Figura morska, zamarznij!

ZWYKLE WSZYSTKIE ŚMIESZNE I CIEKAWE POZOSTAŁOŚCI. POSTANOWILIŚMY, ŻE NASZ PIERWSZY OBOWIĄZKOWY POTRZEBNY POTRZEBUJE MAŁA „PIEPRZ”. NA PRZYKŁAD RAPORT FOTOGRAFICZNY Z UCZESTNICTWEM „NOWOŚCI” i OPOWIEŚĆ O DOŚWIADCZENIACH I DOŚWIADCZENIACH WYNIKAJĄCYCH Z AKCJI GRUPY FOTOGRAFICZNEJ.

Prawie wszystkie przyszłe panny młode na myśl o ślubie natychmiast wyobrażają sobie siebie w luksusowej sukience. Dla nas miejsce ślubu zostało ustawione przez miejsce na zdjęcie. Wybraliśmy słynną „falę” hotelu Jumeirah Beach. Ze wspaniałymi widokami na zatokę i luksusowym hotelem Burj Al Arab. „Pan młody” i „panna młoda” byli zachwyceni!

Po zbadaniu najlepszych gatunków przystąpiliśmy do najtrudniejszego - poszukiwania sukni ślubnej. Nastrój na plaży determinował wybór stroju. Uznaliśmy, że suknia panny młodej musi być lekka. Sylwetka klepsydry. I na pewno ozdobiony koronką. Bez dodatkowych szczegółów! Właściwy model sukienki został znaleziony dzięki naszemu koledze Guzelowi Gafurowej w przytulnym salonie z ogromnym wyborem sukien ślubnych i akcesoriów Salon ślubny. Wśród delikatnych sukienek z gorsetami w kształcie serca marek Allure Bridals i Anjolique, awangardowych modeli Kitty Chen i strojów w stylu vintage z Ellis Bridals i Sophii Tolli, ta sukienka sprawiła, że ​​nie mogłeś złapać tchu. Śnieżnobiała i klasyczna kreacja nowojorskiej marki Justin Alexander idealnie pasowała do naszej „panny młodej” Anastasii.

Aby przygotować modele do sesji zdjęciowej w dniu fotografowania, otrzymaliśmy przestronny pokój w hotelu Jumeirah Beach. Niezapomnianemu wizerunkowi panny młodej pomogło stworzenie fryzjerki Julii z FAMOUS Beauty Salon & SPA i stylistki makijażu Zinaida Feigina, właścicielka centrum treningowego Make-up Atelier. Akcesoria uprzejmie zapewniła urocza Malika Nur, właścicielka i dyrektor FAMOUS Beauty Salon & SPA.

Około piątej wieczorem zaczął się zestaw zdjęć. Pan młody Nicola spotkał Anastasię. Po kilku minutach modelki już grały rolę nowożeńców. Filmowanie na molo i luksusowych jachtach, ogólny plan, strzał z boku motorówki lub, jak mówią, z wody. Dziesiątki kliknięć aparatu, a oto jest jedyny strzał „Kochająca para o zachodzie słońca” został znaleziony!

Brawo! Wynik był wart trzy godziny biegania po plaży i wokół hotelu w czterdziestostopniowym upale, noszenia na sobie ciężkiego sprzętu fotograficznego i dosłownie nurkowania w gorącym morzu w upale roboczym.

Kiedy słońce schowało się za horyzontem, czuliśmy się naprawdę szczęśliwi i biorąc od „nowożeńców” obietnicę, że nie opublikujemy zdjęć w sieciach społecznościowych do czasu oficjalnej publikacji magazynu, zakończyliśmy trudny, ale niezwykle radosny dzień!