Pierwsza rosyjska szkoła w Emiratach Arabskich

Po raz pierwszy w Emiratach uczniowie prywatnej rosyjskiej szkoły w Sharjah rozpoczęli rok szkolny w nowym, specjalnie zbudowanym budynku szkoły. Na prośbę naszych czytelników spotkaliśmy się z założycielami szkoły: Kurlykova Eleną Mikhailovną i Magarefem Samią Achmedovną.

- Elena Michajłowna w swoim tandemie jesteś reżyserem, pierwsze pytanie jest dla ciebie: czy to prawda, że ​​pierwsza rosyjska szkoła w Emiratach została otwarta w Sharjah?

E.K .: Rzeczywiście, było to tak miłe Bogu, że nasza szkoła jest pierwszą rosyjską szkołą nie tylko w Emiratach, ale także na całym Półwyspie Arabskim. Otwarliśmy 1 września 1995 r.

SM: Elena Michajłowna jest skromna, milczy, że pomysł i realizacja tego projektu w całości należały do ​​niej.

- Czy trudno było zacząć od pierwszego?

E.K .: Trudno powiedzieć - nic nie mówić. Nowy kraj, nowe prawa, pesymizm innych. W tamtych latach wszyscy mówili: „Rosjanie są tu tymczasowo, sześć miesięcy nie minie i wszyscy zostaną rozproszeni”. Nauczyciele nie wierzyli, rodzice nie wierzyli.

SM: Ale Elena Michajłowna uwierzyła i się nie myliła. Wyobraź sobie, jak to było, gdy ta krucha kobieta, matka trojga dzieci, dźwigała taki ciężar. I tak przez 14 lat: szkoła, szkoła, szkoła.

- Rezultat jest oczywisty - trzy pełne wydania, piękny nowy budynek, szczęśliwe twarze dzieci. Czternaście lat to historia. Czy mógłbyś opowiedzieć nam trochę o tych latach.

E.K .: Zaczęliśmy w małej willi w Sharjah. Wszystkie moje skromne oszczędności zainwestowałem w sprzęt klasy, podręczniki i pomoce wizualne. Byli ze mną nauczyciele, którzy wierzyli w ten projekt. Przez te wszystkie lata miałem szczęście, ponieważ głównym celem było zapewnienie naszym dzieciom wysokiej jakości edukacji. I tylko nauczyciel może to zrobić. Kilka osób wciąż jest po mojej stronie. Potem było więcej dzieci - szkoła się powiększyła, wymieniliśmy mniejsze wille na większe, ale zawsze rozumieliśmy, że żadna willa nie zastąpi prawdziwego budynku szkoły. Dzieci potrzebują przestrzeni, potrzebują specjalistycznych laboratoriów, obowiązkowych sportów. I jak to zrobić w willi, która pierwotnie nie była przeznaczona do szkoły.

Z zadowoleniem przyjęliśmy decyzję Ministerstwa Edukacji o zakazie pracy w willach, bez względu na to, jak trudny, ponieważ przy obecnej liczbie studentów możesz pracować tylko w specjalistycznych budynkach. Jesteśmy wdzięczni Ministerstwu Edukacji Sharjah za życzliwe zapewnienie nam prawdziwego budynku szkoły.

- Historia jest chwalebna, ale co jest w teraźniejszości?

E.K .: Grunt i budowa nowego nowoczesnego budynku.

- I znowu jesteś pierwszy? Nie trudne?

EK: Jak mówimy w Rosji: „Oczy się boją, ale ręce robią!”

- Elena Michajłowna i Samia Achmedowna, kiedy uzgodniliśmy spotkanie, zdecydowaliśmy, że rozmowa będzie szczera, więc powiedz mi, czy w tych latach wszystko przebiegło gładko?

E.K .: Odpowiedź jest niezwykle szczera - nie, nie wszystkie. Wystąpiły trudności z dokumentami. Przegrani byli zazdrością i gniewem. Ale przeżyliśmy to, ponieważ wiedzieliśmy, że naszym celem jest nauczanie naszych dzieci w obcym kraju, a wszystko inne jest małe i nieznaczne w porównaniu z tym.

SM: Jak mówią w twoim kraju: „Nie możesz rzucić chusteczką w usta innej osoby”. Oczywiście nieprzyjemne jest, gdy rodzice, których dziecko zostaje wygnane z niewiedzy, zaczynają szukać przyczyny nie w swoich dzieciach, ale zaciemniają pracę nauczycieli i reżysera. Ale takich jest jednak niewiele.

- Masz konkurentów - rosyjską szkołę w Dubaju. Czy trudno jest pracować w warunkach, gdy trzeba walczyć, aby przyciągnąć studentów?

