Roland Mouret: Dodałem tom do kobiet!

Tekst: Dariga Masenova

PROJEKTANT ROLAN MURE PRZYBYŁ W DUBAJU, ABY PRZEDSTAWIAĆ NOWĄ KOLEKCJĘ WIOSNA / LATO 2014 NA JEDNEJ I TYLKO ZAMKNIĘTEJ WYSTAWIE HOTELU PALM.

Mure, znany na całym świecie ze swojego rozpoznawalnego kroju i draperii na sukienkach, po raz kolejny udowodnił, że rozumie i umie podkreślać kobiece formy. Syn rzeźnika z Lourdes powiedział w ekskluzywnym wywiadzie, że najbardziej kocha kobiety, trendy sezonowe i plany na nowy rok.

Twoje sukienki są niesamowicie zmysłowe ... Kobiecość powraca w modzie?

Roland: Wyglądam i pracuję na każdej sukience, jakby to była odzież uniwersalna. Jednocześnie chcę, aby kobiety czuły się swobodnie, aby mogły się dobrze bawić i zachwycać innych. Lubię kobiece formy i nie ma znaczenia, czy ma zero rozmiarów, czy na przykład 18.! Chcę śpiewać kobiecą urodę w moich sukienkach. Kiedy zobaczyłem Galaxy przymierzającą kobiety o zupełnie innych kształtach, zdałem sobie sprawę, że ta sukienka jest rodzajem łącznika ...

Ta sukienka Galaxy była punktem zwrotnym w twojej karierze. Jaki jest sekret sukcesu?

Roland: Szczerze mówiąc, nie spodziewałem się takiego efektu ... To był cud! Dzięki Galaxy w końcu uwierzyłem w siebie, moją filozofię, estetykę ... I w fakt, że w końcu znalazłem swój własny styl. Nadszedł moment oświecenia: zdałem sobie sprawę, że chcę tworzyć kolekcje dla prawdziwych kobiet, a nie dla chodzących manekinów. Doszło do tego, że zacząłem nawet powiększać liczby modeli uczestniczących w moich pokazach. Przyznaję szczerze, że celowo dodałem objętości biodrom i zwiększyłem biust za pomocą wypełniaczy!

Położyłem również duży nacisk na talię. Ale publiczność i prasa zareagowały entuzjastycznie: aprobujące recenzje spadły na mnie dosłownie ze wszystkich stron! W końcu najważniejsze - i jestem tego absolutnie pewien - to szacunek dla kobiety, a nie tylko piękna sukienka!

Nie lubisz szkiców. Czy wygodnie pracujesz z tkaniną?

Roland: Z reguły nie rysuję. Natychmiast zaczynam pracę z manekinem, ufając tkaninom i nożyczkom. Uwielbiam draperie - to mój styl. Dlatego o wiele łatwiej jest mi wyobrazić sobie przyszły model w prawdziwym życiu, a nie na papierze. Łatwiej zrozumieć, co dokładnie chcę podkreślić podczas pracy z kobiecym ciałem. Forma jest zawsze priorytetem! I muszę zobaczyć model ze wszystkich stron, a nie z jednej perspektywy.

Czy projektujesz w studio?

Roland: Tak, uwielbiam robić kreatywność sam. I lubię pracować bez nadmiernego hałasu: nawet nie akceptuję muzyki jako tła. Po prostu nie potrzebuję dodatkowych zachęt. Eksperymentowanie z tkaninami jest przyjemnością samą w sobie. Odpoczywam podczas projektowania w studio.

Jak widzisz swoją kobietę?

Roland: Przede wszystkim za darmo! Stylowe ubrania powinny zawsze znajdować się w jej szafie. Nie muszą „znikać” po zmianie modnych pór roku, wręcz przeciwnie, mogą przechodzić z sezonu na sezon, harmonijnie łącząc przeszłość, teraźniejszość i przyszłość. To jest zasada stylu Moore. I to jest credo wszystkich kolekcji, które dziś przywiozłem do Dubaju.

Często podejmujesz ciekawe projekty. Na przykład rób Fashion Night Outs z Conde Nast ...

