Przytul konia

WYSTAWY WYŚCIGÓW ARABSKICH SIĘ STAŁY NATYCHMIAST W DRUGIEJ POŁOWIE MARCA NATYCHMIAST W TRZECH EMIRATACH, W TYM W STRUKTURZE ZEA - W DUBAJU, SZARI I ADJMANIE. JAK ZAWSZE W PODOBNYCH WYDARZENIACH, TONY SĄ USTAWIONE PRZEZ RZĄDÓW EMIRATÓW, NASTĘPUJĄCYCH WYDRUKÓW, NAJBARDZIEJ WPŁYWOWYCH PRZEDSIĘBIORCÓW. NAJLEPSI HODOWCY KONI Z INNYCH KRAJÓW ARABSKICH, WŁAŚCICIEL KILKA STABLONÓW EUROPEJSKICH, ZOSTALI URODZENI DO ZEA.

Fundusz nagród na wystawie w Dubaju wyniósł 4 miliony dirhamów (około 1,1 miliona dolarów). Europejczycy otrzymali nagrody. Jednym z najbardziej udanych był saudyjski książę Khaled ibn Sultan Al Saud, który otrzymał wiele nagród. Nagrody w różnych kategoriach wiekowych zdobyły zwierzęta prezydenta ZEA Szejk Khalifa bin Zayed, wicepremier Szejk Sultan bin Zayed, zastępca władcy Dubaju Szejk Hamdan bin Rashid, syn, wnuk, a nawet wnuczka władcy Ajmana Szejka Amna. Na festiwalach jeździeckich z udziałem tysięcy arabskich gości, wielbicieli koni z krajów europejskich. Podczas wystaw odbywały się loterie, których uczestnicy mogli liczyć na szczęśliwą szansę i pomoc aniołów na zdobycie konia w cenie losu na loterię. Organizowano aukcje, dające możliwość zakupu jednego lub kilkuset koni.

To nie przypadek, że wystawy odbywają się jednocześnie w kilku emiratach. Dostarczenie ukochanego konia na zawody nie jest łatwe, dlatego hodowcy koni korzystają z okazji, aby pokazać swoich przystojnych mężczyzn na kilku wystawach. Na przykład w wystawie w Dubaju wzięło udział prawie 250 koni, w tym z Włoch, Francji, Belgii, Szwecji, Szwajcarii, USA i Brazylii. Wielu z nich popisało się także w Ajman i Sharjah, gdzie również nie pozostali bez nagród.

Dubaj nadaje ton tym programom. W Sharjah pokazali, że stali się mniej niż 180 końmi. W Ajman, gdzie książę Ammar jest główną stajnią dworską, było ich ponad 100. Według lokalnej prasy rządząca dubajska rodzina Al Maktoum trzyma około 600 koni w kraju oraz w stajniach brytyjskich i francuskich, które są ozdobą wyścigów. Są oczywiście nie tylko „Arabami”. Wielkim miłośnikiem koni jest obecny władca emiratu, szejk Mohammed bin Rashid Al Maktoum, który jest wybitnym arabskim poetą. Ma kogoś do zaśpiewania w swoich wierszach, ponieważ w prywatnej stajni szejka w kraju i za granicą znajdują się setki lekkich nóg, które co roku wygrywają wiele międzynarodowych konkursów.

W wierszu „Wyzwanie”, napisanym w lokalnym dialekcie potocznym, szejk Mohammed opisuje jeden z konkursów, w których zwyciężył.

