Pasja, sztuka i perfumy Jose Eisenberg

RELAKSOWANY JAZZ, CIEMNE TANGO, DUCHY FRANCUSKIE ... WSZYSTKO TO TAJEMNICA ŚWIATA EISENBERGA. SPOTKALIŚMY SIĘ Z JEGO TWÓRCĄ JOSE EISENBERGEM, ABY POWIEDZIEĆ O NAJWAŻNIEJSZYM UWAGI - O TAJEMNYCH GRANICACH LUDZKIEJ PRZYRODY.

Wywiad przeprowadziła Irina Malkova

Jose, chcę od razu powiedzieć, że przygotowując się do spotkania z tobą, zanurzyłem się w jasny świat malarstwa, miłości, pasji i piękna - we wspaniały świat sztuki i perfumerii stworzony przez ciebie i brazylijskiego artystę Zhoresa Machado. Przez kilka chwil zapomniałem nawet o samych perfumach i linii kosmetyków do pielęgnacji skóry.

Jose: Nie wyobrażam sobie, jak się cieszę, że to słyszę! Dziękujemy, bo tak długiej historii nie można po prostu wymyślić - musisz z nią żyć. Koncepcja perfum Eisenberga przede wszystkim odzwierciedla moją filozofię życia jako osoby z pasją pasjonującą się sztuką we wszystkich jej przejawach. I chcę się wyspowiadać jako rosyjski magazyn - jestem wielkim fanem rosyjskiej duszy.

Tak?

José: Uwielbiam Rosję i jestem jej fanatycznie oddany; jestem prorosyjski z całego serca. Rosjanie to odważni ludzie, którzy cały czas muszą cierpieć. Dlatego są znacznie silniejsi niż my, Europejczycy. Niemożliwym jest podbicie Rosjanina siłą, można go pokonać tylko pięknem, umysłem, duszą ... Pamiętajcie, kiedy Napoleon przybył, by podbić Moskwę, zobaczył zupełnie puste miasto - pokazuje to, czym jest Rosja, i tylko studiując historię, można zrozumieć, jak to działa. Na przykład Rosjanie są jedynymi ludźmi na świecie, którzy jednocześnie mogą się śmiać i płakać. Spróbuj wyjaśnić to w Dubaju - czy ludzie mogą się jednocześnie śmiać i płakać? Powiedzą ci, że zwariowałeś. Dlaczego Ponieważ tylko u Rosjan jest tyle emocji, tyle pasji.

Dzięki za próbę zrozumienia tajemniczej rosyjskiej duszy.

Jose: A ile kultury w Rosji! Na przykład we wrześniu tego roku w Muzeum Teatru i Muzyki w Petersburgu odbyła się osobista wystawa prac mojego przyjaciela i artysty Zhoresa Machado, zatytułowana „Jazz Mondriana”. To on napisał do mojej kolekcji perfum wszystkie obrazy, które tam były wystawiane. Jego styl jest połączeniem południowoamerykańskich rytmów z tradycjami europejskiego art deco. Taniec pasji, w którym mężczyźni i kobiety obracają się na swoich płótnach, jest ucieleśnieniem świętej esencji życia.

Twój związek jest jednym z tych rzadkich przypadków, gdy dwóch twórców wykazało pełnię sztuki. Jak poznałeś Zhoreza Machado?

José: Raz w galerii na południu Francji zobaczyłem małe zdjęcie Machado w bardzo prostej ramce. Poprosiłem o dodanie światła i natychmiast zrozumiałem - jest genialny! Zapytałem właściciela galerii, czy Machado może namalować zdjęcie na zamówienie. Powiedziano mi, że przed Jaurezem, którego prace znajdują się we wszystkich głównych muzeach na świecie, nigdy tego nie zrobił, ale spróbuje zrobić dla mnie wyjątek. Po pewnym czasie namalował dla mnie zdjęcie, które wciąż wisi w mojej sypialni - to właśnie widzę każdego dnia, zasypiając i budząc się. Nie należy do jego dzieł do mojej kolekcji perfum, ale jest bardzo, bardzo niezwykła. Byłem tak zainspirowany, że zaproponowałem mu wspólny projekt L 'Art Du Parfum - sztuka w perfumach lub perfumy jako sztuka. Opracowaliśmy 13 perfum i dla każdego zapachu Zhore napisał zdjęcie odzwierciedlające jego istotę.

Jak poszła ci praca zespołowa?

