Słowo redaktora

Na początku niewielu wiedziało o nas i uważało, że nasze publikacje to „jednodniowe czasopisma”, chichocząc cicho i licząc dni przed naszym zamknięciem. Przeliczeni, panowie, sceptycy. Istniejemy od czterech lat i ku zadowoleniu naszych czytelników jesteśmy informowani, że dziś zna nas prawie każdy, kto kiedykolwiek odwiedził ZEA. Nie tak dawno mieliśmy jeszcze jeden powód do dumy z naszych sukcesów. Teraz wie o nas! Prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin. Pochwalił nawet oryginalne imię „Rosyjskie Emiraty” i osobiście uścisnął dłonie ... Komu?

Oczywiście nasz CEO Siergiej Tokariew, który został zaproszony na spotkanie z rosyjską głową państwa, a przed tym pamiętnym wydarzeniem na Kremlu, również wziął udział w Światowym Kongresie Mieszkańców Mieszkających za Granicą, który odbył się w Petersburgu pod koniec października. Zgadzam się, miło jest podsumować TAKI rok wychodzący .... A ile planów jest przed nami! Przerażające powiedzieć.

Lepiej, jak zawsze, napiszemy. Dla ciebie Dużo i szczegółowo. Wszystko, co się stało, dzieje się i będzie się działo w Emiratach. Z naszymi rodakami i bez ich udziału. O modzie i sporcie, o teraźniejszości i przyszłości ZEA, o biznesie i turystyce, o innowacjach technologicznych i ambitnych projektach w budownictwie ... Jednym słowem o wszystkim, co interesujące. Najważniejsze jest to, że każdy, kto mówi po rosyjsku, mówi do nas, a co najważniejsze, starają się zrozumieć znaczenie tego, co zostało napisane, a także ci, którzy nie znali słowa, zanim znali nasze publikacje w języku rosyjskim. A to oznacza, że ​​wciąż musimy pracować i pracować. I ponad sobą, w tym. W końcu jesteśmy rosyjskimi Emiratami. A sytuacja, wiesz, zobowiązuje ...

Z poważaniem
Irina Iwanowa
Redaktor naczelny

Obejrzyj wideo: Manifestacja w obronie wolności słowa - w obronie redaktorów (Może 2024).