Dogonimy i wyprzedzimy Dubaj

Dubajska gmina zainwestuje 14,3 miliarda dirhamów (3,9 miliarda dolarów) w budowę ultra nowoczesnego metra - pierwszego w Zatoce Perskiej

Mieszkańcy Dubaju, którzy często podróżują z Deira do Jebel Ali lub z Jumeirah do Sharjah, od dawna mają dość marnowania czasu w korkach. Dla wielu z nich zapewne zaskakuje fakt, że transport publiczny emiratu składa się tylko z taksówek wodnych i autobusów „Abra”. Jednak ta sytuacja nie potrwa długo. Dubaj po raz kolejny potwierdza swoją chwałę jako miasto zaawansowanych technologii, rozpoczynając futurystyczny projekt transportowy - budowę pierwszego metra w Zatoce Perskiej.

Pod koniec maja gmina Dubaj podsumowała wyniki konkurencji między światowej sławy firmami inżynieryjnymi. Najtańszy plan budowy zaproponowało konsorcjum Dubai Rapid Link, które obejmuje Mitsubishi i trzy inne firmy - jedną turecką i trzy japońską. W rezultacie za kilka lat nad miastem wzniosą się eleganckie wiadukty. Sto cichych, przyjaznych dla środowiska pociągów, składających się z pięciu 15-metrowych wagonów, będzie przewozić 760 tysięcy pasażerów dziennie. Jednak projektanci są gotowi na to, że do 2020 r. Natężenie ruchu wzrośnie do 2 milionów ludzi dziennie.

„Czerwona” linia metra rozpocznie się przy Jebel Ali i będzie przebiegać wzdłuż całej autostrady Sheikh Zayed. Następnie zanurkuje pod wodą zatoki, łącząc centrum handlowe Burjuman z placem Al Ittihad, skręci 45 stopni i pojedzie do dzielnicy Guzeys ulicami Salahuddin i Al Nahda. Pierwszy segment od Internet City do sklepu Al Ghurair Center ma zostać otwarty w 2009 roku. Całą linię o długości 52 km z 30 stacjami można pokonać w 66 minut.

„Zielona” linia, podkowa pokrywająca wybrzeże zatoki, rozpocznie się w Bar Dubai przy wejściu do Creek Park (lub w Festival City) i przejdzie pod ulicą Khalid bin al Walid. Następnie, równolegle do tunelu Shindag, popędzi do Deiry, łącząc Złoty Rynek i Plac Nasser z ulicą Rigga i sklepem Deira City Center. Następnie skieruje się na 1. i 3. terminal lotniska. Otwarcie tej witryny zaplanowano na 2012 rok. Całą linię o długości 17 km z 14 stacjami można pokonać w 29 minut.

Tymczasem Moskwa, nie chcąc pozostać w tyle za innymi stolicami świata, buduje modne „mini metro”. Pierwsza stacja tego nowego środka transportu powinna pojawić się obok Moskwy - analogu Dubai World Trade Center. (Oczywiście tylko wieżowiec Burj Dubai będzie wyżej niż drapacz chmur w Moskwie). Odnosi się wrażenie, że rząd Moskwy chce dogonić Emiraty pod względem liczby megaprojektów. Niedawno burmistrz stolicy głośno ogłosił rozpoczęcie budowy drugiej linii metra Ring ...

Wcześniej metro stolicy stawiało sobie znacznie skromniejsze zadania. Łatwa linia metra zostanie przedłużona w nadchodzących latach z Butova do Parku Bitsevsky'ego. Tymczasem linia lubelska dojdzie do placu Trubnaya. I wspomniana wyżej stacja międzynarodowa (w pobliżu przyszłego miasta Moskwy) powinna zostać otwarta w tym roku.

Stacja metra o tej samej nazwie wkrótce pojawi się nie tylko w Moskwie, ale także w Petersburgu - na rogu ulic Bukaresztu i Bela Kun. Następnie będzie można dostać się bezpośrednio z mostów Literatorny do Ermitażu oraz z Teatru Maryjskiego do Muzeum Dostojewskiego. Jednak przed uruchomieniem piątej linii należy rozwiązać szereg problemów technicznych. Po pierwsze, nie jest jasne, jak wydostać się ze stacji Admiralicji bez niszczenia pobliskich budynków. Po drugie, nie zdecydowano jeszcze, jak dokładnie (pod ziemią lub nad nim) zbudować metro wzdłuż ulicy Bukaresztu. Druga opcja jest tańsza, ale obarczona faktem, że cała ulica zawiedzie w już wykopanych tunelach.

Mamy jednak nadzieję, że w Kupchino metro przyjedzie szybciej niż na lotnisku komendanta. Pół miliona mieszkańców tej części sypialnej czeka na swoją stację od 20 lat. Podczas uroczystości z okazji otwarcia V. Matvienko obiecał mieszkańcom w przyszłym roku kolejną stację - w strefie przemysłowej Parnas.

Tymczasem Kazań przygotowuje się do 1000-lecia, którego prezentem powinno być otwarcie pierwszej linii metra pięciu stacji. Podróż 7-kilometrową ścieżką (od Kremla przez plac Tukay i Sukonnaya Sloboda do Ametyevo i Gorki) zajmie 12 minut. W przyszłości w Kazaniu planowane jest otwarcie trzech linii metra o łącznej długości 44 km. Plany obejmują także obwodnicę pociągu miejskiego i trzy linie „lekkiego metra”.

Ale przedstawiciele sąsiednich krajów odnoszą się do metra na różne sposoby. Jeśli mieszkańcy Rygi odmówili jego budowy, to mieszkańcy Ałmaty, przeciwnie, wrócili do tego pomysłu po 15-letniej przerwie. To prawda, że ​​w tym czasie ruch uliczny miasta uległ poważnym zmianom - więc metro w Almaty ma wszelkie szanse, by podzielić los Samary, odwiedzanej tylko przez turystów.

Niemniej jednak nikt nie zamierza przerobić przestarzałego projektu. Za kilka lat planowane jest otwarcie linii siedmiu stacji, z których tylko trzy są do tej pory gotowe.

Taszkenckie metro w 2001 roku nabyło trzecią linię, która przecięła rzekę Bozsa. Wkrótce powinna dotrzeć z wieży telewizyjnej do Yunusabad. I tam, widzisz, ręce dotrą do linii w regionie Sergeli - jednak Chińczycy ją zbudują.

W ubiegłym roku mieszkańcy Charkowa w końcu czekali na stacje w pobliżu Ogrodu Botanicznego i na ulicy 23 sierpnia. Następnie pociągi metra powinny dotrzeć do pola Pavlov; ponadto plany obejmują lotnisko, północną Sólowkę, Moskalewkę, Rogankę, Zalyutino ... Tymczasem Kijańczycy zobaczyli nową stację po Dorogożyczach. Następnie czekają na stację na placu Charków (sklep IKEA już tam jest w budowie), w Expocenter, a może w dalekiej przyszłości - całą linię na wschodnim brzegu Dniepru, łączącą Troieschinę z Osokorkami.

Wszystkie miasta, które mają metro, mają swoje własne „podziemne” strony opisujące każdą stację, w tym te, które zostały zlikwidowane lub te, które nigdy nie zostaną zbudowane. Chcemy, aby Dubaj nabył tę samą stronę (i nie tylko), a nasi rodacy zobaczą wcielenie wszystkich planów, zarówno skromnych, jak i niesamowitych.

Obejrzyj wideo: DAKAR 2016 -PYŁ, DESZCZ, PARUJĄCE GOGLE, AWANS SONIK i WYWROTKA PATROELLI (Może 2024).