Por el fin's

Mówią, że sukcesem jest wielu silnych pracoholików, którzy prawie od dzieciństwa wiedzą, czego chcą i uparcie wspinają się na wyżyny. Ach nie Niektóre historie sukcesu wydają się być stworzone specjalnie w celu obalenia tego. Historia marki obuwia Fin z Wielkiej Brytanii jest tylko jedną z nich. Zaledwie dwa lata, a mokasyny Finów już się obnoszą na półkach butików na wszystkich wybrzeżach, w tym teraz w naszym Dubai Boutique 1, a także na eleganckich stopach wielu godnych pozazdroszczenia mężczyzn.

Po bliższej inspekcji bestseller Fin, model George, okazał się prostymi, elementarnymi mokasynami, których przemysł śródziemnomorski produkuje w obfitości od wielu dziesięcioleci, a ponadto nie ma gorszej jakości. Może chodzi o kolorystykę? Czy kolory są naprawdę niezwykłe i nie elementarne, jak prawie kwasowe „Tajemnicze pistacje” lub „Maliny z Ibizy” do „London Navy Blue”, głębokie i urzekające jak ciemna letnia noc? Może całość jest połączeniem materiału i koloru? Zagraj w takie kolory w zamszu! A może sekretem jest to, że Fin jest znacznie tańszą repliką Toda? Kosztują średnio niewiele ponad 1500 dirhamów za parę. I wreszcie, czy jest możliwe, że nasi ludzie również chcą wakacji, a przywilej chodzenia w kolorze „fuksji” nie jest już wyłącznie kobietą? W każdym razie fakt pozostaje - już pierwsza partia płetw została sprzedana dosłownie podczas prezentacji nowej marki w Butiku 1 tuż przed naszymi oczami. Niektórzy kupujący (i klienci) wzięli trzy lub cztery pary.

„Właśnie na to liczyłem, kiedy wymyśliłem Fin - aby dać mężczyznom możliwość posiadania kilku par wysokiej jakości, stylowych i niezwykłych butów jednocześnie, ponieważ wielu mężczyzn kocha buty nie mniej niż kobiety!” Powiedziała Alexandra Finlay, młoda, piękna Brytyjka, kochanka i firma zarządzająca. - „Mojemu ówczesnemu przyjacielowi zawsze ciężko było znaleźć coś odpowiedniego do normalnych pieniędzy, więc zdecydowałem - dlaczego nie uszczęśliwić go i stworzyć Fin, nawet nie licząc na tak ogromny sukces”. Ale sukces przyszedł - szybko i obficie. Jaki jest zatem sekret?

„W jakości, stylu, cenie i… znajomości męskiej psychologii”, mówi Alexandra. „Ludzie są konserwatywnymi stworzeniami: jeśli coś naprawdę im się podoba, będą wracać raz po raz, zwłaszcza gdy jest to wysokiej jakości produkt i stać go na to”.

Rzeczywiście, przedstawiciele Butiku 1 po prostu nie wybierają marek, a Fin's w Dubaju nie pojawił się przypadkiem: butik Fin's London ma dużą liczbę klientów z Bliskiego Wschodu, którzy kupują dziesiątki par butów na raz. Teraz żywe dzieła Alexandry są w rozsądnym zasięgu - na deptaku Jumeirah Beach Residence. I niech sami mężczyźni odpowiedzą na nasze pytania, ale wciąż zdejmujemy kapelusz na sukces dziewczyny z Londynu!