Żywy piasek

Wywiad: Elena Olkhovskaya
Ludzie w okolicy zawsze obawiają się czegoś, czego nie rozumieją, lub czegoś, co nie pasuje do ich własnych wyobrażeń o wszechświecie. Ludzkie pogłoski bardzo szybko zawieszają etykiety - „ona mieszka w wieży z kości słoniowej” (czytaj: całkowicie oderwana od rzeczywistości), „buduje zamki w piasku” (czytaj: poświęca się projektom fajkowym) i tak dalej. A jeśli ktoś przez całe swoje świadome życie zawodowo zajął się malarstwem i nagle, zbierając pędzle, farby i płótna, zamyka warsztat kluczem i poświęca się materii znacznie bardziej niepewnej niż wszystko, co było wcześniej ...

Arthur Kirillov jest właścicielem naszych wyjątkowych talentów i wyjątkowego zawodu. Pracuje w gatunku animacji piasku lub Sand Art, jeśli jest w języku angielskim. W Zjednoczonych Emiratach Arabskich Arthur był w przeddzień 38. rocznicy założenia kraju na zaproszenie DXB Production, która naprawdę chciała pokazać swoją pracę ludziom wychowanym na pustyni i dla których wieczne piaski nie są tylko miejscem do życia. Dla Emiratów pustynia to całe życie, od narodzin do śmierci. To więcej niż strefa klimatyczna i położenie geograficzne. Ale wracając do artysty.

Mieliśmy szczęście spotkać się z Arturem Kirillovem i po rozmowie z nim miałem wrażenie, że wciąż nie mam czasu o wszystko pytać.

Cytat ze strony internetowej autora Arthur Kirillov:

„Sztuka piasku - unikalna sztuka. Artysta maluje piaskiem na szklanej powierzchni specjalnego stołu, podświetlonego od dołu. Za pomocą kamery wideo i projektora jego działania są przekazywane na ekran. Ręce mistrza tworzą unikalne arcydzieła, zastępując się przed publicznością” ...

Chciałbym, żeby tak było. Aby sprostać temu zjawisku w Internecie, na wideo lub, przy odrobinie szczęścia, podczas występu na żywo, dokładnie spotykasz się z ART ... ”

Artur, jak, kiedy i dlaczego zaangażowałeś się w taką sztukę jak Sand Art?

Wiesz, specjalnie stworzyłem swoją stronę internetową, która dziś jest uznawana za najlepszą na świecie w tej formie sztuki, aby ludzie, którzy po raz pierwszy spotkają animację piasku, mogli zapoznać się ze wszystkimi podstawowymi informacjami - skąd pochodzi Sand Art, kto na świecie to robi, i uzyskaj odpowiedzi na wiele innych pytań. W rzeczywistości aż do lat 90. byłem niezależnym artystą, zajmowałem się malarstwem, pracowałem jako rodzaj zleceń projektowych, projektów. A potem, jakoś bardzo ostro i nawet nie wiem dlaczego, wszystko się zatrzymało. W ciągu kilku dni zebrałem wszystkie materiały i opuściłem warsztat. Minęło piętnaście lat, podczas których nie zrobiłem nic związanego ze sztuką. Byłem klaunem, miałem własny biznes, wynalazłem, zorganizowałem i miałem warsztat do produkcji niestandardowych produktów ze szkła, metalu i plastiku. Nie na poziomie sztuki, ale na poziomie wydarzeń reklamowych i promocyjnych. Potem pracowałem dla firmy z branży przygodowej na całym świecie. Cóż i wiele więcej. I moje ostatnie miejsce pracy - kierowałem działem sprzedaży w firmie organizującej imprezy. Ale jakoś przez nasze biuro partnerzy przyprowadzili kogoś, kto zajmował się animacją piasku i przez kilka dni jego szklany stolik pozostał w naszym biurze. Przez te wszystkie dni byłem w pracy do rana, a tydzień później zrezygnowałem. Tydzień później wynająłem warsztat, zrobiłem własny stół i zacząłem pracować z piaskiem. Byłem pewien, że cała moja praca zakończyła się w latach 90., ale okazało się, że po prostu odłożyłem ją na pewien okres i na szczęście dla mnie wróciłem. W dzisiejszej pracy znalazłem i znajduję być może coś, czego brakowało mi w sztuce tradycyjnej.

Dlaczego na świecie nie ma tylu ludzi, którzy zajmują się animacją piasku?