Jose: Dużo rozmawialiśmy i co minutę, co sekundę naszej rozmowy mówiłem mu o tym, jak chcę, aby obrazy odzwierciedlały moje perfumy. Z tego powodu było wiele problemów. Nie pamiętam ile razy mnie zostawiał. Powiedział: Nie chcę waszych pieniędzy, nie chcę was widzieć, wszystko psujecie. Ale powiedziałem: Zhores, mamy umowę. Musimy ukończyć ten kreatywny projekt. Ile rozmów, ile spotkań! Kłóciliśmy się, przerywaliśmy sobie nawzajem i udowodniliśmy swoją pozycję. Przeszliśmy przez wszystko. Widzisz, ponieważ on, jako artysta, musiał zastanowić się na płótnie w sposób, w jaki wyobrażałem sobie miłość, pasję lub coś innego. I pewnego dnia obiecuję, że wydam film o tym, jak to zrobiliśmy. Wciąż mam niesamowitą ilość jego obrazów, które nie trafiły do ​​kolekcji, ponieważ kupiłem każde płótno Machado, a dziś wszystkie są przechowywane w moim domu w Monte Carlo.

Nawiasem mówiąc, mieszkasz w Monako od ponad 35 lat, podczas gdy jesteś Włochem.

José: Tak, jestem Włochem, ale jestem honorowym obywatelem Monte Carlo. Dlaczego Monako? Ponieważ ten kraj jest kwintesencją dwóch kultur, dwóch krajów - Francji i Włoch. Uosabia to, co najlepsze we Włoszech i najlepsze we Francji. Tam mogę spokojnie tworzyć i pracować.

Trzeba przyznać, że Machado w swoich obrazach przedstawiał kobiety, które według obecnych standardów były dalekie od smukłości. Czy zostało to zrobione celowo?

José: Powiem ci to - mam 69 lat i nigdy w życiu nie spotkałem mężczyzny, który przyznałby, że kocha szczupłe kobiety. Nigdy! Tylko kobiety myślą, że mężczyźni są szczupli. Mężczyźni nie lubią chudych! Proszę, pamiętajcie o tym. U szczupłych dziewcząt nigdy nie było i nigdy nie było pasji. Po prostu nie ma gdzie się tam osiedlić. Świat pasji to zupełnie inny świat, daleki od błyszczących standardów. Co więcej, doskonałość nie jest atrakcyjna. Doskonałość nadaje się tylko do robienia zdjęć. A kiedy kobieta zaczyna mówić, że nie je, nie idzie tam, „nie dotykaj moich włosów, jestem tylko z salonu piękności” - to jest nie do zniesienia nudne. Takie rzeczy blokują pasję. A kiedy nie ma pasji, nie ma życia.

Ale na Bliskim Wschodzie opakowanie perfum z obrazami Machado musiało zostać zmienione, prawda?

Jose: Bliski Wschód ma własne tradycje i zasady. Ze względu na szacunek dla tego kraju zmieniliśmy opakowanie, usunęliśmy obrazy, a nawet zmieniliśmy nazwy perfum. Na przykład perfumy Diabolique są teraz nazywane Dia, Love Affair - Love (będą dostępne w lutym 2015 r. Na Walentynki). Ponadto na naszej oficjalnej stronie internetowej stworzyliśmy specjalną stronę dla fanów z Bliskiego Wschodu. Z jego pomocą chcemy przekazać ideę, że nie są to podróbki, ale te same perfumy, tylko w bardziej ścisłym, zwięzłym opakowaniu.

Stosujesz dość wyrafinowaną technologię w swojej linii kosmetyków do pielęgnacji skóry. Czy możesz opowiedzieć o niej?

José: Przez 15 lat skrupulatnie badaliśmy wpływ biokomponentów na skórę i doszliśmy do wniosku, że skóra ma pamięć. Tak więc odkryto specjalną formułę przywracania. Badania odbyły się na uniwersytecie w Pawii, specjalizującym się w badaniach komórek medycznych. Zgodnie z wynikami formuły podano tytuł odkrycia naukowego i nadano następującą nazwę: Trio-Moleculaire. Wszystkie produkty kosmetyczne Eisenberg oparte są na tej formule i mają właściwości przeciwutleniające, odżywiają i nasycają komórki tlenem, stymulują procesy aktywności komórkowej. Formuła oparta jest wyłącznie na naturalnych składnikach i daje natychmiastowe rezultaty. Jestem więc zanurzony nie tylko w świecie sztuki, ale także w świecie technologii. Te dwa aspekty mojej osobowości doprowadziły do ​​tego, co teraz widzisz - do świata Eisenberga.

Obejrzyj wideo: Words at War: Headquarters Budapest Nazis Go Underground Simone (Może 2024).