Zjednoczone Emiraty Arabskie, po szeregu innych krajach arabskich, zerwały stosunki dyplomatyczne z Katarem.
Minister Spraw Zagranicznych ZEA Anwar Gargash wezwał Katar do zmiany polityki i nie powtarzania poprzednich błędów w celu przywrócenia stosunków z sąsiadami.
Przypomnijmy, że wcześniej Bahrajn zerwał stosunki dyplomatyczne z Katarem, informuje Reuters w odniesieniu do państwowych mediów królestwa. W Manamie Katar został oskarżony o wspieranie terroryzmu i ingerowanie w wewnętrzne sprawy Bahrajnu.
Transport lotniczy i morski między krajami zostaje przerwany. Bahrajn nakazał również poddanym opuścić Katar w ciągu 14 dni.
Obywatele Kataru mają również dwa tygodnie na opuszczenie Bahrajnu, a dyplomaci z Kataru mają 48 godzin, podają Al Arabiya.
Katar „dokonał spustoszenia w Bahrajnie, w najbardziej rażący sposób, naruszając wszystkie umowy i zasady prawa międzynarodowego, nie biorąc pod uwagę wartości, praw, moralności, naruszając zasady dobrego sąsiedztwa i zaangażowania w trwałe stosunki między krajami Zatoki Perskiej, odrzucając wszystkie poprzednie zobowiązania”, w oświadczeniu.
Z kolei zerwała stosunki dyplomatyczne z Katarem i odcięła połączenia transportowe z Arabią Saudyjską. Jak stwierdzono w Rijadzie, ten krok jest konieczny, aby chronić królestwo przed „terroryzmem i ekstremizmem”. Arabia Saudyjska wezwała „wszystkie braterskie kraje i firmy do uczynienia tego samego”.
Po Bahrajnie i Arabii Saudyjskiej Egipt ogłosił zerwanie stosunków z Katarem i zaprzestanie komunikacji, oskarżając również Doha o wspieranie terroryzmu, w tym ekstremistycznej organizacji Bractwa Muzułmańskiego.
ZEA poparły również ten ruch, podkreślając, że Katar „podważa bezpieczeństwo” w regionie. Dyplomaci z Kataru mają 48 godzin na opuszczenie kraju.
Według RIA Novosti konflikt między Katarem a jego sąsiadami miał miejsce tydzień po szczycie Zatoki Perskiej i Stanów Zjednoczonych w Rijadzie, kiedy agencja prasowa Kataru opublikowała przemówienie w imieniu emira na rzecz budowania stosunków z Iranem. Na szczycie w Rijadzie Arabia Saudyjska w imieniu wszystkich gości spotkania potępiła Iran za jego wrogą politykę i zagroziła odpowiednią reakcją. Później przedstawiciel Ministerstwa Spraw Zagranicznych Kataru powiedział, że strona internetowa agencji została zhakowana, a przemówienie w imieniu emira zostało opublikowane przez hakerów i nie jest związane z przywódcą Kataru.
Jednak Arabia Saudyjska, ZEA i Bahrajn uznały obalenie za nieprzekonujące i nadal upierają się, że słowa o normalizacji stosunków z Iranem naprawdę należą do emira.