczył król Belgii Albert II.

Dom króla

Nasza znajomość z Belgią rozpoczęła się od stolicy - Brukseli. Zostało założone około 580 roku przez świętego Jeri, biskupa Cambrai. Według legendy, ryzykując życiem, przekroczył las Soigny i zbudował skromną kaplicę na małej wyspie Senne. Sto lat później wysepka zmieniła się w dużą osadę o nazwie „Broxel”. Za czasów książąt Burgundii miasto rozkwitło, a Filip Dobry zamienił je w swoją rezydencję. Za panowania Filipa II rząd kraju został ostatecznie przeniesiony do Brukseli.

Spacer po mieście rozpoczęliśmy od Grand Place (dużego placu), który znajduje się w centrum starego miasta. Powyżej, naprzeciwko Domu Króla, wznosi się ratusz z wdzięcznymi wieżami, otoczony starożytnymi domami z XVII wieku, w których kiedyś znajdowały się korporacje. W ciągu dnia odbywa się targ kwiatowy, a wieczorem w blasku świateł Grand Place jest to wspaniały widok. Na placu znajduje się Ratusz - najbardziej niezwykły zabytek architektury starej Brukseli i jedno z najpiękniejszych dzieł architektury gotyckiej w Belgii. Jego wieża - prawdziwe arcydzieło łaski i lekkości, została zbudowana w 1449 roku.

Wznosząca się na 90 metrów wieża jest zwieńczona 5-metrowym wiatrowskazem przedstawiającym św. Michała pokonującego smoka.

Dom Króla był pierwotnie rynkiem chleba, a swoim projektem architektonicznym przypomina pięknego gotyckiego kraba. Dziś Muzeum Gminy w Brukseli mieści się w Domu Króla, którego kolekcja zawiera doskonałe okazy fajansu i porcelany. Na trzecim piętrze znajduje się słynna kolekcja odzieży Minneken Pisa, która zawiera około 600 kostiumów, z których najstarsze pochodzą z XVIII wieku. Następnie odwiedziliśmy jedną z najstarszych katedr założonych w XIII wieku, katedrę św. Michała i św. Guduli. Sztuka kościelna, która stanowiła wielkość średniowiecza, przejawia się tutaj w całej swej okazałości i sile. Wewnątrz katedry znajdują się posągi dwunastu apostołów. Drewniane rzeźby przedstawiają wypędzenie Adama i Ewy z raju.

Imponującym zabytkiem architektonicznym Brukseli jest Pałac Królewski. Fronton ozdobiony jest płaskorzeźbą T. Vincott.

Przedstawia Belgię trzymającą belgijską flagę w jednej ręce i medalion przedstawiający króla Leopolda II w drugiej. Obecnie jest to oficjalna rezydencja monarchów belgijskich.

Pałac Sprawiedliwości to kolejny wyjątkowy zabytek i najbardziej okazały budynek w Europie; jego całkowita powierzchnia wynosi 2600 metrów kwadratowych. metrów. W rogach budynku znajdują się cztery posągi symbolizujące Sprawiedliwość, Miłosierdzie, Moc i Prawo. To dzieło architekta Polarity, otwarte w 1883 r., Spotkało się z ostrą krytyką, a jednocześnie stało się przedmiotem powszechnego podziwu. Belgijskie Centrum Finansowe - Wymiana została zainaugurowana w 1873 roku. Sześć kolumn ze stolicą Koryntii wspiera fronton, ozdobiony płaskorzeźbą przedstawiającą „Belgię, chroniącą przemysł i handel”.

Ciekawie było odwiedzić Pawilon Chiński i Wieżę Japońską - perły sztuki Dalekiego Wschodu. Zostały one zbudowane specjalnie na wystawę w Paryżu w 1900 roku. Pawilon chiński prezentuje doskonałe zbiory porcelany oraz dzieła sztuki chińskiej i japońskiej XVII i XVIII wieku.

A muzeum ubrań i koronek zawiera kolekcję szat i bogato haftowanych szat kościelnych z XVII wieku, brukselską koronę z XVII i XIX wieku oraz kostium świecki. Przedstawiono tu także zbiór dokumentów dotyczących przemysłu tekstylnego w stolicy i warsztatów tanecznych. Warto zauważyć, że produkcja koronek osiągnęła znaczny rozmiar w XVII wieku.