Na świecie jest wielu artystów, ale zaangażowanie się w animację piasku nie jest wystarczające. W tym gatunku jedna osoba powinna łączyć wiele rzeczy. Umiejętność rysowania? Tak, ale nie o to chodzi. Chociaż im bardziej, tym bardziej rozumiem, jak brakuje mi wielu umiejętności rysowania. Najbardziej poszukiwanymi przeze mnie dziś książkami są atlasy anatomiczne. Z nich badam prawidłową pozycję dłoni za pomocą określonego gestu. Jeśli nie wiem, jak ręka leży poprawnie, to na piasku na pewno jej nie pokażę. Ponieważ muszę przedstawić obraz piasku za pomocą tylko dwóch ruchów moich dłoni. Dlatego mówię o całym kompleksie cech, które powinny być w osobie.

Na początku naprawdę nie rozumiałem, dlaczego jest tak mało artystów takich jak ja. Wtedy zrozumiałem. Pierwszą rzeczą, która jest ważna, jest artysta techniczny, który jest dobrze zorientowany w technikach rysunkowych i ma wielką chęć do dalszego studiowania swojej działalności. Na przykład wielu mówi mi: „Twoje ręce są takie dobre”. Oczywiście, biorąc pod uwagę, że od wielu lat rysuję i studiuję te dłonie od rana do wieczora. Ale to jest dla mnie interesujące, chociaż wciąż niewiele wiem. Po drugie, animacja piaskowa nie jest zbiorem zdjęć, to niektóre stany, które się zastępują. I to jest reżyserskie i w przenośni. Nie jak w filmie lub podczas kręcenia filmu, ale taki animowany kierunek. To podstawowa różnica między Sand Art a klasyczną animacją - niemożność pokazania ruchu. Mogę zmienić stan, który pojawia się na każdym zdjęciu. Na następnym zdjęciu, które zostaną zastąpione pokazem slajdów, będzie zupełnie inny stan. Prowadzę na nich widownię.

Trzecim elementem są występy na żywo. Specjalizuję się w nich. Oznacza to, że osoba może wymyślić coś eleganckiego i narysować to idealnie, ale kiedy wychodzisz do sali, stoisz przed widownią i rozumiesz, że wiele oczu na ciebie patrzy, wtedy konieczne jest pełne otwarcie. Za tobą nie ma nic, przed tobą także szklany stolik i garść piasku. Rozlega się muzyka i rozumiesz, że publiczność czeka na Twój program. Tutaj animator nie ma prawa popełnić błędu. Aby występować na żywo, musisz być odważnym człowiekiem.

Powiedz mi, Cyrylu, czy to prawda, że ​​2 grudnia podczas spotkania z publicznością w Abu Zabi przedstawiłeś pierwszego prezydenta kraju, szejka Zayeda, że ​​publiczność zaniemówiła?

Nie wiem, czy szejk naprawdę okazał się taki podobny do mnie, ale ludzie mówią tak. Początkowo nie postawiłem sobie za zadanie narysować szejka Zayeda tak, aby istniało podobieństwo do portretu. Chociaż po przestudiowaniu tego tematu przepełniłem się wielkim szacunkiem dla tej osoby. W rzeczywistości wcześniej nie wiedziałem nawet, jaką on był osobą i co zrobił dla swojego kraju i swojego ludu. Ale jeśli mi się uda, cieszę się z tego.

Cyril, jakiego rodzaju piasku używasz w swojej pracy? Czy potrzebujesz określonego gatunku lub rodzaju piasku?

To jest bardzo indywidualne. Osobiście pracuję z piaskiem rzecznym. Mam dobrą i posłuszną, jeśli poprawnie z nim rozmawiam. Piasek - on żyje. Inni artyści wybierają dla siebie inne odmiany. Dużo podróżuję po całym świecie i staram się śledzić wszystko, co pojawia się w dziedzinie animacji piasku. I bez względu na to, jak żałośnie to brzmi - szukam moich rówieśników. Niestety nie są jeszcze dostępne. Po pierwsze, nowi artyści nie są szczególnie skłonni do tego rodzaju kreatywności z powodów, o których wspomniałem wcześniej. Po drugie, ci, którzy się pojawiają, są początkowo nastawieni na zarabianie pieniędzy na dowolnych prezentacjach i wydarzeniach. Co więcej, trend ten rozwinął się nie tylko w naszym kraju, ale także za granicą. Nikt nie chce traktować Sand Art poważnie jako sztuki, obniżając w ten sposób poprzeczkę dla siebie.

Cytat ze strony internetowej autora Arthur Kirillov:

„Piasek jest prawie wodą, tym razem płynie, przybiera różne formy (nie zawsze się tego spodziewałem) ... To jego natura i to go fascynuje. Nie możesz go zmusić! Możesz go tylko kochać, akceptować go za to, kim jest, pomagać aby się wykazać, ujawnić swoje naturalne cechy i nadzieję na wzajemność ... na związek ... A potem on ... rozpocznie z tobą dialog na temat sztuki. To jest SAND ART. "

Może tutaj pewną rolę odgrywa psychologia człowieka? Artysta często zachowuje swoją pracę. Jak zaoszczędzić pracę przed płynącym piaskiem? W końcu animacja piasku to sekundy, w których każdy obraz żyje ...

