Śniadanie po angielsku lub „trochę wolniej, konie” ...

Gdy tylko świtało, mój samochód pędził już w kierunku toru wyścigowego Nad al-Sheba, gdzie obiecano mi coś niesamowitego i niezapomnianego. Mijając farmy wielbłądów z imponującymi statkami pustyni, powoli przygotowując się do codziennego 20-kilometrowego wyścigu treningowego, podjeżdżam do ronda, na którego kwietniku rosną białe kwiaty i widzę najciemniejsze stanowiska hipodromu.

Wątpliwości wkradają się i nie pomyliłem, co, kiedy przyjęłem zaproszenie telefoniczne o godzinie 7.00? Może o siódmej wieczorem, a nie rano? Ale potem zauważam, że jeden samochód mija mnie, a potem drugi ... Idę tuż za nimi i parkuję na parkingu klubu golfowego Nad Al-Sheba. Już się rozjaśniło, a wszystko wokół nie wydaje się takie senne i opuszczone: pracownicy porządkują na terytorium, sprawdzają przydatność podlewania i dostosowują wózek golfowy do określonego miejsca. Przy drzwiach każdego nowo przybyłego gościa były dżokej Mike wita ich i zaprasza na filiżankę kawy, co pomaga mi spędzić czas oczekiwania przed rozpoczęciem czterogodzinnej wycieczki po ogromnym kompleksie Nad al-Sheba. Chodzę, rozglądam się: w klubie jest restauracja, bar i sklep z ubraniami i akcesoriami do gry w golfa. Restauracja jest już w trakcie przygotowań. I goście ciągle przychodzą.

O siódmej rano wszyscy obecni są zaproszeni do wyjścia na świeże powietrze, bliżej torów wyścigowych hipodromu. Bryza jest chłodna, a ludzie kulą się pod jej porami. Mike podaje informacje statystyczne na temat budowy tego gigantycznego kompleksu, największej na świecie puli nagród, długości toru oraz liczby prywatnych i ogólnych stajni. W tym czasie konie są zabierane na wyścigi, a dżokeje pokazują zamrożonej z zachwytem publiczności, co potrafią te pełne wdzięku zwierzęta. Skaczą w kłusie, idą do galopu, zwiększają prędkość, zmniejszają ją, psują bokiem przed widzami. W promieniach świtu słońca konie i jeźdźcy zamiatają parami, trójkami i samotnie, podnosząc mokry piasek, a po tej stronie ogrodzenia zdjęcia i kamery wideo współpracują ze sobą, strzelając szybko.

Mike oferuje kontynuację wycieczki autobusem, a my wyruszyliśmy, aby spojrzeć na życie koni od środka, że ​​tak powiem, za kulisami, a mówiąc dokładniej, autobusy zabierają nas do stajni. Mijamy różowawy łuk z zegarem i zieloną uliczką prowadzącą do środka, ponieważ wejście jest zamknięte do prywatnych stajni Szejka Maktouma. Prywatne stajnie zawierają 140 plemiennych koni, wielu zwycięzców światowych wyścigów konnych. Tutaj są pod opieką ich ukochanych żon. Autobusy kierują się do stajni ogólnej, po wizycie, którą głęboko myślałem, że jeśli zwierzętom opiekuje się i opiekuje w ośmiu innych stajniach, to jaką inną nadprzyrodzoną opiekę konie szejka? Przed wejściem otrzymujemy surowe instrukcje - nie karmić koni, jeśli drzwi zagrody są otwarte, nie zbliżać się do zwierzęcia, a kiedy koń jest prowadzony do zagrody lub wyjmowany z zagrody, należy przycisnąć ścianę po prawej lub lewej stronie! Słuchając Mike'a, zauważamy, że ogromny pies, wyglądający jak owczarek niemiecki z posiekanym ogonem, wybiega z bram stajni i idzie w naszą stronę. „Nie bój się, to ulubiony i najbardziej przyjazny pies publiczności na świecie!” - mówi Mike. Ale wszyscy już to zrozumieli, ponieważ pies, podbiegł do stojących turystów, przedostaje się na sam środek grupy i rozpoczyna znajomość nie tracąc ani jednej osoby. Wsuwa nos w kolana, wkładając przednią głowę pod dłonie, tak że jest on gładko pogładzony i pociera nogi. Najbardziej pociągają go dzieci, które są również zachwycone psem i od razu zaczynają zabawne zamieszanie. Historia pojawienia się tego psa w stajni jest następująca. Kiedyś trener koni znalazł szejka, który jechał w stajni tonąc w smutku. Zapytany o powód, usłyszał w odpowiedzi, że szejk zmarł ukochanego psa. Kilka godzin później szejk miał już odejść i podchodząc do samochodu, znalazł wzruszającego szczeniaka na siedzeniu pasażera. Tak więc szczeniak zaczął rosnąć razem ze słynnymi końmi, pieszczonymi miłością i uwagą wszystkich mieszkańców, pracowników i odwiedzających stajnie Godolfin. Ze względu na zewnętrzne podobieństwo do szarego drapieżnika nosił przydomek Wolf.