Koronka brukselska jest znana na całym świecie ze względu na swoje piękno i skomplikowane fabuły. Spacerując po Brukseli, dotarliśmy do ulicy Bannaya do postaci legendarnego MennekenPis (Manneken Pis). Legenda głosi, że kiedyś bogaty mieszkaniec miasta stracił jedynego syna podczas uroczystości. Pięć dni później znalazł go na rogu Bannaya Street, gdzie mały chłopiec robił to, co wciąż robi. Tak się złożyło, że Menneken-Pease, najbardziej rozpoznawalna postać Brukseli, zamieniła się w bohatera, którego sława rozprzestrzeniła się daleko poza Belgię.

Chleb Gandawa

Naszym następnym przystankiem było stare miasto Gandawa. Zaczął się rozwijać w VII wieku wokół dwóch klasztorów: św. Bawona i św. Piotra. Oto słynna wieża, w której znajdują się 44 dzwony, które są znane w całej Belgii. W centrum miasta wznosi się katedra św. Bavo, zbudowany w 942 roku na cześć św. Jana Chrzciciela, pierwszego patrona miasta. W tym kościele ochrzczono Karola V. Dziś jest nie tylko surowym i eleganckim zabytkiem architektury gotyckiej, ale także prawdziwym muzeum, które szczyci się własną kolekcją rzeźb, wyrobów kutych i obrazów. Klasztor św. Piotra regularnie organizuje wystawy i różne wydarzenia kulturalne. W budynku sierocińca Aleity znajduje się muzeum folkloru, które przedstawia ludowe tradycje Gandawy, handel i rzemiosło.

Spacerując po mieście, poszliśmy na molo. W średniowieczu marina chlebowa wraz z Grassy były „sercem” miasta. Jej wspaniałe budynki zostały odrestaurowane na początku ubiegłego wieku, zgodnie z zachowanymi rysunkami z tamtych czasów. Marina jest niezwykła z widokiem na budynki, które nadal stanowią dumę miasta. Odzwierciedlają się w wodach rzeki Leie, dając nam wyobrażenie o przeszłości dobrobytu i potęgi korporacji.

Diamentowy sen

Ciesząc się tym pięknem struktur architektonicznych, pojechaliśmy do Antwerpii nad rzeką Esko. Ewangeliści przybyli tutaj w VII wieku w celu chrystianizacji Flandrii. Okres rozkwitu Antwerpii w XIII wieku związany był z rozwojem przemysłu tekstylnego, a handel uczynił z niego jedno z najbogatszych miast. Znana drukarnia „The Officer of Plantinian”, założona przez Plantina i Moretusa, odegrała ważną rolę w ożywieniu miasta, a także pojawieniu się takich znanych na całym świecie artystów, jak Metzis, Rubens, Van Dyck, Jordaens, Tenarm i ich uczniowie. Dzięki nim Antwerpia staje się największym centrum sztuki. Dzieła tych mistrzów wciąż budzą podziw całego świata. Sławą Antwerpii jest także produkcja diamentów.

Patronką Antwerpii jest Dziewica Maryja. Odwiedziliśmy Katedrę Matki Boskiej - główną i największą gotycką świątynię w Belgii. Około dwóch wieków zajęło zbudowanie tej wspaniałej budowli, otoczonej rzędami domów, przez co tylko jej najwyższe wierzchołki. Świątynia zadziwia pięknem dekoracji wnętrz, zwłaszcza nawy głównej z sześcioma nawami bocznymi. Na skrzyżowaniu transeptu południowego znajduje się tryptyk „Zejście z krzyża”, na skrzyżowaniu północy - „Dekret Krzyża”, aw jednej z kaplic - Zmartwychwstanie Chrystusa. Wszystkie są arcydziełami Rubensa.

