Hublot Krok do przodu

MARCO TEDESHI - JEDEN Z NAJMŁODSZYCH I PERSPEKTYWNYCH NAJLEPSZYCH MENEDŻERÓW HUBLOTÓW NADZORUJĄCYCH TĘ MARKĘ ZEGARA NA BLISKIM WSCHODZIE JAK WSZYSTKO, KTÓRZY DZIAŁA W SZWAJCARSKIEJ PRODUKCJI W MIEŚCIE W NYKU, MARCO UWIELBIA SPORT, JEST ZABAWĄ W SAMOCHODACH WYŚCIGOWYCH, SŁYSZ SIĘ TRUDNIE I MYŚLI O DZIESIĘCIU STOPNIACH. I JEST JEDNA CZĘŚĆ PERFEKCYJNIE GENERALNEGO ZESPOŁU, Z NADZOREM Jean-Claude'a BIVERA - JEDEN Z NAJWAŻNIEJSZYCH LUDZI W GODZINIE GODZINY.
Wywiad przeprowadziła Irina Malkova

Marco, niedawno, podczas oficjalnego otwarcia butiku Hublot w The Dubai Mall, zaprezentowałeś diamentowy zegarek z okazji 10. rocznicy Big Bang za 1 milion dolarów, po raz pierwszy pokazałeś go światu na wystawie w Bazylei. Czy ta kolekcja jest nadal jedną z najbardziej udanych?
Marco: W tym roku obchodzimy 10. rocznicę Wielkiego Wybuchu. W 2005 roku wyprodukowaliśmy pierwszy zegarek w stylu wysokiej biżuterii - One Million Dollar Big Bang - odnieśli niesamowity sukces. Potem powtórzyliśmy i dlatego z roku na rok wypuszczaliśmy nowe modele z tej linii, za każdym razem próbując zrobić coś wyjątkowego.
W tym modelu znajduje się kaliber, który opracowaliśmy w naszej manufakturze i jest on, jak widać, połączony z doskonałymi diamentami. W pierwszych dniach wystawy w Bazylei sprzedaliśmy wszystkie modele. Dziś globalny świat łączy kanały informacyjne, wszyscy korzystają z Instagrama i innych sieci społecznościowych. Dlatego zainteresowani bardzo szybko dowiedzieli się o nowych produktach i dokonali wyboru.
W tym roku, jeśli się nie mylę, wykonałeś tylko 10 z tych modeli i wszystkie są już wyprzedane?
Marco: To nie jest problem, można je zamówić. Podstawa pozostaje niezmieniona, ale możemy, na życzenie klienta, bawić się kamieniami, ich kształtem i cięciem. Zegarek będzie gotowy w ciągu trzech miesięcy - cięcie i ustawianie kamieni w naszej fabryce zajmuje około 400 godzin.
Przy okazji opowiedz nam o swojej słynnej manufakturze w szwajcarskim mieście Nyon.
Marco: Teraz nasza fabryka zajmuje powierzchnię około 6000 metrów kwadratowych, ale zwiększamy produkcję i zwiększamy liczbę miejsc pracy. Wkrótce zostanie otwarty drugi budynek, teraz finalizujemy wszystkie dokumenty - w okresie letnim przeniesiemy tam niektóre nasze działy. Tak więc będziemy mieli około 12 000 metrów kwadratowych.
Czy to prawda, że ​​jeden z modeli zegarków został zainspirowany właśnie projektem Twojej manufaktury?
Marco: Zastanawiam się, o co pytałeś. Przeciwnie stało się raczej. Projekt naszej manufaktury został zainspirowany projektem jednego z naszych zegarków. Ale zabawne jest to, że model wyszedł po otwarciu manufaktury.
Nie jest tajemnicą, że Hublot jest pionierem w użyciu gumy do zegarków. Firma wydała milion dolarów na rozwój tej technologii, dziś sprzedajesz diamentowy zegarek za 1 milion dolarów!
Marco: (śmiech). W rzeczywistości guma jest nadal obecna nawet w naszych diamentowych zegarkach. Pasek wykonany jest ze skóry aligatora i gumowej powłoki u dołu. Dziś jest obecny we wszystkich naszych modelach.
A w jaki sposób firma zdecydowała się z niego skorzystać? W końcu przed nim produkowali głównie zegarki kwarcowe z silikonowymi bransoletkami.
Marco: Carlo Crocco, założyciel Hublot, zdecydował o tym w latach 80. Chciał zrobić złoty zegarek z gumowym paskiem. Wszyscy mówili, że zwariował, ponieważ złoto jest szlachetnym materiałem, a guma jest czym? Więc dzisiaj jest mało prawdopodobne, aby znaleźć markę zegarka, która jej nie używa.
A skąd ten pomysł?
Marco: Pan Crocco był wielkim fanem jachtów i wszystkiego, co związane z nawigacją. Podczas jednej ze swoich podróży wyjrzał przez okno iluminatora, okrągłego jak tarcza zegarka, i wpadł na pomysł, aby użyć gumy w taki sam sposób, jak do zaciśnięcia iluminatora. Nawiasem mówiąc, po francusku „Hublot” to iluminator. Następnie Carlo wydał dużo pieniędzy na różne badania i rozwój bezpiecznej produkcji - w końcu materiał musiał być hipoalergiczny z powodu stałego kontaktu ze skórą.
Dziś Hublot jest mocno związany ze światem futbolu i wyścigów Formuły 1. Co jest dla ciebie bardziej interesujące?
