Muzyka rosyjskiego dworu

Muzyka rosyjskiego dworu w hotelu Royal Mirage

Elena von Haifen nadal zapoznaje dubajską publiczność ze sztuką wysoką, po raz ósmy zapraszając muzyków z Petersburga do Emiratów.

9 czerwca w Royal Mirage Hotel odbył się koncert zespołu Musica Petropolitana przy wsparciu Jego Wysokości Szejka Nakhayana Mubaraka al-Nahayyana, Ministra Edukacji Zjednoczonych Emiratów Arabskich i Prezydenta Uniwersytetu Zayed.

Zespół grający „muzykę Petropolis” pojawił się w Leningradzie w 1990 roku. Zwycięstwa na międzynarodowych zawodach w Manchesterze (1990) i Amsterdamie (1993) przyniosły mu wielką sławę. Następnie odbyły się trasy po Europie, USA, Izraelu, Turcji, a na koniec obecna trasa jest pierwszą na Bliskim Wschodzie.

„Chłopaki, wszystko było po prostu super”, powiedziała Elena muzykom na koniec koncertu. To wydarzenie wywarło trwałe wrażenie nawet na zepsutych koneserach, którzy często odwiedzali Filharmonię Petersburską. W tym ze względu na zasięg wizualny, który zawierał w pierwszej części widoki Ermitażu i Petrodvoretów, a w drugiej - arktyczne krajobrazy. Sonaty Vivaldiego (a także muzyka Galuppi, Khandoshkina, Bortnyanskiego i Telemanna) w tajemniczy sposób przeplatały się zarówno ze wschodnim wnętrzem sali koncertowej, jak i z obrazami lodowatych gór lub śpiącego w śniegu renifera na śniegu towarzyszącym melodii.

Ale główną cechą koncertu był oczywiście szczególny sposób wykonania. Wraz z uznanymi arcydziełami zabrzmiały zapomniane dzieła kompozytorów dworskich pierwszej połowy XVIII wieku. Barokowe melodie zrodziły skrzypce, wiolonczelę i klawesyn, wykonane średniowieczną technologią. Jednak muzycy Nikołaj Nasonow (flet trawersowy), Andrey Reshetin (skrzypce barokowe), Sergey Filchenko (skrzypce barokowe), Dmitrij Sokolov (barokowa wiolonczela) i Irina Shneerova (klawesyn) nie ukrywają, że 15 lat doświadczenia za granicą wzbogaciło ich o nietypowe podejście do klasyki. Dlatego jeśli mieliby teraz nauczać w swoim rodzimym Konserwatorium, zrobiliby to zupełnie inaczej niż ich nauczyciele. Ale według samych muzyków ich alma mater nie jest jeszcze gotowa na innowacje.

Ivan Sheiko-Little
Zdjęcie: Irina Ivanova

Obejrzyj wideo: Natalia Piotrowska i Kuba Jurzyk - Upiór w operze (Może 2024).