Roland: Podoba mi się ta odmiana! Kiedyś nawet wspierałem wypuszczane na rynek wzory jednej z moich najpopularniejszych sukienek Le Baba, poświęconej francuskiej stylistce Catherine Baba. Kilka lat później przyjechałem do Moskwy z tymi wzorami.

Był wrzesień, ale było niesamowicie ciepło! Mieliśmy imprezę i prezentowaliśmy nasze wzory wszystkim gościom wieczoru, aby mogli zamówić w studio lub samodzielnie uszyć Le Babę. Oczywiście dobrze rozumiem, że nie wszyscy młodzi fashioniści mogą sobie pozwolić na zakup designerskiej sukienki, ale na przykład posiadanie jednego z moich strojów w szafie to marzenie każdej stylowej dziewczyny. Próbowałem pomóc spełnić to marzenie. I wygląda na to, że to zrobiłem!

Co zwykle wkładasz w ważne wydarzenia?

Roland: Kostiumy według własnego projektu, jeszcze niedawno robiłem kolekcje męskie. Nawiasem mówiąc, w przyszłości znów mam nadzieję powrócić do tworzenia kolekcji męskich pod marką Roland Mouret!

Jakie masz niespodzianki dla fanów w 2014 roku?

Roland: Po pierwsze, planuję otworzyć nowy butik w Nowym Jorku. A także przygotowanie nowej kolekcji toreb i butów. Akcesoria to kolejny bardzo złożony i nieprzewidywalny rynek. I chcę dalej się rozwijać, eksperymentować, wypróbować różne dziedziny projektowania, lepiej zrozumieć moich klientów i zaspokoić wszystkie obecne potrzeby czasu i mody!

A co polecasz wybierając z wiosennej kolekcji?

Roland: Uwielbiam kolor. Dla mnie to prawdziwy sekret, który nie przestaje zadziwiać raz po raz. Praca z kolorem jest jak terapia.

Wydaje mi się, że kobiety również używają kolorów, aby się rozweselić, oderwać od przepływu informacji i formalności. Kolor zmienia się w zbroję. W latach 80. czarny był uniwersalnym mundurem. Dzisiaj kolor ma również duże znaczenie. Na przykład moja wiosenna kolekcja jest pełna jasnych, głębokich i wyraźnych tonów. Jednocześnie prawie wszystkie sukienki w wielu kolorach są uzupełnione efektownymi draperiami. W każdym sezonie staram się układać w nowy sposób. Draperia staje się głównym trendem i głównym tematem kolekcji. To oczywiste! Wszystkie stroje mają ze sobą coś wspólnego.

Ale trudno jest wyróżnić swoją ulubioną sukienkę, ponieważ każda z nich jest wyjątkowa! Mam wystarczająco dużo czasu na projektowanie: udaje mi się przemyśleć każdy szczegół i każdy element, więc z mojej nieczystości z reguły nic nie wychodzi z ogólnego rzędu i nie narusza jednolitego stylu kolekcji! To jest jak ekscytująca podróż lub dobra książka: zawsze musisz dotrzeć do finału, aby zrozumieć intencję autora. Jednak w finale zazwyczaj zadajesz sobie pytanie: „Czy to naprawdę koniec?!” Niesamowite ...

Czy to kolor staje się głównym źródłem inspiracji?

Roland: Tak, w tym sezonie pociąga mnie siła koloru. On, jako lek, jest ciepły i nieskończony. Właśnie to chciałem przekazać. Oczywiście, mogłem sobie wyobrazić wszystko na czarno, bo kocham czerń! Ale byłoby to zbyt łatwe i strasznie nudne!

Spróbuję to wyjaśnić na przykładzie sieci społecznościowej: wszystko działa w trybie „natychmiast” i „teraz”, ponieważ jutro wszystkie informacje staną się nieistotne. Próbuję zrobić to samo z kolorem. Chcę, aby kobieta, wybierając sukienkę, nie wahała się przez długi czas, ale po prostu zwróć uwagę na kolor i od razu zdecyduj, aby mieć go w swojej garderobie!

W jakiej części świata obserwujesz kolory?