Marco: Oba. Staliśmy się pierwszą marką zegarków, która została oficjalnym sponsorem Mistrzostw Europy w piłce nożnej w 2008 roku. Ponadto dla sędziów stworzono specjalne modele zegarków, które mierzyły czas trwania meczu. Pan Beaver powiedział: piłka nożna to sport, który oglądają miliony, powinniśmy być wszędzie - w telewizji, na streamerach, na zdjęciu. Powiedziano mu, że to nie nasza publiczność, jesteśmy luksusową marką, a piłka nożna to sport dla mas i nie wszyscy mogą sobie pozwolić na nasze zegarki. Ale Beaver był nieugięty. Odpowiedział: nasi klienci kochają również piłkę nożną. Tak, kochają luksus, ale też oglądają piłkę nożną. I stało się to jedną z naszych najbardziej udanych strategii marketingowych. Banery były stale wyświetlane na wszystkich kanałach świata, co doprowadziło do znacznego wzrostu sprzedaży. Wyobraź sobie - w ciągu godziny, podczas gdy mecz trwa, 4 miliardy ludzi widzi napis Hublot. Do dziś wspieramy FIFA i będziemy sponsorować Mistrzostwa Świata w Rosji w 2018 r. I w Katarze w 2022 r. Wspieramy również UEFA i będziemy brać udział w Mistrzostwach Europy w piłce nożnej we Francji w przyszłym roku.
A Twoja współpraca z Ferrari?
Marco: Hublot i Ferrari podzielają dokładnie te same wartości - innowacyjną technologię i doskonały design, więc jest to dla nas jedno z najważniejszych partnerstw. Jesteśmy oficjalną strażnicą Ferrari i współpracujemy z nim na całym świecie, jesteśmy obecni na wszystkich wyścigach F1. Organizujemy wspólnie wydarzenia, na przykład, jeśli ma miejsce prezentacja nowego modelu Ferrari, jesteśmy tam, a jeśli wypuszczamy nowy zegarek, przychodzą do nas. Między nami istnieje duża synergia - na przykład możemy zorganizować jazdę próbną Ferrari dla naszych klientów lub zaprosić ich do manufaktury i dać im szansę wypróbowania swoich sił w profesjonalnym symulatorze wyścigowym.
Zaczniesz sponsorować pierwsze komercyjne loty w kosmos.
Marco: Co za dobry pomysł! Jesteśmy zawsze otwarci na współpracę związaną z technologią. Jednocześnie jesteśmy ściśle związani ze światem muzyki. Na przykład na tegorocznej wystawie Baselworld zaprosiliśmy muzyków rockowych, naszych starych przyjaciół. W tym celu powstał zespół rockowy, rodzaj zespołu fusion - Eric Carr, perkusista z Kiss, Teddy „Zig Zag” z Guns'n'Roses, Sebastian Bach z Skid Row. Nawiasem mówiąc, nie są ambasadorami marki, ale po prostu naszymi dobrymi przyjaciółmi, którzy przyszli nas wspierać. Ale mamy oficjalne partnerstwo z grupą Depech Mode za pośrednictwem firmy zbierającej fundusze na cele charytatywne: fundusz wodny. A także współpracę z Jay-Z, którego prawdziwym imieniem jest Sean Carter, postanowił stworzyć własną markę zegarków i do tego współpracował z każdą marką, którą lubił. Nasz ostatni projekt to współpraca z chińskim pianistą Lang Langiem, jednym z najwybitniejszych pianistów naszych czasów.
Powiedz nam, jak współpracujesz z panem Jean-Claude Beaver, prezesem Hublot i prezesem działu zegarków LVMH.
Marco: Jeden dzień u pana Beavera to trzy lata nauki na uniwersytecie. Stale dzieli się swoimi pomysłami z ludźmi, a wszystko, co robił w swoim życiu, zakończyło się sukcesem. Współpraca z nim jest niezwykle interesująca. Jeśli zapytasz, jak odnieść sukces w danej dziedzinie, on cię nauczy. To najcenniejsza rzecz u lidera.
Produkuje również jeden z najlepszych szwajcarskich serów.
Marco: Każdego roku produkuje około 400 kilogramów sera, którego nie sprzedaje. Po prostu rozdaje go swoim przyjaciołom i traktuje każdego, kto go odwiedza. Otworzył także swój własny kanał telewizyjny - Hublot TB - o życiu marki. Mamy więcej wydarzeń niż dni w roku. To dobry sposób na pokazanie życia firmy.
A z czego jesteś najbardziej dumny w tym roku?
Marco: Prawdopodobnie najważniejszym wydarzeniem było otwarcie naszego butiku w The Dubai Mall. Zamierzamy również otwierać butiki w innych krajach regionu i już wyznaczyliśmy 5 nowych ambasadorów na Bliskim Wschodzie, które ogłosimy w najbliższej przyszłości. W tym roku czekamy na wiele ciekawych rzeczy.

Obejrzyj wideo: Rejestratory samochodowe - czy warto kupić? (Kwiecień 2024).