E.K .: Odpowiem szczerze - nie mamy konkurentów. Jest trochę konkurencji, ale to dobrze. To zachęta dla nas i dla nich, aby byli lepsi. Prywatna szkoła w Dubaju to świetny dyrektor. Często nasi nauczyciele współpracują. Nasi nauczyciele języka angielskiego są tradycyjnie silniejsi i tak wielu uczniów w szkole w Dubaju bierze od nich prywatne lekcje. Uczniowie naszych szkół są między sobą przyjaciółmi. To jest cudowne. A wyboru, gdzie uczyć dziecko, ostatecznie decydują rodzice. Ci, którzy mieszkają w Sharjah, dokonują wyboru na naszą korzyść, ci, którzy w Dubaju - odpowiednio, na korzyść naszych kolegów.

SM: Wiesz, od 10 lat próbujemy kłócić się z tymi, którzy patrząc na nasze sukcesy zamierzają otworzyć trzecią szkołę. Z reguły są to ludzie, którzy widzą tylko biznes w edukacji. Zdarza się, że ktoś, widząc sukces innego, myśli, że może to zrobić szybko. Jednocześnie zapomina, że ​​szkoła nie jest straganem ani firmą przewozową. Taki jest los dzieci, ich przyszłość, a dopiero potem składnik materialny.

- Okazuje się, że całkowicie polegasz na wyborze rodziców. A skąd oni wiedzą, że twoja szkoła jest lepsza?

E.K .: Mamy dobrze rozwinięty zespół wysoce profesjonalnych nauczycieli, wśród których w ciągu ostatnich pięciu lat nie było rotacji pracowników. Wszyscy nauczyciele pochodzą z Rosji. Co więcej, istnieje bardzo surowy wybór dla tych, którzy zamierzają pracować w Emiratach. Na przykład nasz nauczyciel matematyki ma w Rosji tytuł „Nauczyciela roku”.

Sam upewniłeś się, że znajdujemy się w centrum miasta w specjalistycznym, dobrze wyposażonym budynku szkoły. Zajęcia komputerowe są wyposażone w najnowsze modele komputerów edukacyjnych. Nauczyciel informatyki daje licealistom umiejętności programowania. Biblioteka szkolna, z której korzystają zarówno uczniowie, jak i ich rodzice, jest w pełni wyposażona w literaturę edukacyjną, a także ma ponad 3 tysiące tomów książek fabularnych. Aby w pełni rozwinąć wychowanie fizyczne, jest wyposażona siłownia. Pielęgniarka jest stale w szkole, a na początku roku szkolnego, a następnie co miesiąc, dzieci przechodzą badanie lekarskie przez lekarza. W ciągu roku nasz lekarz zapewnia dzieciom niezbędną opiekę medyczną.

SM: Zaletą Eleny Michajłowej jest to, że od pierwszego dnia prowadziliśmy dodatkowe zajęcia z muzyki i śpiewu w naszej szkole. Od tego roku w szkole będzie działać studio artystyczne pod kierunkiem słynnego rosyjskiego artysty - akademika V. Rostowa

E.K .: Przedłużona grupa, która rozpocznie pracę w tym roku, pozwoli uczniom przygotować pracę domową pod okiem nauczycieli, podczas gdy rodzice są w pracy. I główna niespodzianka tego roku - dzięki nowemu budynkowi udało nam się uzyskać pozwolenie na otwarcie grup przygotowawczych do przedszkola, które jest oddzielone od szkoły i wyposażone w specjalne place zabaw. Istnieją nawet klatki dla mini zoo.

- Przedszkole jest wspaniałe, ponieważ przedszkola, które działają teraz w Emiratach, są dalekie od ideału. Na przykład wielu rodziców interesuje się jedzeniem i transportem.

E.K .: Przedszkola, które znajdują się w Sharjah i Ajman, są nie tylko doskonałe, ale także nielegalne, ponieważ działają bez odpowiednich zezwoleń. Kwestia jedzenia dla dzieci jest zawsze ważna dla rodziców. Oferujemy dzieciom cotygodniowe menu zgodne z dietetykiem. A gotowanie jest wykonywane przez profesjonalistów, którzy mają wszystkie niezbędne uprawnienia.

SM: Specjalny pracownik zajmuje się transportem z nami, który codziennie monitoruje dostawę i wysyłkę dzieci z Dubaju, Sharjah, Umm Al-Quwain i Ajman. Do każdego autobusu dołączony jest nauczyciel, który jest w autobusie z dziećmi podczas podróży. Jak szkoła współdziała z rodzicami?

