Al Ain 2008 Międzynarodowa Wystawa Akrobacyjna

MIĘDZYNARODOWE akrobacyjne POKAŻ Arabskie Al Ain, która odbyła się w tym roku od 23 do 27 stycznia, był głównym i udane ich poprzednie wersje, a następnego zdarzenia znaczenie społeczeństwa patronować SIĘ tronu Abu Zabi i zastępcą Supreme Commander ZEA Sił Zbrojnych Jego Wysokości SHEIKH MUHAMMED BIN ZAED AL NAKHAYAN.

W tym roku w pokazie wzięło udział ponad 110 różnych samolotów, w tym samolot Blerio XI zbudowany w 1910 roku. Zawody odbywały się w dwóch kategoriach - wśród drużyn akrobacyjnych i pojedynczych. Tradycyjnie spektakularny był blok pokazu, z dymem, eksplozjami, niesamowitymi wyczynami kaskaderskimi i złożonymi akrobacjami.

Chociaż tym razem nasze słynne jerzyki nie wzbiły się w powietrze nad lotniskiem emirackiego miasta-ogrodu, ostatnim razem podbiły wszystkich wyczynami na MiG-29, a rosyjska delegacja nie była tak duża jak w zeszłym roku, nasz słynny pilot Svetlana Kapanina po raz kolejny zaskoczyła wszystkich swoimi umiejętnościami.

Ah, Sveta, Sveta, Svetlana ...

Program akrobacji w singlach obejmował wyścigi akrobatyczne z wprowadzeniem obowiązkowej klasycznej akrobacji i arbitralnej akrobacji swobodnej, umożliwiając pilotowi wykazanie się nie tylko umiejętnościami, ale także kunsztem.

Celem pilota jest pokazanie najkrótszego czasu według sumy dni rywalizacji. Za nieprawidłowe lub niepełne manewry pilotowi przyznawane są punkty karne. Czas jest liczony od momentu przekroczenia przez samolot linii specjalnych „bram” znajdujących się bezpośrednio przed widownią. Jury ocenia występy na podstawie szybkości przejścia etapu początkowego i liczby punktów uzyskanych za styl dowolny.

Po prostu nie można przestać śpiewać pochwał Swietłanie Kapaninie: zrobiliśmy to w zeszłym roku i zrobimy to teraz. Nie dlatego, że jest nasza, ale dlatego, że jest naszą dumą ze światowych sportów lotniczych. I nie ma znaczenia, że ​​tym razem Svetlana nie była w stanie potwierdzić tytułu mistrza Al-Ain w zeszłym roku w singlu, zajmując drugie miejsce. Była i pozostaje najbardziej utytułowaną kobietą-pilotem na świecie, wielokrotnym absolutnym mistrzem świata, Europy i Rosji, właścicielem kilkudziesięciu tytułów i po prostu niesamowitym, silnym mężczyzną. Nie pasuje mi do głowy, jak ta piękna, delikatna kobieta z dziarskimi lokami może po mistrzowsku kontrolować potężną skrzydlatą maszynę, stoicko pokonując 10-krotne przeciążenia.

W tym roku nasza Svetlana po raz kolejny musiała konkurować z najlepszymi światowymi pilotami z ośmiu krajów. Ale prawdziwa walka toczyła się właśnie między naszym lotnikiem a Hiszpanem Ramonem Alonso.

W rundzie kwalifikacyjnej Svetlana nie była równa: zdobyła 102,73 punktu. Ramon Alonso zajął drugie miejsce z 110,44 punktu. W pierwszym dniu zawodów Hiszpan, pracując jako pilot komercyjny dla linii lotniczych Iberian Airlines, zdołał poprawić swój wynik o 22 punkty, zdobywając w sumie niewiarygodnie niewiele - zaledwie 88,73 punktów. Svetlana popełniła błąd i otrzymała karę od sędziów w 20 sekund, zajmując tylko drugie miejsce z 86,43 punktu. I choć drugiego dnia zawodów była najlepsza z 94,5 punktami, nie wystarczyły one, aby pokonać Alonso w klasyfikacji generalnej. Hiszpan wygrał z niewielką przewagą i zabrał do rodzinnego Madrytu tytuł mistrza i czek na nagrodę za 50 tysięcy dolarów. Trzecie miejsce zajęła Francuzka Katel Boulanger.

Na uznanie naszego lotnictwa należy zauważyć, że wszyscy laureaci Al-Ain występowali na samolotach sportowych Su-26 i Su-31, podczas gdy Vitas Lapenas, były członek reprezentacji ZSRR, trenuje mistrza Hiszpanii od wielu lat.

