Witaj mistrzu!

Czy czytałeś Kod Da Vinci? Czy jesteś chrześcijaninem? Co sądzisz o skandalu wokół tego filmu? Pójdziesz to obejrzeć? Ja osobiście na pewno pójdę ... Więc nasz wywiad rozpoczął się od właściciela grupy firm Bin Hendi, jednego z najbogatszych ludzi w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, dżentelmena, smakosza, fashionisty i po prostu uroczej osoby - Mohidina bin Handy'ego. Zaczął od pytań, a nie od nas ...

Mohidin bin Handy, który do 1998 r. Zajmował wysokie stanowisko państwowe i kierował Departamentem Lotnictwa Cywilnego w Dubaju, stał u początków słynnego pokazu lotniczego w Dubaju. Dziś nazwa Mohidin bin Handy jest dobrze znana wszystkim fanom i koneserom modnych ubrań, pysznego jedzenia, drogich akcesoriów, prestiżowych mebli i wielu innych rzeczy, które otaczają nas w codziennym życiu w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.

- Panie bin Handy, powiedz nam, jak dostałeś się ze świata lotnictwa do świata mody?

- Cóż, nie stało się to wczoraj ani nawet w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku. W rzeczywistości jestem okropną fashionistką i uwielbiam piękne i modne ubrania do tego stopnia, że ​​w młodości podróżowałem do europejskich stolic, by kupić coś interesującego i niezwykłego. Na przykład mógłbym założyć jaskrawo żółte spodnie lub pomarańczowy krawat. Ogólnie lubił zwracać na siebie uwagę. Podczas jednej z moich podróży do Paryża w 1978 roku poznałem Pierre'a Cardina. W tym samym roku otworzył pierwszy butik Pierre Cardin w Deira. Wyobraź sobie Dubaj pod koniec lat siedemdziesiątych? Nie było też przyzwoitych domów, ale ludzie poszli do mojego sklepu, a poziom sprzedaży w nim był po prostu przytłaczający. Potem otworzyłem butik wielu marek i znacznie później pierwsze sklepy Hugo Boss pojawiły się w Dubaju. Zawsze byłem nastawiony tylko na sukces, dlatego myślę, że wszystko zawsze mi się udawało.

Dziś Grupa Bin Hendi reprezentuje w krajach Zatoki Perskiej wiodące marki luksusowej odzieży męskiej, obuwia i akcesoriów - Brioni, Hugo Boss, Paul & Shark, GFF, Artioli, Porche Design i wielu innych. W Dubaju jest tylko osiem sklepów Hugo Boss. Nie każda stolica świata może pochwalić się taką ilością, ponieważ wszystko zależy od polityki samej firmy - właściciela marki. Zwiększamy naszą obecność w krajach regionu. Niedawno otworzyliśmy butiki Hugo Boss w trzech miastach w Indiach - Delhi, Bombaju (Bombaju) i Bangalore. I praca w tym kierunku trwa.

- Opowiedz nam bardziej szczegółowo o swojej nowej koncepcji - Bin Hendi Avenue.

- Bin Hendi Avenue to galeria butików, w której można kupić modne, piękne i drogie ubrania oraz akcesoria wszystkich marek dostępnych w naszym portfolio. Jednym z naszych ostatnich przejęć mogę nazwać tak znaną włoską marką jak Baldassarini. Co więcej, dzięki tej właśnie marce prawie po raz pierwszy byliśmy zadowoleni ze wspaniałych kolekcji pięknej połowy ludzkości. Aleja Bin Hendi Avenue jest surowa i zwięzła, a jednocześnie obdarzona sporą gracją i elegancją. Jest lekki i przestronny, z drewnianymi panelami, chromowanymi, lustrzanymi i szklanymi powierzchniami, oryginalnymi designerskimi meblami i doskonale rozmieszczonym oświetleniem, aby stworzyć poczucie wyjątkowego luksusu. Bardzo się cieszymy, że mogliśmy wynająć przestronne przestrzenie handlowe (ponad 7000 metrów kwadratowych) znajdujące się pod Aleją Bin Hendi, w najpopularniejszym centrum handlowym - Deira City Center.