E.K .: Bardzo aktywna. W końcu wspólnie uczymy i edukujemy nasze dzieci. Mamy komitet rodzicielski w szkole, nieustannie odbywają się fajne spotkania rodzic-nauczyciel. Pierwszy dzwonek, Nowy Rok, 8 marca, imprezy dyplomowe - wszystkie te wydarzenia organizujemy wspólnie z rodzicami uczniów, z których wielu pozostaje w kontakcie ze szkołą nawet po ukończeniu nauki przez dzieci.

SM: Mamy kilkoro dzieci z tej samej rodziny studiujących. Rodzice takich dzieci są szczególnie aktywni i bardzo pomagają naszej szkole. Dzieci Siergieja Chusnutdinowa, Ismaila Shangareeva i wielu innych są wzorami do naśladowania w naszej szkole.

- Opowiedz nam o zniżkach i opłatach za naukę.

EK: System zniżek jest zapewniany zarówno jako pomoc dla tych, którzy nie mają możliwości pełnego opłacenia szkoły, jak i zachęcanie doskonałych uczniów. Oczywiście udzielamy rabatów dużym rodzinom, a także tym, których bracia i siostry studiowali lub studiują w naszej szkole.

Koszt szkolenia w naszej szkole jest wyższy niż w innych, ponieważ jakość zapewnianej przez nas edukacji jest również znacznie lepsza. Zawsze mówimy rodzicom, że dobre wykształcenie nie może być tanie. Co nosisz z wielką przyjemnością - kupiłeś w drogim butiku lub na rynku chińskim? I tutaj płacisz za przyszłość swojego dziecka. Jak chcesz to zobaczyć - drogo czy tanio?

SM: Nie akceptujemy pozycji rodziców, którzy próbują zaoszczędzić pieniądze na szkole. Zawsze jednak wchodzimy w pozycję tych, którzy chcą zapewnić dzieciom wysokiej jakości edukację, ale nie mają na to możliwości. W tym roku utworzyliśmy radę powierniczą, w skład której wchodzili wybitni przedstawiciele biznesu w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, i wyznaczyliśmy specjalne nagrody dla dzieci z takich rodzin. Ale oczywiście dla dzieci, które dobrze się uczą.

- Kim są ci ludzie, jeśli nie tajni?

E.K .: Nie ma tajemnicy. Są to szanowani ludzie i firmy zarówno w Emiratach, jak iw Rosji. Rafik Salikhovich Gubaev, firma Rustar; Nikołaj Nikołajewicz Martynow, TNK-BP; A. I. Mikhaylushkin, rektor SPGIEU; Sergey Vladimirovich Salov, dyrektor generalny Aeroflot w Dubaju; Kirsan Nikolaevich Iljumżinow, Prezydent Republiki Kałmucji; Abubakar Alazowicz Arsamakow, prezes Moskiewskiego Banku Przemysłowego; Elshad Islamovich Abdullaev, rektor UAM.

SM: Chcemy również wyrazić naszą wdzięczność konsulowi generalnemu Rosji w Dubaju, Siergiejowi Aleksiejewiczowi Krasnogorowi i jego żonie Larisie Arifovnej, którzy nie opuszczają naszej szkoły bez uwagi. Samia Akhmedovna, skoro Elena Michajłowna rozpoczęła naszą rozmowę, powinieneś ją zakończyć. Pochodzisz z Arabów, a z zewnątrz możesz bezstronnie powiedzieć, czy dać dziecku naukę w rosyjskiej szkole?

S. M .: Tak, to prawda. Twój system edukacji jest fundamentalny i zasadniczo różni się od innych. Ma na celu przygotowanie wszechstronnie rozwiniętej osobowości. Wszystko jest znane w porównaniu: weź certyfikaty szkół rosyjskich, arabskich i angielskich. W pierwszym jest 14 pozycji, 7 w drugim i 4 w ostatnim. Wiele naszych dzieci, które bez trudu chodziły do ​​szkół języka angielskiego, wróciło, mówiąc, że się tam nudziły. Są oferowane, aby uczyć matematyki i fizyki tej, którą studiowaliśmy dwa lata temu.

- Kłopot z Rosjanami polega na tym, że ciągle się karcą. Ale właściwie spójrz - jesteś najlepszy!

E.K .: Motto naszej szkoły brzmi: „Z wiarą, nadzieją i miłością!” przez czternaście lat pozostaje niezmieniony. Wierzymy w Boga, mamy nadzieję w Rosji i kochamy nasze dzieci.

- Dziękuję za rozmowę, życzymy powodzenia w nowym roku szkolnym. Oferujemy naszym czytelnikom dodatkowe informacje na stronie internetowej szkoły.

Obejrzyj wideo: Jak poznać kogoś i zwrócić na siebie uwagę w pięciu krokach? Larisa radzi (Kwiecień 2024).