Znajdują się tutaj wykwintne witraże, ławki konfesjonału, pięknie rzeźbione krzesła i starożytne organy. Zbliżyliśmy się do Zielonego Placu, na środku którego stoi posąg Rubensa. Mistrz patrzy na swoje miasto, jakby powiedział: „Spójrz na to miasto, a zrozumiesz źródło mojej inspiracji”. Rubens jest pochowany w kościele św. Jakuba. Nad jego grobem wisi obraz przedstawiający go na obrazie św. George, między dwiema żonami: Isabella Brand i Eleną Furman.

Wszyscy turyści odwiedzający Antwerpię z pewnością znajdą się w dzielnicy sąsiadującej ze stacją. Jest to ćwierć diamentowa. Już w XVI wieku Antwerpia słynęła z diamentów, których technika cięcia, przedstawiona przez Van Berkena, jest nadal używana. Antwerpia znana jest również z portu morskiego, który jest drugim najważniejszym w Europie i trzecim na świecie. Oto największa na świecie śluza morska i 127 km marin załadunkowych.

Opuszczając Antwerpię, spojrzeliśmy na malowniczą wioskę Bornem, położoną na zakolu wijącej się rzeki Esco. Na jego brzegu odwiedziliśmy starożytny zamek. Pięknie zachowane wnętrze pozwoliło nam marzyć o złotej przeszłości. Tutaj także zobaczyliśmy kolekcję amerykańskich i europejskich samochodów. Następnym przystankiem było opactwo, zbudowane w 1130 r. Wspaniała aleja z trzydziestowiecznej lipy prowadzi do bardzo niezwykłych bram klasztoru. W opactwie znajduje się obecnie Muzeum Da Vinci, w którym między innymi znajduje się obraz „Ostatnia wieczerza”, dokładna kopia słynnego fresku Leonarda Da Vinci, o powierzchni trzech metrów kwadratowych.

Koronka Brugge

Perłą i prawdziwym arcydziełem Belgii jest miasto Brugia. Po raz pierwszy byłem tu zimą przed świętami Bożego Narodzenia. Wrażenie było tak żywe i cudowne, że zawsze chciałem tu wrócić. Na szczęście tak się stało. Tym razem była wiosna, a moje wrażenia nabrały zupełnie nowego koloru rozkoszy i radości.

Dziś to miasto-muzeum jest chronione przez UNESCO i jest kulturalną stolicą Europy, słusznie nazywa się je „Północną Wenecją”. Brugia jest prawdopodobnie jedynym ze starożytnych miast Belgii, któremu udało się zachować swoją tożsamość. O wyglądzie miasta decydują budynki z XV-XVII wieku. wiek, z których wielu było świadkami jego historii w epoce średniowiecza.

Brugia była niegdyś skromną osadą, która powstała między VII a IX wiekiem nad brzegiem rzeki Zvin. Pierwsi mieszkańcy, którzy osiedlili się w tym miejscu, nazwali go „Brugge”.

Następnie wokół fortecy, zbudowanej przez hrabiów Flandrii i zwanej „Burg”, miasto rosło. Brugge, związane z morzem, stało się głównym ośrodkiem handlu. Później miasto rozrosło się tak bardzo, że hrabiowie Flandrii uczynili go miejscem zamieszkania. Już w XIII wieku Brugia stała się portem o światowym znaczeniu.

Dalszy rozkwit miasta związany jest tu z rezydencją książąt Burgundii. Ich wspaniały dziedziniec przywrócił miastu dawną wyrafinowanie i blask. Miasto luksusu i sztuki Brugii nie znało sobie równych. Jego starożytna architektura stała się integralną częścią europejskiego dziedzictwa artystycznego. Już w XIX wieku brytyjscy turyści zaczęli odwiedzać Brugię, przyciąganą romantyczną średniowieczną atmosferą miasta. Obecnie Brugia stała się „turystyczną mekką”. To miasto otoczone zielenią o wyjątkowej, uroczej atmosferze.

