Gra kontrastów

ULUBIONA AKTORKA FRANCUSKA LARSA VON TRIERIE STACY MARTIN POJAWIŁA SIĘ W PIERWSZEJ KAMPANII REKLAMOWEJ DUCHÓW MIU MIU I ZŁOŻYŁO NASZE DZIENNIKO O KOMUNIKACJI Z MUCHI PRADAYA I TONKH GRAY.

Tekst: Anna Pavlova

Stacy, „pożyczyłeś” swój wizerunek pierwszym i długo oczekiwanym perfumom od Miu Miu. Co skłoniło Cię do podjęcia tej roli?

Stacy: Zawsze podziwiałem Miu Miu za śmiałe połączenie wzorcowości i stylu. Początkowo w mojej wyobraźni Miuccia Prada (Miu Miu - filia Prady) rysuje kobiety, które są zabawne, ale jednocześnie silne i zdecydowane, a to jest mi bardzo bliskie. Zostałem członkiem rodziny Miucci Prada - rodziny, która z pasją kocha nie tylko modę, ale także muzykę i kulturę.

Świat Miu Miu jest nieco naiwny, wręcz przeciwnie, luksusowy, a nawet awangardowy, fantastyczny i złożony, przenikliwy i poetycki ... A co ten świat dla ciebie znaczy?

Stacy: Dla mnie świat Miu Miu jest okazją do gry w kontrasty. Kontrasty są wszędzie - w kolorach, wzorach, fakturach. I to jest kobiecość i duch awanturnictwa.

Jednocześnie moda Miu Miu jest bardzo filmowa.

Stacy: Ludzka natura sprawia, że ​​ciągle się zmieniamy, rozwijamy i szukamy siebie. Kiedy pracuję, lubię być elastyczny, różnorodny, a Miu Miu daje mi taką możliwość.

Którą stronę Twojej osobowości podkreśla nowy zapach?

Stacy: Myślę, że podkreśla moją wolność i pragnienie życia.

Jak się czułeś, kiedy pierwszy raz skosztowałeś Miu Miu?

Stacy: Podobało mi się, jak zapach zmieniał się i ujawniał w miarę upływu czasu. Nie czuje się na skórze jak w butelce, a czułem wiele zapachów, które wywoływały różnorodne emocje. W tym zapachu łączą się delikatność i kipiąca energia, słodycz i szorstkość. Jest pełen kontrastów - w duchu Miu Miu.