Ratownicy ponownie badają obszar katastrofy linii lotniczych Boeing flydubai w Rostowie nad Donem.
Ratownicy ponownie badają obszar katastrofy samolotu pasażerskiego Boeing 737-800 na lotnisku w Rostowie nad Donem.
Wcześniej kierownik działu wyznaczył zadanie ponownego zbadania każdego centymetra strefy katastrofy.
„Ratownicy dodatkowo badają terytorium pod kątem fragmentów zwłok” - powiedział przedstawiciel Ministerstwa ds. Zagrożeń.
Według niego liczba grup zaangażowanych w reakcję kryzysową nie maleje. „Jego liczba to ponad 840 osób i 170 urządzeń, w tym 610 osób z rosyjskiego Ministerstwa ds. Sytuacji Kryzysowych i 90 urządzeń”, powiedział Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych.
Do tej pory zbadano powierzchnię 10 hektarów, w tym przy użyciu helikoptera Mi-8 rosyjskiego Ministerstwa ds. Sytuacji Kryzysowych, odkryto 183 fragmenty zwłok i dwa rejestratory lotów.
Boeing 737-800 Flydubai lecący z Dubaju rozbił się w sobotę o 3,42 w Rostowie nad Donem. Samolot rozbił się na lewo od drogi startowej podczas lądowania w warunkach słabej widoczności. Komitet Śledczy rozważa trzy główne wersje wypadku: awarię techniczną, trudne warunki pogodowe, błąd załogi. Na pokładzie znajdowało się 55 pasażerów i 7 członków załogi. Wszyscy umarli.