Znajomość Brugii podczas spaceru jest niezrównaną przyjemnością! Nasza wycieczka rozpoczęła się od Hrote Markt, który przez wieki był najważniejszym obszarem miasta. Rycerze tutaj udowodnili swoją szlachetność na turniejach, spierali się tutaj o flamandzkie tkaniny, a ludzie walczyli w obronie swojej wolności. Nad rynkiem i dachami domów wznosi się wieża strażnicza - symbol potęgi i wolności dążeń średniowiecznego miasta. Z wysokości 83-metrowej wieży otwiera się panoramiczny widok na równinę flamandzką, ale aby ją podziwiać, pokonaliśmy 366 kroków. Burg można słusznie nazwać akropolem miejskim. Tutaj zbudowano fortecę hrabiego Baudouina I.

Nawet dzisiaj ten plac jest swego rodzaju skansenem, na którym można oglądać dziewięciowieczne dzieła architektury. Nie można nie zwracać uwagi na gotycką budowlę ratusza, wypełnioną subtelnymi i wdzięcznymi motywami dekoracyjnymi i przypominającą zarys trumny strażnika. Na prawo od ratusza - Crypt St. Basil, romańska kaplica poświęcona kultowi prawosławnego greckiego patriarchy. Położona nad kryptą Bazylika Świętej Krwi jest trzypoziomowym kościołem w stylu romańskim z XII wieku. Nad wejściem wyróżnia się wizerunek pelikana karmiącego pisklęta własną krwią - symbol Chrystusa, który oddał swoją krew, aby zbawić ludzkość. W tej kaplicy, w złotym, wysadzanym klejnotami strażniku, spoczywa relikwia Najświętszej Krwi. Według legendy w 1149 r. Kilka kropli krwi Chrystusa zostało przywiezionych z Jerozolimy do Brugii przez uczestnika drugiej krucjaty hrabiego Thierry'ego z Alzacji. Dwie małe wieżyczki kaplicy wydają się orientalne, ale w rzeczywistości są pierwotnie flamandzkie. Witraże z postaciami książąt rządzących niegdyś dynastiami hiszpańską, burgundzką i austriacką to kopie z XII wieku, a oryginały z 1483 roku przechowywane są w londyńskim Muzeum Wiktorii i Alberta.

Dzień Wniebowstąpienia jest szczególnie ważnym świętem dla mieszkańców Brugii, w tym samym dniu odbywa się procesja Najświętszej Krwi, w której uczestniczą setki obywateli. Składa się z dwóch części - tajemnic biblijnych i inscenizacji powrotu Thierry'ego z Alzacji z krucjaty ze świętą relikwią. W tym „najpiękniejszym” dniu Brugii relikwia w swojej wspaniałej arce również przemierza ulice.

Kontynuowaliśmy nasz spacer ulicą Blinda Ezelstriat, która odziedziczyła swoją nazwę po gospodzie Blind Donkey, która była tu wcześniej, a przed naszymi oczami otworzyły się słynne kanały Brugii, których sieć przenika całe miasto. Wystarczy przynajmniej sekunda, aby doświadczyć uroku tych idyllicznych krajobrazów, aby w pełni zgodzić się z tym, który nazywał Brugię „Północną Wenecją”. Stąd rzut kamieniem do mola Kamenshchikov i Zielonego Kanału - miejsc o doskonałej perspektywie, idealnych do robienia zdjęć lub rysowania krajobrazów z natury. Z nabrzeża Różańca roztacza się wspaniały widok na dumę Brugii - Strażnicę.

Elegancka w swojej prostocie Diverside Bank Street jest prawdopodobnie najlepszym miejscem na krótką przerwę. Oferuje piękny widok na dzwonnicę kościoła Mariackiego. Kościół Matki Boskiej jest unikalnym zabytkiem architektury gotyckiej. Jego 122-metrowa wieża jest najwyższa w Belgii. Oto mauzolea Marii z Burgundii i jej ojca Karla Śmiałego.Godna podziwu jest wspaniała „Dziewica i dziecko” wyryta w marmurze przez wielkiego Michała Anioła.

W czasach panowania Francji i podczas II wojny światowej biała marmurowa Madonna z Dzieciątkiem dwukrotnie wpadła w ręce najeźdźców, ale na szczęście za każdym razem bezpiecznie wróciła do kościoła.

