Kłócą się o gusta!

RESTAURACJA BICE MARE, JEŚLI WIERZYCIE NAZWĘ OBIECUJĄCĄ SIĘ KLASYCZNĄ „RYBĄ”, ZNAJDUJĄCĄ SIĘ W PRESTIŻOWEJ OBSZARZE „NOWEGO DUBAJU” - ZMNIEJSZONE DUBAJ, NA TERENIE BAX SPRZEDAŻY. WNĘTRZE JEST TUTAJ - PIERWSZE SPOJRZENIE, PROSTO I NIEZBĘDNE, KAŻDY DOM JEST KOMFORTOWY. KUCHNIA JEST ELEKTRYCZNA: TRADYCJE MILANIJSKIE I DUŻO RÓŻNYCH FAL SĄ OPARTE NA PODSTAWIE TUSCAN, ALE PRZYGOTUJĄ DOBRZE. KARTA WINA - WYJĄTKOWA I PRZEDSTAWICIELSKA. GENERALNY KIEROWNIK, WŁOSKI MORRIS MARZEC, ZAPRASZAMY I ZLOKALIZOWALI SIĘ Z KAŻDĄ GOŚCIĄ. PEŁNE UCZUCIE, ŻE JESTEŚ KOLACJA NA WIELKIM STOLICIE W KAŻDYM MIEJSCU NA TARASIE DOMU W DOBREJ I STAREJ RODZINNEJ FIRMIE.

W 1926 r. Otwarto pierwszą małą trattorię w Mediolanie. To tutaj rozpoczęła się historia BiCE. Dziś BiCE ma ponad 25 restauracji w dużych miastach na całym świecie. Dubaj nie jest wyjątkiem. Jest ich tu dwóch. Jeden jest na plaży Hilton Jumeirah. Ale ten w Souk Al Bahar, jak nam się wydawało, był w jakiś sposób bardziej komfortowy i pod pewnymi względami smaczniejszy. Powiedz, że nie kłócą się o gusta? Zdarza się, że kłócą się i jak ...

Antipasti bez ozdób

Nawet menu w BiCE Mare wydaje się przekraczać wszelkie oczekiwania klientów. Bardzo trudno jest dokonać wyboru z przedstawionej tutaj listy zimnych i gorących przekąsek. Pytamy kelnera o radę. Jest bardzo uprzejmy i uprzejmy i oferuje spróbowanie carpaccio z wołowiny w gorącym koszu z serem cheddar, świeżym tatarem z łososia z chutneyem z mango i czerwonym kawiorem, a także charakterystyczną wersją słynnej włoskiej sałatki mozzarelli z pomidorami i świeżą bazylią, którą uzupełnia szef kuchni -Bece gotowane ze smażonymi przegrzebkami, lekkim sosem pesto i kompotem z zielonych pomidorów. Nawet to wszystko brzmi tak, że zaczyna się ślinienie, a jak to wygląda, pachnie ... Ale topi się w twoich ustach! Mmmm ... Nie możesz sobie wyobrazić lepszego pomysłu. Towarzyszy schłodzonej włoskiej białej Chianti polecanej przez lokalnego sommeliera, z widokiem na fontannę Dubaju „bawiącą się i śpiewającą” tuż przy tarasie, bardzo dobrze. Pamiętaj, aby powiedzieć, że w BiCE Mare jedzenie i jego jakość to niezachwiany kult. Jedzenie może być tylko dobre i smaczne, powinno być dużo i nie jest to omawiane.

Co więcej, wraz z nadejściem długo oczekiwanego zimowego chłodu, odwiedzający BiCE mogą zjeść lunch i kolację na świeżym powietrzu. Oczywiście nie tak jak we Włoszech, ale nadal.

Od głównego do głównego

Nie, nie dokonałem rezerwacji. Przekąski Włochów - to główna część posiłku, której nie sposób obejść nawet ci, którzy przestrzegają najsurowszej diety. Co innego, jeśli nie do przystawek ze świeżo upieczonym chlebem, focaccią i chrupiącymi paluszkami, które należy zanurzyć w aromatycznej oliwie z oliwek, możesz spędzić czas czekając na danie główne. W BiCE Mare jest ich nieskończona ilość: różnorodne makarony, w tym ravioli z mięsem, warzywami, serem i nadzieniem rybnym oraz risotto, mięso i ryby. Zatrzymujemy się na australijskim steku wołowym Wagyu z sosem grzybowym i sałatką warzywną oraz grillowanym labraksem z bakłażanem, grzybami i dekoracją pomidorową. Nieskomplikowane, satysfakcjonujące i zaskakująco smaczne!

Istnieją oddzielne „pięć punktów” do dekoracji potraw, ale wszystkie dziesięć są lepsze, ponieważ ludzie najpierw „jedzą oczami”, a następnie smakują jedzenie. Dlatego w BiCE Mare filozofia jest prosta - każde jedzenie powinno imponować jakością, ilością i sposobem podania. Nic nowego, ale ta filozofia jest ściśle przestrzegana.

Espresso, limoncello, ciao ...

Zasadniczo nie można było kontynuować, wszystko zostało już powiedziane w trzech słowach. Włoski posiłek jest nie do pomyślenia bez kilku ostatnich akordów na deser. Pierwszy - mocny jak uścisk, gorący i słodki, jak pocałunek, świeżo parzona kawa espresso. Po drugie - stosy tradycyjnego włoskiego likieru Limoncello, podawane prawie zamrożone, a zatem natychmiast odświeżające i orzeźwiające. A po trzecie - przyjazne pożegnanie z każdym, kto podczas kolacji w BiCE Mare stał się niemal członkiem rodziny, miło było spędzać czas w tym miłym miejscu i rozmawiać z tak wspaniałymi ludźmi.

Zgadzam się, nie można kłócić się o gusta, ale prawdopodobnie udało nam się zrozumieć formułę popularności restauracji BiCE Mare. Wyraża się to w prostym frazie, które wypowiedział kiedyś restaurator Robert Ruggeri, właściciel sieci BiCE: „To był dobry obiad, a jeśli jutro mnie tu zaproszą, wrócę”. I pójdziemy. A obiad był cudem, jak dobrze!