Człowiek czy superman?

PATRZĄC NA MAGNIFICENTO SKŁADANE I SZEROKIE HENRY CAVILLA, TRUDNO WIERZYĆ, ŻE W UNSTI BYŁ KOMPLETNY I NIEśmiały, a KLIENCI NAUCZYLI GO, NAZZHAYA „GRUBEGO”. DROGA DO GWIAZDY OLYMPUS PRZYSZŁEJ SUPERHERO BYŁA TURNEREM I KONFUZJĄ. JEDNAK POKAZAJĄCY CHARAKTER STALOWY, BRYTYJSKIE BRYTYJSKIE OCZY Z POPRZEDNIM SPOJRZENIEM I UŚMIECHU NA MILION WSZYSTKO OTRZYMALIŁO SWOJĄ SZANSĘ, ABY ZBUDOWAĆ SŁAWĘ.

Tekst: Karina Matevosyan

Jedną z najbardziej niezbędnych cech, których Henry Cavill nauczył się od dzieciństwa na Wyspach Normandzkich, jest zdolność do rezygnacji. To on pomógł mu przetrwać wszystkie porażki i zmienić z pulchnego nastolatka w prawdziwego supermana. Będąc już w szkole, pracował jako dodatek do planu filmu „Dowód życia”, gdzie przypadkowo spotkał Russella Crowe. Po krótkiej rozmowie Russell wysłał mu swoje zdjęcie z „Gladiatora” z podpisem: „Drogi Henryku, podróż tysiąca mil zaczyna się od małego kroku. Russell”. To zdjęcie stało się motywacją dla młodego człowieka. Za jedną z pierwszych ról w filmie „Hrabia Monte Cristo” musiał zrzucić ponad 10 kg, a to był dopiero pierwszy krok do sławy. Absurdalne porażki czekały na aktora: czarna passa rozpoczęła się od jego prób nad rolą Cedrica w filmie „Harry Potter i Czara Ognia” - Robert Pattinson został zaproszony do kręcenia.

Później przesłuchał do roli Edwarda Cullena, ale ta rola ponownie trafiła do Roberta Pattinsona, a Daniel Craig przyjął rolę Jamesa Bonda bezpośrednio spod jego nosa. Takie niefortunne niepowodzenia doprowadziły do ​​tego, że aktor został nazwany „najbardziej pechowym facetem w Hollywood”. Na szczęście w 2007 roku otrzymał jedną z głównych ról w historycznym serialu The Tudors. To dzięki tej roli amerykańscy widzowie dowiedzieli się o brytyjskim pięknie. Obraz półnagiego starożytnego greckiego bohatera w filmie „Wojna bogów: Nieśmiertelni” przyniósł aktorowi miliony fanów na całym świecie. Ale czekał go szalony sukces, kiedy Henry pojawił się na szerokich ekranach jako główny bohater filmu „Człowiek ze stali”. Jednak, aby przyzwyczaić się do roli Supermana, Henry musiał ciężko pracować. Reżyser filmu, Zack Snyder, chciał, aby Henry naprawdę poczuł się jak „człowiek ze stali”.

Aby osiągnąć ten cel, Henry zwrócił się o pomoc do Marka Twighta, trenera i byłego światowej sławy wspinacza. Jego technika była trudna, ale tylko to pozwoliło aktorowi osiągnąć niesamowitą sprawność fizyczną. Najważniejsze, że po wyczerpującym treningu spojrzał na świat oczami człowieka, który odkrył nową granicę możliwości. Potem nastąpił genialny thriller artystyczny z „Agentów A.N.K.L.” Guya Ricciego, w którym kolorowe główne postacie mężczyzny były piękniejsze niż kobiety. Henry znakomicie grał agenta CIA Napoleona Sola, uwodząc kobiety i ratując świat po drodze, co ostatecznie zapewniło mu status nowego hollywoodzkiego bohatera.

Po sukcesie zdjęcia Zack Snyder natychmiast ogłosił, że zaczyna kręcić drugą część Człowieka ze stali i że nie widzi nikogo oprócz Henry'ego w tej roli. Masowa premiera „Batman vs. Superman: At the Dawn of Justice” odbędzie się 24 marca.

Obejrzyj wideo: Man of Steel - Bar Scene 2013 (Może 2024).