Na terenie byłego opactwa augustianów mieści się słynne Muzeum Ureininge. Jego kolekcja została szczególnie wzbogacona o otwarcie w 1716 roku Akademii Sztuki, która zajmuje się, wraz z nauczaniem, kolekcjonowaniem dzieł sztuki. To muzeum ma bogatą kolekcję obrazów tzw. „Szkoły flamandzkich prymitywistów” - mistrzów XV wieku, którzy zostali zamówieni przez szlachtę, kościół i bogatych biznesmenów. Przepuszczalność światła i kolorów uzyskana przez tych malarzy, ich zamiłowanie do detali, była głęboko innowacyjna w tamtych czasach i do dziś wzbudza podziw miłośników sztuki.

Na ulicy Walstraat wyłożonej domami z typowymi schodkowymi szczytami mogliśmy obserwować pracę koronek. Trudno wyobrazić sobie Brugge bez najlepszej koronki, wystawianej zarówno w muzeach, jak i na witrynach sklepowych. Ta koronka, zwana „flamandzką”, rozkwitła w Europie w XVII wieku. Najcieńsza koronka z Brugii jest tkana „szewem wiedźmy”, dla którego potrzebnych jest od 300 do 700 szpul.

Na placu Weingaardplatz znajduje się malownicze koryto dla koni zaprzężonych w potrząśnięcia, po którym każdego roku tysiące turystów spacerują po Brugii ...

Następnie przeszliśmy przez most Begeinhof i weszliśmy na teren stoczni Begin - prawdziwą oazę ciszy i spokoju pośród hałaśliwego turystycznego miasteczka. Klasztor Begins został zbudowany w 1245 roku przez Margaritę z Konstantynopola, hrabinę Flandrii. Ta półreligijna społeczność otrzymała rangę książąt, kiedy przeniesiono tu kaplicę dynastii burgundzkiej. Bramy Pałacu Początków pochodzą z 1776 roku, a domek z XVII wieku. Miło jest spacerować wśród zieleni i ciszy. Zaczyna opuszczać Brugię w 1927 roku.

W 1930 r. Klasztor został przeniesiony do zakonnic benedyktyńskich, jednak bardzo przypominają botki w ich szatach. Odwiedziliśmy jeden z domów biegaczy: jest to mały dom, zachowany w uczciwości, i atmosfera tamtej epoki z XVII wieku.

Zwieńczeniem naszego spaceru była wizyta u zbiegu kanałów Starego Miasta z Jeziorem Miłości, z którego odpływa kolejny kanał prowadzący do miasta Gant. Nazwa jeziora - Minnevater - kryje kalambur, więc słowo „minne” może oznaczać „miłość”, a podobne „ymeene” - „port wewnętrzny”. Ale „Jezioro miłości” brzmi o wiele bardziej romantycznie, prawda? Nie można sobie wyobrazić Brugii bez licznych łabędzi kołyszących się na spokojnej powierzchni tego jeziora. Podobnie jak wrony z Tower of London, łabędzie Brugge dzielą wspólną miłość i troskę: legenda mówi, że Maksymilian z Austrii nakazał zbuntowanym mieszkańcom miasta, aby zawsze hodowali łabędzie na pamiątkę gubernatora Petera Lankhala zabitego podczas buntu (nic dziwnego, że to nazwisko oznacza „długie” głęboko wnikają w pamięć mieszkańców Brugii). Uważa się, że zniknięcie łabędzi z Brugii może przynieść niezliczone katastrofy w mieście.

I wszystkie dobre rzeczy dobiegają końca ...

Mosty, kanały, łabędzie ... Wszystko to daje Brugge romantyczny obraz, który zostaje zapamiętany na zawsze. Urocze, ekscytujące, urocze miasto! Nasza podróż odbyła się najpierw w powozie, a następnie na łodzi wycieczkowej, skąd najpiękniejsze zakątki miasta otwierały się pod zupełnie nieoczekiwanym kątem. Wydawało się, że jesteśmy w bajce. Jednak bajki kiedyś się kończą. Musieliśmy więc opuścić tę cudowną starożytną krainę, aby zabrać ze sobą najlepsze wrażenia z minionej kultury światowej w połączeniu z kolorowymi, niepowtarzalnymi krajobrazami dziewiczej przyrody.

Do zobaczenia wkrótce!