Chociaż Bóg zabronił pojedynków ...

Bezkompromisowe standardy francuskiej firmy perfumiarskiej Diptyque nie pozwalają na produkcję tylko perfum ani wody toaletowej. Każde z jej dzieł to wyjątkowa przygoda, idealna zarówno dla mężczyzn, jak i kobiet, podróż do krajów, w których składniki wydają się tak znajome. Urok rodzi się ze sprzeczności. Tak więc perfumiarz Fabrice Pellegrin uważa, prezentując w Dubaju nowość Diptyque - „EAU DUELLE” („DUEL”). Nie pytać autora o wszystko, co odnosi się do jego dzieła, byłoby błędne. Przynajmniej

Fabrice, co sprawia, że ​​twoje nowe perfumy są tak rozpoznawalne?

Przez to, że irytują czymś i uruchamiają mechanizm rozpoznawania różnicy między spokojem a bezczelnością, dając właścicielowi pełny i bogaty aromat.

Właściciel czy posiadacz?

Perfumy Duel przypisuję zapachom unisex, więc zarówno mężczyzna, jak i kobieta mogą dokonać ich wyboru. Ten zapach jest bardzo łagodny i sugestywny. Osobiście przypomina mi historię słynnej Madeleine Proust. Dotyka najdelikatniejszych sznurków twojej duszy i powraca do dzieciństwa za pomocą ciepłych nut creme brulee i innych ulubionych smakołyków.

Dlaczego więc tak delikatne perfumy mają tak osobliwą nazwę?

Wydaje mi się, że „Eau Duelle” odzwierciedla różne aspekty ludzkiej esencji, konfrontację z samym sobą. Są kwintesencją kultowych kreacji wysokiej perfumerii. Uważam je za podróż na skraj światła i cienia. Być może dlatego jest to pojedynek. Już pierwsze nuty zabiorą Cię w odległe krainy, do świata fantazji i magicznych snów. Otaczają cię pnącza, jajowate gigantyczne lasy deszczowe Madagaskaru, Tahiti, Meksyku lub Indonezji. Pachniesz słodkim aromatem trzciny. Nawiasem mówiąc, chińscy szamani wierzyli, że trzcina cukrowa jest kluczem do długiego życia, lekarze ajurwedyjscy przepisują ją na bezsenność i stres, a Tybetańczycy używają jej do medytacji.

Czy to oznacza, że ​​cały bukiet „Eau Duelle” skomponowany jest wokół słodkich nut trzciny?

Nie, głównym składnikiem kompozycji jest elegancka i tajemnicza wanilia trzech różnych odmian, co podkreślają nuty czarnego kadzidła. Do tego rdzenia dodałem „zimne” przyprawy - kardamon, różowy pieprz i szafran, a także świeżość cyprysu, odrobinę wetiwerii i białe piżmo. Okazało się niesamowite połączenie, które sprawia, że ​​Twoja podróż do świata mojej perfumerii jest trochę dziwna, niezapomniana i bezcenna.

Fabrice, popierasz zachowanie francuskich tradycji perfumeryjnych, czy próbujesz znaleźć nowe koncepcje tworzenia zapachów?

Francja jest moją ojczyzną i uznaną stolicą światowej perfumerii. Utrzymuję święte tradycje naszych perfumiarzy. Tworząc nowe alkohole, staram się wprowadzać nowoczesne funkcje do formuł opartych na klasycznych przepisach.

Czy to twoja pierwsza współpraca z Diptyque?

Nie To drugie perfumy, które stworzyłem dla Diptyque. Lubię współpracować z tą firmą. Co więcej, wydaje mi się, że czarno-biała koncepcja wszystkich butików i wszystkich produktów Diptyque jest w pełni zgodna z moim nowym zapachem Eau Duelle, balansując na granicy światła i cienia.

Powodzenia w przyszłości. Dzięki za rozmowę, Fabrice.