Sąd Apelacyjny w Dubaju utrzymał wyrok za mężczyznę oskarżonego o zdradę stanu. Zostanie uwięziony, a następnie deportowany.
W Zjednoczonych Emiratach Arabskich biznesmen przegrał proces apelacyjny i spędził miesiąc w więzieniu za zdradę żony i intymne relacje z nieznajomym.
Pasierb dowiedział się o oszustwie mężczyzny. Młody mężczyzna pochodzenia indyjskiego znalazł kilka nieprzyzwoitych zdjęć swojego ojczyma z pewną kobietą w laptopie matki.
Żona biznesmena złożyła skargę na policję. Mężczyzna zaprzeczył zarzutom posiadania nieznanej kobiety.
W sierpniu sąd w sprawach o wykroczenia podlegające karze w Dubaju skazał oskarżonego na jeden miesiąc więzienia, a następnie deportację.
Oskarżony próbował odwołać się od głównej decyzji do Sądu Apelacyjnego, twierdząc, że zarzuty jego żony zostały sfabrykowane. Według niego żona i pasierb sfotografowali kobietę, której według niego nawet nie wie, z powodu zbliżającego się rozwodu między biznesmenem a jego żoną.
Sędzia przewodniczący oddalił apelację pozwanego i utrzymał wcześniejsze zdanie.
Podjęto również decyzję o wydaleniu.
Oskarżonemu nakazano również zapłacić żonie 21 tysięcy dirhamów (5,7 tysiąca dolarów).
Raport kryminalistyczny potwierdził, że oskarżony wszedł w intymne relacje poza małżeństwem. W laboratorium policyjnym w Dubaju stwierdzono, że fotografie będące dowodem zbrodni nie zostały zmienione.
Od orzeczenia odwoławczego nadal przysługuje odwołanie do Sądu Kasacyjnego.