Svetlana, dziewczyna nie jest słabym tuzinem i nie boi się porażki. Ona boi się tylko pająków. I nawet nie wątpimy, że w przyszłym roku znów będzie najlepszy.

Sam na niebie - nie grupa

W pewnym sensie grupy akrobacyjne mają więcej trudności niż grupy solo: wykonując złożone manewry, należy ściśle obserwować synchronizację ruchu. Występy grup zawsze wywołują entuzjazm wśród publiczności: umiejętność pomnożona przez moc kilku skrzydlatych samochodów jest po prostu hipnotyzująca. I każdy z nich jest wyjątkowy. I każda grupa stara się wprowadzić element spektaklu do swojego występu, który czasem przesłania Titanica w jego wydajności technicznej.

W tym roku odwieczni faworyci ponownie pojawili się w Al Ain - Jastrzębie Arabii Saudyjskiej i Królewskie Sokoły Jordanii. Obie grupy pokazały nowe programy, malując na niebie Al-Ain wzdłuż i przez „ogony” kolorowego dymu.

Każdy pilot grupy saudyjskiej Hawks, utworzonej w 1999 r., Ma roboczą nazwę - arabski odpowiednik słów takich jak prędkość, moc i odwaga. Pomimo faktu, że Saudyjczycy ponownie powtórzyli elementy zeszłorocznego występu, rysując na niebie godło swojego rodzinnego królestwa - palmy i dwóch mieczy przecinających go pod koroną, ich program był jednym z najlepszych.

Nie bez nowo przybyłych. Debiutanci mistrzostw - zespół akrobacyjny z Południowej Afryki w pełni odpowiadał nazwie „Czarodzieje”. Pokazała serię manewrów w kombinacji dwóch różnych typów samolotów - Pitts Special S2B z lat 60. i Extra ES 300 pod koniec lat 90. „Najważniejszym punktem programu” dla mieszkańców Afryki Południowej był skok grupowy z udziałem dwóch spadochroniarzy, których nikt inny nie wykonuje na świecie.

Ale z pewnością udało się łaskotać nerwy uczciwej publiczności, to Team Guinot z Wielkiej Brytanii. Podczas występu trybuny milczały. Ze strachu. Dwa dwupłatowce Boinga Stearmana z modelu z lat 40. XX wieku pokazały akrobacje, podczas gdy dwie gimnastyczki wykonały akrobatyczne akrobacje na swoich górnych skrzydłach. I to pomimo faktu, że wysokie ciśnienie powietrza wynosiło ponad 200 km / h (!). Po raz pierwszy zaczęli wykonywać ryzykowne akrobacje powietrzne na potrzeby publicznego pokazu na początku lat 20. ubiegłego wieku, w „złotym wieku lotnictwa”. Pokazy były bardzo opłacalne i „Wingwalkers” („spacerowicze na skrzydłach”) podróżowali w trasie po całym kontynencie amerykańskim. Ich nieludzką odwagę odnotowano także w Hollywood, gdzie w 1975 r. Urodził się film „The Great Waldo Pepper” z Robertem Redfordem w roli tytułowej. Zespół Guinot starannie zachowuje tradycje desperackiej gimnastyki powietrznej, uderzając i sprawiając, że serca publiczności biją szybciej w krótkich minutach pokazu, zapewniając triumfalny powrót na emirackie niebo.

Kolejnym mile widzianym gościem był samolot Bleriot XI, stworzony w 1910 roku, który po 96 latach ponownie znalazł się blisko Bliskiego Wschodu. Jego starszy brat rok wcześniej, 25 lipca 1909 r., Zapoczątkował praktyczne lotnictwo, kiedy Francuz Louis Bleriot leciał między Francją a Anglią, po raz pierwszy od 36,5 minuty lecąc swoim samolotem. Instancja, która pojawiła się w Al Ain, po raz pierwszy trafiła do skrzydła w 1912 r. W Libii i to na niej powstały pierwsze akrobacje w historii lotnictwa.

Podobnie jak w poprzednich latach, międzynarodowy pokaz akrobacyjny Al-Ain cieszył zarówno widzów, jak i sportowców, nie tylko płacąc za zegarki w drodze do emirackiego miasta-ogrodu. A w przyszłym roku oczekujemy jeszcze więcej, ponieważ jest coś, na co trzeba czekać przez cały rok.

Obejrzyj wideo: mój piękny panie; Alain Delon (Kwiecień 2024).