Przy wejściu zostaliśmy otoczeni zapachem charakterystycznym dla wszystkich stajni i cieszyłem się, że oprócz kawy w żołądku nie ma nic więcej. Świeżo trociny obficie posypano na podłodze każdego stoiska lub skrawki gazet rozrzucane codziennie aktualizowane. Na każdym piórze jest znak wskazujący imię konia, kraj, z którego został przywieziony, i nazwisko jego obecnego właściciela. Otwarte stajnie zawierają kłusaki - uczestników wyścigów konnych na pustyni. Są hartowane przez wiatry i ciepło, więc nawet nocny odpoczynek jest zapewniony na świeżym powietrzu. Poranne ćwiczenie mieszkańców stajni składa się z wyścigu treningowego, orzeźwiającego prysznica i śniadania, których menu opracowuje specjalne laboratorium naukowe. Aby poprawić krążenie krwi i obniżyć ciśnienie krwi w nogach rumaka, od kostki do kostki przez kilka minut, stosuje się „but” - specjalny okład lodowy. Następnie fryzjer przeczesujący grzywę koni i ogony oraz wiatry koi robią obchód. Szczególnie uważnie monitorowane są zwierzęta, które biorą bezpośredni udział w wyścigach tego sezonu i są potencjalnymi pretendentami do zwycięstwa. Stłoczone, srokate, brązowe i chrupiące konie lśnią jak wypolerowane, nie mogą stać w miejscu, nerwowo dotykając cienkimi długimi nogami, parskają i kiwają głowami. To niesamowite, że te dumne piękności z czasów starożytnych są posłuszne i służą człowiekowi!

Wracamy do restauracji klubu golfowego, gdzie już czekamy na śniadanie w tradycyjnym angielskim stylu - szklankę świeżo wyciśniętego soku pomarańczowego, jajecznicę z bekonem, tosty z dżemem, jogurty i kawę. Podczas śniadania na dużych ekranach telewizyjnych wyświetlany jest film o życiu hipodromu z komentarzami szejka Mohammeda bin Rashida Al-Maktouma, obecnego władcy Dubaju i wiceprezydenta ZEA.

Teraz mamy kulminację trasy - wizyta w pokojach dżokejów, trybunach hipodromu i Galerii Godolfin. Cała grupa ma miejsce w szeregu wózków golfowych zaparkowanych w rzędzie (specjalne wózki golfowe) i wyrusza krętymi ścieżkami do głównych trybun hipodromu. Widzimy tutaj formę dżokejów różnych drużyn, sprzęt i wyposażenie, ciężkie ciasne pasy, z którymi dżokeje tracą wagę w przeddzień zawodów, i dowiadujemy się, jakie sztuczki istnieją w świecie wyścigów konnych, aby „trzymać” lub „trzymać” konia ulubieńca i dać wystąp do kolejnego licytującego o nagrodę. W przypadku takich sztuczek podczas wyścigów międzynarodowych we wszystkich krajach świata dżokeje z ogierami są usuwani z zawodów, dyskwalifikowani na pewien czas, ale mimo to, tam gdzie odbywa się ogromna nagroda pieniężna, zawsze będą zwycięzcy „do negocjacji”. W Dubaju gry w totemy są zabronione, ale każdy widz może wypełnić los na loterię, a jeśli odgadnie wszystkie liczby zwycięskich koni wszystkich ras, może wygrać nagrodę w wysokości 50 tysięcy dolarów.

Galeria Godolfin opowiada historię pochodzenia plemiennych koni arabskich, światowych zwycięzców międzynarodowych zawodów wyścigowych. Zaledwie 12 lat temu w Dubaju odbyły się pierwsze międzynarodowe mistrzostwa wyścigów konnych, które dowiodły, że konie plemienne, potomkowie legendarnego ogiera Godolfin, będą zachwycone zwycięstwami przez ponad sto lat.