Dla mnie ruch jest ważny. Na przykład opłata jest dla mnie drugorzędna. Nie, że nie potrzebuję pieniędzy, nie. Po prostu ciągle stawiam sobie nowe zadania, stawiam sobie wyzwanie. I te, które są dla mnie interesujące. Jeśli nie znajdę tych wyzwań, odmawiam zabrania głosu.

Okazuje się, że każdy nowy występ publiczny stanowi dla siebie nowe wyzwanie? Które z wydarzeń, w których już uczestniczyłeś, są dla Ciebie najbardziej niezapomniane i udane?

Do tej pory sytuacja się rozwinęła, że ​​te rosyjskie i międzynarodowe agencje produkcyjne, które się ze mną kontaktują, uważają mnie za najlepszego w swoim gatunku. I bez wahania stawiają przede mną takie zadania, że ​​czasem nie umiem się zbliżyć. I spokojnie czekają na wyniki. Dlatego każdy nowy program jest, tak, wyzwaniem.

Jeśli chodzi o pamiętne wydarzenia, było ich wiele. Ale tutaj przyszło mi do głowy jedno z nich. Wystąpiłem w prywatny wieczór. Zaproszona publiczność była bardzo sławna, czarująca, jak mówią teraz. Nawiasem mówiąc, organizatorzy, zapraszając mnie, powiedzieli, kto dokładnie będzie wśród gości. Na co odpowiedziałem, że generalnie nie byłem w partii, a takie rzeczy jak reklama nie były dla mnie szczególnie interesujące. Jestem bardziej skłonny do refleksji filozoficznej. Ale prawdą jest, że kompozycja na ten wieczór została nazwana „Glamour”.

Przyzwyczaiłem się już do tego, że podczas moich przemówień ludzie gubią się w czasie i przestrzeni, że mają coś w rodzaju restartu. Co więcej, nie ma znaczenia, czy rozmawiam z tuzinem ludzi lub z wieloma tysiącami odbiorców. Tak, nawet podczas moich pokazów zwykle prowadzę niezbyt wykształconych fotografów lub operatorów, którzy wspinają się w moich ramionach i przeszkadzają w mojej pracy. A potem nagle zauważam, że w środku przemówienia około siedmioletnia dziewczynka podeszła do mojego stołu. Ale muszę powiedzieć, że mój stół jest dość wysoki i najprawdopodobniej niewielu gości zauważyło nawet, że stanęła na scenie, ponieważ cała uwaga jest zwykle skierowana na ekran. A ta mała dziewczynka zaczęła palcem rysować coś w piasku na rogu mojego stołu. Zamarłem nawet na sekundę. Ponieważ zdałem sobie sprawę, że prawdopodobnie w tym momencie dzieje się coś ważnego, co jest ważniejsze i cenniejsze niż cała moja mowa, cała impreza i goście. I bez względu na to, co się stanie, nie mogę nic powiedzieć temu mężczyźnie, a tym bardziej odwieźć go od stołu. Więc razem z nią do końca i sfinalizowaliśmy.

Nawiasem mówiąc, skoro już wspomniałeś o glamour, co według ciebie oznacza to słowo?

Przetłumaczone z celtyckiego przepychu - to „zaklęcie”. I, moim zdaniem, to słowo jest bardzo odpowiednie dla nas, współczesnych ludzi. Wiem dokładnie, co to znaczy. Glamour to opakowanie na cukierki. To jest opakowanie, które sprzedaje wszystko. I, niestety, w większości przypadków ludzie nie dbają o to, co jest pod opakowaniem cukierków. Jednocześnie zarówno naprawdę dobre, jak i smaczne „kochanie” i kompletne bzdury można ukryć pod opakowaniem cukierków. Ale dziś najważniejsze jest wartość opakowań z cukierkami. To jest glamour.

Jak starannie dobierasz komponent muzyczny do każdego nowego programu?

Muzykę wybieram bardzo ostrożnie, ponieważ akompaniament muzyczny stanowi około czterdziestoprocentowy sukces. Najczęściej jest to klasyk, ale może to być wszystko. Bardzo dobrze wraz z Sand Art brzmi „nowoczesny klasyk” z wykorzystaniem nowych aranżacji, niektórych instrumentów elektronicznych. Nigdy wcześniej nie lubiłem muzyki, ale moja nowa praca uzależniła mnie, a mój komputer jest prawie w 80% zapełniony.