Roland: Przede wszystkim na Jamajce. I na gorących ulicach innych egzotycznych krajów, wśród wielu kontrastów i gier światłocienia. Dlatego różowe, żółte, zielone, czarne i białe odcienie i odcienie są obfite. Dla kontrastu aktywnie wykorzystano dodatkowe jasne paski. Kolor ożywia moją kolekcję wiosna-lato. Ma to ogromne znaczenie. Kiedy nosisz ubrania o głębokim czystym kolorze, natychmiast zmienia skórę i staje się częścią obrazu. I to ożywia uczucie ciepła i radości, tak niezbędne w naszych trudnych czasach.

Ale jasna sukienka to niebezpieczna rzecz. Nie każda kobieta zdecyduje się na to!

Roland: Lubię kobiety, które nie boją się być nimi. Bardzo czerpią przyjemność z samego faktu istnienia. Niestety najczęściej spotykam ludzi niezadowolonych z siebie, którzy po prostu boją się być kobietami.

I nierzadko wydaje im się, że „wszystko jest w nich złe i złe” ... współczuję im. Rzeczywiście, w tym momencie, gdy kobieta głęboko wdycha powietrze i wreszcie zaczyna bardziej się kochać, i dzieje się prawdziwy cud ... Uwielbiam ubierać takie kobiety!

Być może wśród waszych odważnych fanów jest wielu rosyjskich klientów?

Roland: Nie pomyliłeś się! Na przykład w Londynie mam wielu rosyjskich klientów. Rosyjski nabywca jest jednym z najpotężniejszych graczy we współczesnym świecie mody. Zawsze podziwiałem umiejętność Rosjan do szybkiego przyjmowania najlepszych. Na początku lat 90. ich wizerunek był obfity: używali wielu akcesoriów i błyszczeli. Ale dziś wszystko się zmieniło - Rosjanka wiedziała i wreszcie zakochała się w mocy prostego cięcia!

Zostaniesz na długo w Dubaju? Czy możesz się tutaj zrelaksować?

Roland: Niestety! Po wybiegu wracam do Londynu.

Przygotowuję sześć kolekcji rocznie, tworzę akcesoria, kolekcję ślubną White Collection i Red Collection, którą uruchomiliśmy kilka lat temu na naszej stronie internetowej. Ale po jednorazowej analizie sytuacji na rynku zdałem sobie sprawę, jakie obszary należy rozwinąć. I ściśle przestrzegam tego kursu. Kiedy masz własną firmę, starasz się myśleć o wszystkim na raz. I praktycznie nie ma czasu na odpoczynek! Chciałbym jednak zdobyć więcej doświadczenia i wiedzy na temat regionu Bliskiego Wschodu i rynku. W końcu im więcej wiedzy - tym lepiej! Jestem taką osobą.

Zanurzenie w historii

Słynna sukienka Galaxy Rolanda Moore'a była obowiązkowa w 2005 roku i była odpowiedzią na „kaprysy” hollywoodzkich piękności Dity von Teese i Scarlett Johansson. Jak wiadomo, dziewczęta o pikantnych kształtach nie drapują, a Mure znalazła doskonałe rozwiązanie - ostre ramiona, małe rękawy, wycięcie, spódnica tulipanowa. Wszystko w duchu Hollywood lat 50. podkreśla piękne kształty ciała. Sekret sukienki we wnętrzu: elastyczny materiał powerflex, z którego w latach 50. powstała bielizna, tworzy ciasną sylwetkę, przypominającą stroje z gorsetem. Daily Telegraph nazwał Galaxy najbardziej rozpoznawalną suknią ostatniej dekady. W kręgach gwiezdnych Cameron Diaz, Keira Knightley, Demi Moore, Rachel Weiss i Victoria Beckham docenili jego zalety. Pewnego dnia w wywiadzie Mure przyznał, że zainspirował go epoka glamouru, by stworzyć sukienkę: „Glamour to złudzenie optyczne, ale podoba mi się, gdy kobiety wiedzą, jak okrążyć nas wokół palców ...”

Obejrzyj wideo: Roland Mouret. Spring Summer 2019 Full Fashion Show. Exclusive (Może 2024).