L'Artisan Parfumeur. Paryski szyk i Afryka

Wywiad: Olga Olkhovskaya

W tym numerze postanowiliśmy kontynuować naszą podróż do świata aromatów, zarówno tych najnowszych, jak i tych o wieloletniej, a nawet wiekowej historii. Zagubienie się w tym świecie jest dość trudne, jeśli nie znasz jego subtelności i tajemnic. Tajemnice tego dziwnego świata, jego żywe emocje, ukryte pragnienia i niesamowite odkrycia zostały nam odkryte przez wiodących perfumiarzy i przedstawicieli znanych domów mody. Najbardziej zabawną częścią naszej podróży jest to, że po dotknięciu świata zmysłowych pomysłów i ich manifestacji nie chcę opuszczać go tak szybko ...

L'Artisan Parfumeur, założony przez perfumiarza Jeana Laporte w 1976 roku, szybko zajął wiodącą pozycję w dziedzinie luksusowych perfum. Laporte został zainspirowany starymi tradycjami francuskiej sztuki perfumeryjnej. Jego pierwszy zapach „Mure et Musc” stał się hitem. Nick Stewart, ekspert ds. Marketingu międzynarodowego L'Artisan Parfumeur, odwiedził Dubaj wczesną wiosną, gdzie spotkaliśmy się na filiżance herbaty w butiku marki L'Artisan w Dubai Mall, aby porozmawiać o luksusowych perfumach, a dziś ...

Nick, powiedz mi, czym zasadniczo różnią się perfumy L'Artisan od wszystkiego, co jest dziś dostępne na rynku?

Nasz dom jest wyjątkowy, ponieważ pracujemy jako artyści i współpracują z nami wybitni nowi perfumiarze, tacy jak Bertrand Duchaffo, Emma Lovers i inni. Jedną z wyróżniających cech firmy są nasze ciągłe badania i rozwój, które pozwalają nam utrzymywać nasze produkty w klasie premium.

Jaka linia zapachów zapoczątkowała historię L'Artisan Parfumeur?

Pierwotnym pomysłem perfumiarza i chemika Jean Laporte, założyciela firmy, było, zgodnie z francuskimi tradycjami perfumiarskimi, być w stanie stworzyć coś wyjątkowego, przełamać stereotypy i wyjść poza ogólnie przyjęte reguły. Pierwsze perfumy „Mure et Musk” były awangardowe i niezwykłe, ten sam trend obserwuje się dzisiaj. Nawet nasze butelki są wytwarzane na południu Francji prawie ręcznie, dzięki czemu kupując perfumy, człowiek może od razu poczuć, że nabywa dzieło sztuki. I nie tylko perfumy. Nawiasem mówiąc, stale korzystamy z usług międzynarodowych artystów, aby opracowali projekty opakowań dla naszych zapachów.

Kim są fani ducha L'Artisan?

Gusta klientów w różnych krajach różnią się między sobą, ale powiedziałbym, że są to ludzie skłaniający się ku sztuce, których nie da się zwieść nawet jasną reklamą. Wiedzą dokładnie, czego chcą i nigdy nie kupują perfum tylko dlatego, że w ich kampanię reklamową bierze udział konkretna gwiazda. Potrzebują czegoś wyjątkowego. Nasi fani dużo podróżują. Znają dobrze Londyn, Moskwę, Paryż i Dubaj. Są dobrze poinformowani o tym, co dzieje się w świecie mody, ale jednocześnie pragną nowych odkryć.

Zapraszamy wszystkich do świata naszych zapachów - do naszych markowych butików. Nie miażdżymy i nie zmuszamy. Kupujący muszą znaleźć własną drogę i swój zapach. Jesteśmy za indywidualnością. Nie dzielimy nawet naszych perfum na męskie i żeńskie, a ludzie sami znajdują swój zapach i, nawiasem mówiąc, go nie zmieniają. I to nam się podoba. To wszechświat L'Artisan, nasza sztuka w najczystszej formie.

Dlaczego niektóre zapachy są popularne od stuleci, a inne są zapomniane po kilku latach?

Myślę, że każdy smak ma swój własny czas. A wcześniej domom perfumeryjnym łatwiej było tworzyć ikony perfum, ponieważ wtedy nie było tak ogromnego wyboru perfum i produktów kosmetycznych. Mimo to genialni perfumiarze opanowali i odnieśli sukces dzięki klasycznym aromatom. Popularność niektórych duchów, jak mi się wydaje, jest głębokim emocjonalnym przywiązaniem do nich. Są wieczne smaki, ale są ogromne. I każdy ma swoich fanów.

Jaki smak dzisiaj prezentujesz w Dubaju?

Dziś w Dubaju prezentujemy niesamowity, słoneczny i soczysty zapach „Timbuktu”. To prawdziwa bajka wędrówek, która zabierze Cię do afrykańskiej sawanny. Perfumy są wypełnione nutami świeżego zielonego mango, egzotycznych przypraw, cennego kwiatu karo-karunda, papai, paczuli, mirry i wetywerii. Są impulsywni, trochę dzicy, ultra-zmysłowi i mistyczni.

A które perfumy najlepiej sprzedają się w L'Artisan?

Od momentu powstania w 1978 r. Do dziś naszym bestsellerem są perfumy „Mure et Musk”. Są pełne świeżych i radosnych aromatów jeżyn z owocowym „sercem” i miękką i zmysłową „bazą” piżma. To jest niezapomniane!

Dzięki Nick. I do zobaczenia wkrótce.