Cytat ze strony internetowej autora Arthur Kirillov:

„Piasek jest żywym materiałem, ruchomym i niestałym, i to jest jego mądrość i filozofia. Sand nauczył mnie traktować inaczej w czasie. Wyjaśnił mi, że wszystko jest równie krótkotrwałe, jedynym pytaniem jest: co mierzymy ... Sztuka tworzy człowieka. A jeśli stworzy utalentowany twórca, jest w stanie tworzyć dzieła sztuki, bez względu na to, co robi. Pod tym względem pokaz piasku w jednej ręce może być prawdziwą sztuką, w innych - zestawem technik ”.

Ale nie ma poczucia, że ​​tutaj można by się trochę wytrwać, ale czy lepiej jest znaleźć genialnego kompozytora, który mógłby przekazać wszystko tak, jak powinno w jego muzyce?

To uczucie pojawia się za każdym razem, gdy przygotowuję się do nowego programu. Cały czas myślę, że ta czy inna kompozycja nie obejmuje w pełni tematu. Ogólnie rzecz biorąc, nie zdarza mi się brać jednej melodii i pracować nad nią. Cały czas musisz sam miksować dźwięk. Często zdarza się, że cały element wizualny jest gotowy i rozłączasz się z muzyką. Na przykład w moim przemówieniu w Abu Dhabi wykorzystałem cztery różne kompozycje muzyczne. A przed ostatnim nowym rokiem próbowałem wszystkiego i nagle przed występem włączyłem muzykę Czajkowskiego i Griega w symfoniczne brzmienie. Tak fajnie się stało. Bardzo często biorę ścieżki dźwiękowe z filmów. Interesująca jest współpraca z nimi. Do rosyjskiej prezentacji nowego samochodu Jaguar wybrałem trasy dla siedmiu lub ośmiu filmów, a ten utwór trwał tylko 4, 5 minut.

Jak napięty jest twój harmonogram pracy i czy jest czas na relaks?

Dzieje się to na różne sposoby. Teraz moim zdaniem harmonogram nie jest gęstszy. Nie mam zadbanego programu, tak jak muzycy - zrobili album i pojechali z nim do miast. Za każdym razem muszę robić coś nowego. I pomimo mojego statusu i powszechnego uznania mojej pracy, dopiero dwa lata temu zacząłem animować piasek. Chociaż jeden z moich przyjaciół, z którym jesteśmy przyjaciółmi od piątego roku życia, powiedział kiedyś: „Nie ma znaczenia, co możesz zrobić, ważne jest, jak żyłeś”. Zgadzam się z nim. Niezwykle ważne jest, aby zrozumieć, co możesz i chcesz przekazać ludziom dzięki swojej kreatywności. Jakie masz doświadczenie za plecami. Wcześniej w krajach Wschodu uczyli sztuki kaligrafii. Przez pięć lat pewien człowiek studiował, a następnie przez dziesięć lat zabroniono mu podnosić pędzel i długopis, wysyłając go do angażowania się w zupełnie inne sprawy - handel, cokolwiek innego. Potem wrócił i znów zaczął pracować. I z reguły stał się wielkim mistrzem.

Cóż, ostatnie pytanie. Co sądzisz o Emirates i czy lubiłeś tutaj grać?

Nie miałem czasu oglądać kraju, a najbardziej żywe wrażenie wywarło na mnie miejscowa publiczność. Rzadko mam takie występy. Oczywiście rozumiem, że wielu nigdy tego nie widziało lub nawet nie wiedziało, że ten rodzaj sztuki istnieje. Ale byłem w szoku. Ludzie oklaskiwali za każdy mój ruch, pohukiwali, być może po prostu nie strzelali w powietrze. Już w pierwszym ruchu, kiedy zasnąłem piasek, usłyszałem „Och!”. Potem na ekranie pojawiły się góry - „Wow!”. Orzeł poleciał - tylko wycie. Bałam się nawet kontynuować. A kiedy na ekranie pojawił się portret szejka Zayeda, sala ryknęła. To był ogromny sukces. Podobało mi się to tutaj. W każdym razie logiczne jest przyjazd do takich krajów jak Emiraty z piaskiem. Tutaj rozumieją jego naturę i istotę. Prawdopodobnie przyjadę tu więcej niż raz.

Dziękuję bardzo za spotkanie i rozmowę. Aż spotkamy się ponownie w ZEA.

Obejrzyj wideo: 37 Glossy Reef 200 - Żywy piasek - Nature's Ocean Bio-Activ Live - Akwarium morskie bez sumpa (Może 2024).