Strój plemienny „Arabian Godolfin” został wyhodowany w Jemenie w 1724 r. Z krwi Dzhilfinskoya. Źrebię laurowe z małą białą plamką po wewnętrznej stronie kostki miało wysokość dłoni 14,3 w kłębie. Wraz z trzema innymi ogierami plemiennymi został wywieziony przez Syrię do Tunezji. Trinity została sprzedana Wielkiej Brytanii w celu ulepszenia lokalnej rasy. A gubernator Tunezji podarował czwartemu źrebakowi „Godolfina” przydomek Chamy królowi Francji, gdzie oczekiwał niewiarygodnego losu - przeciągnięcia królewskiego powozu ulicami Paryża. Na szczęście sześcioletni ogier został zauważony w Paryżu przez Anglika Edwarda Kocka, kupił go za 3 funty i wysłał go na farmę Lonford Hall. Kiedy Edward Kock zmarł w sierpniu 1733 r. W wieku 32 lat, strój plemienny przeszedł na właściciela Coffee House w Londynie, Rogera Williamsa, który przemianował Shamy na Francisa II, hrabiego Godolfin. To właśnie ten Godolfin był przygotowany do udziału w wyścigach, w ośmiu z nich został zwycięzcą, najbardziej znane były zwycięstwa w 1738, 1745 i 1747 roku. Arab Godolfin zmarł w mieście Gog-Magog, niedaleko Cambridge, w grudniu 1753 roku w wieku 29 lat. Jego liczne potomstwo, sprzedawane w różnych krajach świata, i do dziś zadziwia koneserów i miłośników wyścigów swoimi prędkościami.

Pierwszy międzynarodowy hipodrom w Zjednoczonych Emiratach Arabskich z końmi, których krew hodowlana została pobrana na całym świecie, został zorganizowany w 1993 r. W Al Quoz w Dubaju, ale istniał tam tylko przez kilka lat, ponieważ w krótkim czasie przebudowano nowy w Nad Al Sheba gigantyczny kompleks z nowoczesnymi stajniami, spełniającymi wszystkie międzynarodowe standardy, do którego przeniósł się zespół Godolfin.

Galeria Godolfin prowadzi korytarzami historii nagród, prezentów, filmografii, pucharów ... Wystawa poświęcona najsłynniejszej, która przyniosła zwycięstwo w 9 na 10 wyścigów, koniowi o nazwie Dubai Millennium, jest jednym z najbardziej interesujących i niezapomnianych. Figura woskowa podarowana Galerii Madame Tussauds Godolfin uchwyciła moment, w którym ogier ze swoim jeźdźcem Frankiem Dettorim przekracza linię mety i staje się pełnoprawnym wyścigiem konnym Pucharu Świata 2000. Ogier ten był uwielbiany przez prywatne stajnie Szejka Muhammada Rukhameda Al-Maktoum i na cześć historycznego zwycięstwa w roku zmiany tysiąclecia przemianowano z Yaaser na Dubai Millennium.

Od 1996 roku zawodnicy wygrali Puchar Świata w Dubaju: Cygaro (1996), Singspiel (1997), Srebrny Urok (1998), Almutawakel (1999), Dubai Millennium (2000), Kapitan Steve (2001), Street Cry (2002) , Moon Ballad (2003), Pleasantly Prefect (2004), Roses In May (2005), Electrocutionist (2006), a tegorocznym zwycięzcą został Invasor.

W tym roku coroczny Dubai International Racing Carnival rozpoczął się w Nad al-Sheba 18 stycznia 2007 r., W którym w pierwszej rundzie odbył się zbiór nagród Sheikha Maktuma bin Rashida Al Maktouma. Dzięki łącznej puli nagród wynoszącej 31 milionów USD w 11 wyścigach Dubai International Horse Racing Festival to najdroższe mistrzostwo w tego rodzaju sporze na świecie. Podczas festiwalu odbywa się również wiele wspaniałych wydarzeń, w tym popularne święta, takie jak Fillies & Fashions i Family Day. A w ostatnie wakacje 31 marca, w ramach finałowego wyścigu Pucharu Świata w wyścigach konnych z pulą nagród w wysokości 6 milionów dolarów, otwierają się wyjątkowym spektakularnym koncertem galowym i fajerwerkami, pokazem damskich kapeluszy oraz konkursem na najpiękniej ubraną damę i najbardziej elegancka para, której zwycięzcy otrzymują wspaniałe nagrody i prezenty. Puchar Świata w Dubaju w wyścigach konnych to połączenie sportu, luksusu, harmonii, piękna i wdzięku.

/ Elena Balina /

Obejrzyj wideo: Peppa Pig Świnka Peppa po Polsku najlepsze odcinki - Nie za dobrze (Kwiecień 2024).