Nowy romans Francesca Del'oro

PRACA W ŚWIECIE LUKSUSU I WYSOKIEJ MODY, FRANCES DEL ORO ZDECYDOWAŁEM SIĘ SWOIM MARZENIEM: TŁUMACZ SŁOWA I UCZUCIA W JĘZYKU ZAPACHÓW, ABY OPOWIADAĆ LUDZIOM NIEZAPOMNIANYM HISTORIE. Tak więc w 2011 roku na świecie pojawiła się kolekcja niszowych perfum FRANCESCA DELL'ORO, która została zaprezentowana WYŁĄCZNIE w emiratach. GALERIA PARYŻU.

Dla Franceski, która urodziła się i wychowała nad brzegiem jeziora Como w północnych Włoszech, perfumy są czymś bardzo wyrafinowanym: kwintesencja charakteru, kawałek najgłębszego w sobie, przekazany innym. Najcenniejsze i najciekawsze perfumy to zawsze mieszanka nut z różnych kolorów i składników. Wspomnienia, pragnienia, marzenia stają się namacalne: możesz je dotykać, nakładać na skórę, słyszeć ich zapach.

Perfumy Francesca Dell'Oro Parfum wymagają tłumaczenia. Są eleganckie i niezwykłe. Pozwalają ci usłyszeć twoją podświadomość. Czasami są szorstkie i szorstkie, a czasem niezwykle złożone - ale zawsze uczciwe i prawie nagie. Chcą, aby cały świat usłyszał ich historię.

Duchy Francesca Del Oro, podobnie jak kilka odbijających się lusterek, tworzą złożony i różnorodny obraz - teraz lekki i niepoważny, teraz gęsty i śmiały, a następnie romantyczny i przytulny, ale zawsze jasny i radosny, pełen życia.

Pierwszym perfumem Francesca Dell'Oro Parfum była Ambrosie. Następnie pojawiły się White Plumage, Lullaby i Francine, aw 2015 roku Envoutant, Fleurdenya i Page 29 dołączyli do linii.

Francesca używa wyłącznie najwyższej jakości surowców zebranych na całym świecie i zmieszanych zgodnie z prawami klasycznej perfumerii, a sama dodaje odrobinę nowoczesnych, czarujących nut z nutą vintage. Spotkaliśmy się z nią w Dubaju i zanurzyliśmy na oślep w jej wielowymiarowy świat fantasy, utkany z zapachów i dawno zapomnianych wspomnień.

Francesca, pracowałaś w branży modowej, ale potem mimo to otworzyli swoją markę perfum. Jak się na to zdecydowałeś?

Francesca: Zapachy były mi bliskie od dzieciństwa, studiowałem je i zbierałem. Moja matka zaszczepiła we mnie miłość do nich. A potem wpadłem na pomysł i zacząłem nad nim pracować z jednym perfumiarzem z Grasse. Jestem dobrze zaznajomiony z surowcami, poświęciłem wiele lat na studiowanie tego problemu, więc starałem się wybrać najlepsze składniki i połączyć je w idealne kompozycje.

Jak pracujesz nad nowymi zapachami? Czy wszystko zaczyna się od konkretnego pomysłu?

Francesca: Inspiracja jest niezgodna ze sztywną metodą; nie można jej obliczyć. W tych sprawach jestem anarchistą: wszystko może mnie zainspirować: muzyka, natura, ludzie, romans. Na przykład perfumy Envoutant zostały zainspirowane zmysłowością powieści Anais Nin „Henry and June”, w której opisała swoją miłość do Henry'ego Millera.

Butelki perfum są asymetryczne i oryginalne. Opowiedz nam o ich projekcie.

Francesca: Myślę, że odzwierciedlają moją osobowość. Studio artystyczne Sonia Pedrazzini Design Atelier stworzyła małą butelkę w kształcie rzeźby z butelki, podobną do fasetowanego diamentu. Szkło pokryte jest asymetryczną siecią linii prostych, odbijających światło za każdym razem w nowy, niesamowity sposób. Butelki są produkowane przez legendarny francuski producent Pochet et du Courval. Ich przód jest kanciasty i skomplikowany, a tył lakoniczny i okrągły, jak wypolerowany kamień. Ale kocham kontrasty. Forma butelki jest inspirowana pracami artysty emanatypy Tamara de Lempicki - model współczesnej kobiety: jest surowa i symboliczna, ale jednocześnie uwodzicielska i atrakcyjna; łączy w sobie retroaluzje i postmodernistyczną dekonstrukcję. Klasyka i nowoczesność idą w parze - tak buduję swoje aromaty.

Czy twoje zapachy łączy wspólny motyw?

Francesca: Wszystkie są zupełnie różne, ale łączy je fakt, że sercem zapachu są zawsze kwiaty. I z reguły białe kwiaty - jaśmin, konwalia, gardenia. Nie lubię mroku. Na przykład zapach kołysanki jest dedykowany żywym, wesołym, żywym dziewczynom, kilku nimfomankom i małym fashionistkom, którzy nie boją się jasnych kolorów. Ten beztroski, odważny aromat obejmuje wszystkie możliwe odcienie słodyczy i słodyczy. Słoneczne nuty owocowe harmonizują z egzotyczną wanilią i miąższem tropikalnych kokosów. Jasne kwiatowe serce zapachu oparte jest na tahitańskiej gardenii i ylang-ylang: są to uwodzicielskie nuty cukru. W pociągu - nuty olejku dawana, miękkiego bursztynu i piżma.

A jaka jest tajemnica tak dusznego aromatu, jakim jest Strona 29?

Francesca: To dla mnie bardzo osobisty zapach - strona mojego pamiętnika, której nikomu nie pokazuję. Ma zapach pełen wskazówek, grę światła i cienia. Nuty skóry w tle tworzą efekt mory i falują jak luksusowy brokat. A nuty kwiatowe kondensują aromat i uwodzą każdego, kto go słyszy. Początkowo perfumy pachną bujnym drzewem różanym i irysami florenckimi, z lekkimi odcieniami mandarynki i bergamotki z Capua. Przezroczysta flora bukietu osiąga punkt kulminacyjny pośrodku - tutaj podkreślają go lekkie, zmysłowe, romantyczne nuty skóry. Aromat zamyka się odcieniami fasoli tonka, wanilii i czystka, a jedno wspomnienie tego zapachu całkowicie zmienia rytm przestrzeni.

Wywiad przeprowadziła Irina Malkova