Prezentujemy tutaj wszystkie nasze marki pod jednym dachem: Hugo Boss, GF Ferre, Zilli, Brioni, Paul & Shark, Artioli, wspomniany już Baldassarini i kilka innych. Ponadto Avenue oferuje wspaniałą biżuterię i zegarki w wyspecjalizowanych butikach, takich jak Bin Hendi Jewellry, Graff, Porche Design, Pure Gold i Masood Jewellery. Dla wygody klientów otwartych jest kilka kawiarni i restauracji, w tym Japengo Cafe, włoska trattoria Bella Donna, kawiarnia Second Cup, Chinese Noodle House oraz kawiarnia Mugg and Bean.

Oczywiście wraz z pojawieniem się takiego mega-centrum handlowego, jak Dubai of Mall of the Emirates w Dubaju, a także, biorąc pod uwagę reputację BurJuman Center i Wafi City, które koncentrują się na najdroższych i najbardziej prestiżowych markach odzieży, obuwia i akcesoriów, Deira City Center można uznać za protekcjonalnie centrum handlowe klasy średniej. Założę się jednak. Deira City Center, jak poprzednio, pozostaje „sercem” starego miasta. Przedstawiciele klasy średniej i bardzo zamożni ludzie przyjeżdżają tu z przyjemnością na zakupy. Dlatego pojawienie się w tym centrum handlowym Bin Hendi Avenue nie jest przypadkiem.

Dach nad głową, ubrania i jedzenie

- Co jeszcze, oprócz znanych marek odzieży i obuwia, robi grupa Bin Hendi?

- Wszyscy na świecie! (Śmiech). Naprawdę kocham życie we wszystkich jego przejawach, dlatego wierzę, że każdy normalny człowiek potrzebuje trzech rzeczy: dachu nad głową, ubrania i jedzenia. Rozmawialiśmy już o ubraniach, ale jeśli chodzi o resztę ... Nasza firma przedstawia kilka sieci popularnych i niedrogich kawiarni - Cafe Havana, Japengo Cafe i Mini Chinese. Wszystkie różnią się koncepcją, ale zasada, która je łączy, jest taka sama - jedzenie powinno być wyjątkowo świeże, smaczne i niedrogie.

Na przykład pomysł Japengo Cafe zrodził się z mojej własnej fantazji. Uwielbiam japońską kuchnię, a zwłaszcza sushi i sashimi. Ale jest ogromna liczba ludzi, którzy boją się jeść surowe ryby. Pewnego razu, zapraszając jednego z moich przyjaciół na biznesowy lunch w barze sushi, zdałem sobie sprawę, że mój przyjaciel tutaj dosłownie nie ma nic do jedzenia. Co więcej, przez długi czas mówił wszystkim, że Mohidin próbował nakarmić go surową rybą, gdy wokół niego serwowano tyle normalnego jedzenia. Po tym incydencie postanowiłem stworzyć kawiarnię, w której będą potrawy różnych kuchni - włoskiej, japońskiej i amerykańskiej, aby każdy odwiedzający mógł wybrać własne jedzenie. A teraz, jedząc lunch w Japengo Cafe, lubię oglądać rodziny, w których dorośli jedzą spaghetti i sushi, a dzieci jedzą hamburgery i pizzę.

Ale nawet o to nie chodzi. Kryterium ogromnej popularności wszystkich kawiarni w naszej grupie uważam za najwyższą jakość serwowanych potraw. Wszyscy szefowie kuchni pracujący w Bin Hendi jednogłośnie twierdzą, że tylko dobry kawałek mięsa staje się dobrym stekiem. I tutaj nie ma tajemnic kulinarnych. Zwykła gorąca patelnia, sól i pieprz. Dlatego kupujemy tylko produkty najwyższej jakości. A dobro, jak wiadomo, trudno zepsuć.

- A co z „dachem nad głową”?

- Grupa spółek Bin Hendi obejmuje własny dział inżynierii lądowej Bin Hendi Construction, a także spółkę nieruchomości Alpha Properties. Oczywiście, gdy taki boom budowlany ma miejsce w kraju, nie możemy pozostać z dala. Ponadto jesteśmy właścicielami butików meblowych Baituti, które prezentują nie tylko elitarne meble i artykuły gospodarstwa domowego, ale także budują całą koncepcję zaprojektowania nowoczesnego domu. Radzę ci wejść, ciekawość ...

Odpoczynek to zmiana aktywności

- Sądząc po twoich słowach, pracujesz przez całą dobę bez snu i odpoczynku. Jak robisz wszystko?

- Kocham swoją pracę. Lubię, kiedy firmy z mojej grupy działają z powodzeniem. Chodzi nie tylko o zysk, jaki otrzymujemy. W rzeczywistości pieniądze nie są najważniejsze. Najważniejsze, że wszystko, co robisz, przyniesie ci radość i przyniesie korzyści społeczeństwu. Wtedy twój biznes ma sens. Grupa Bin Hendi zatrudnia ponad 3000 osób, a wszystkie z nich stanowią jeden zespół.

Teraz wiele osób nie wytrzymuje rytmu współczesnego życia, narzeka na stres i zmęczenie. Na przykład uważam, że stres występuje, gdy człowiek robi coś złego. Kiedy nie jesteście pewni swoich działań i decyzji, kiedy nie możecie obliczyć konsekwencji czegoś, co powiedzieliście lub zrobiliście, wtedy pojawia się stres, ręce stają się mętne i mokre, głowa przestaje myśleć konstruktywnie i pojawia się ogólne zdrętwienie. A kiedy postępujesz właściwie, nie ma ani zmęczenia, ani letargu, tylko pragnienie pójścia naprzód i jak najwięcej czasu.

Tak, mam mało czasu na odpoczynek, więc staram się poświęcić to mojej rodzinie, dzieciom i sportowi. Jestem pasjonatem rybaków, nurkowania, pływania doskonale i naprawdę kocham morze. Cudowne wakacje na wschodnim wybrzeżu - w Fujairah, Khorfakkan. Rano bardzo lubię jeździć na rowerze po Jumeirah z mojego domu w Burj Al Arab Hotel. Ogólnie rzecz biorąc, dla mnie odpoczynek nie jest sofą i telewizorem, ale zmianą jednej czynności na drugą.

- Naprawdę wcale nie oglądasz telewizji?

- Oglądam. Będę też robił nową, alternatywną telewizję w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Nasza grupa nabyła już pakiet akcji w kanale telewizyjnym, w którym zamierzamy kręcić programy skierowane do międzynarodowej publiczności mieszkającej w Emiratach. To bardzo interesujące, mówić o zwykłym życiu tutaj w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, o różnych kulturach, pokazywać zagraniczne filmy (rosyjski, francuski, włoski, japoński itd.) Z napisami w języku angielskim i arabskim, kręcić programy o uczniach i studentach, młodych rodzinach , historia i kultura kraju ... Tak, nigdy nie wiesz co. Chcemy być w samym centrum wydarzeń, ponieważ dzisiejszy Dubaj jest tak interesującym miejscem dla życia i biznesu, że chcę opowiedzieć o tym całemu światu.

- Chcemy życzyć powodzenia we wszystkich przedsięwzięciach i co moglibyście powiedzieć naszym czytelnikom?

- Naprawdę kocham Rosję i Rosjan. Są bardzo szczerzy i otwarci. Odwiedziłem Moskwę w latach 90. i myślę, że od tamtej pory wiele się tam zmieniło. Chcę życzyć czytelnikom spokoju i powodzenia. Dziękujemy za napisanie w swoich czasopismach i przewodnikach o tym, co interesuje osoby z Rosji i WNP, które przyjeżdżają do ZEA w celach rekreacyjnych lub biznesowych. Bardzo się cieszę, że teraz w magazynie „Rosyjskie Emiraty” zostaną opublikowane informacje o projektach i markach grupy Bin Hendi. Z zadowoleniem przyjmuję taką wzajemnie korzystną współpracę i nie żegnam się. Do zobaczenia wkrótce na stronach swoich publikacji.

Wywiad przeprowadziła Irina Iwanowa, Elena Olkhovskaya

Obejrzyj wideo: Witaj w domu Mistrzu! (Może 2024).