Odszedłem ze zwycięstwem i wszyscy, którzy kwestionowali honor,
Rozstał się w pokoju. Kiedy życzysz zwycięstwa
Lub dobrze, powinieneś przynieść swoją pracę,
Każdego dnia szukać chwały, zapominając o przeszłości.
Istnieje różnica między bestią ukrywającą się w jaskini
I zwierzęta, które myją kły krwią.
Jeśli piszesz o chwale, odtąd daj słowo
Młodzież, która celuje i podnosi symbole.
Uzda konia musi powstrzymać gniew i smutek,
Oprócz pierwszego miejsca nie znamy słodkich bramek.
Uwielbiam, kiedy jest trudno, cieszę się, że słyszę ciężary wiadomości,
Przywykłem do nich i namiętnie szukam i szukam prób.
Zmęcząc całą ziemię, nie znalazłem spotkań ze zmęczeniem.
Wyjął ptaki z nieba, pokonał cenzurę tajemnicy.
Zwycięzca, nie jestem jednym z pokonanych dzisiaj.
Czas dominuje tylko nad tymi, którzy pokonają wszystkich.
O wyznaczonej godzinie „Ch” nawet silny, doświadczony wojownik
Doświadczysz zamieszania, strachu i rozpaczy.
Z powodu nadmiernych niepokojów nie śpi, nie pije i nie je
W niekończących się mękach nocy spędza czas.
My i oni byliśmy. Pobliskie kucyki,
A ziemia stała się naszym siodłem, kawałek, kawałek, wodze.
Zna konia jeźdźca, rozumie tego w siodle,
Stal postanawia rozwiązać z determinacją.
Osiągnęliśmy zwycięstwo dla nas, dla Arabów dla wszystkich.
Niech ludzie i władze przyjmą nasz triumf jako dar!

W wyścigach organizowanych w Zjednoczonych Emiratach Arabskich bierze udział nie tylko sam szejk Mohammed, ale także jego synowie, a nawet córka, którzy przeciwstawiają się lokalnym tradycjom i występują w przebraniu. Podczas zawodów w Wielkiej Brytanii władca Dubaju, który jest również wiceprezydentem i premierem Zjednoczonych Emiratów Arabskich, wygrywa miliony funtów.

ZEA prowadzi Federację Jeździecką. Zapewnia wsparcie finansowe dla głównych ras koni arabskich w niektórych krajach Europy, USA, Kanadzie, Egipcie i Maroku. W ostatnich latach Rosja znalazła się na liście tych krajów. Federacja czasami sponsoruje sezony wyścigowe w Moskwie z udziałem koni czystej krwi arabskiej.

Monitoruje hodowlę koni arabskich w Rosji i utrzymuje kontakty z rosyjskimi specjalistami w tej dziedzinie. W ramach federacji utworzono klub jeździecki, którego stajnie zawierają ponad 400 koni, z których ponad połowa należy do osób prywatnych. Istnieją również takie kluby w Dubaju i Sharjah. W innych emiratach są prywatne stajnie, ale nie ma klubów. Prezydent Emiratowej Federacji Jeździeckiej Adnan Sultan powiedział mi, że w kraju jest około 3-4 tysiące koni arabskich. On sam ma sześciu „Arabów”. Wszystkie pochodzą od jednej rosyjskiej klaczy rasy arabskiej z stadniny koni Tersk, którą kupił w Moskwie około 10 lat temu. Nazywa się Flash. „Dobry koń, choć nie sławny, ale dobrej, czystej rasy i kupiony w dobrej cenie, szczególnie dla plemienia” - powiedział, odpowiadając na moje pytanie.

Adnan Sultan, jeden źrebak przywieziony przez Flash, już sprzedał się w Dubaju jako plemię. Historia konia arabskiego ma kilka tysiącleci. W epoce brązu były używane w pojazdach wojskowych. Nikt nie wie, gdzie i kiedy został oswojony pierwszy czworonożny koń. Niektórzy historycy arabscy ​​twierdzą, że są na Półwyspie Arabskim. Uważa się, że zwierzę, które później stało się znane jako koń arabski, zostało udomowione około 4 tysiące lat temu przez współczesnych starożytnych Egipcjan Hetytów, którzy jako pierwsi użyli rydwanów zaprzężonych w konie. Później rasa została ulepszona na Półwyspie Arabskim i została wykorzystana do poprawy wielu ras jeździeckich i pociągowych, w tym kłusaka Oryol. Przez ponad tysiąc lat koń był dumą arabskiego Beduina, jego przyjaciela i brata. Los koczownika i wojownika zależał od niego. Szybkie nogi koni arabskich, o których mówi się, że „piją wiatr”, stworzyły historię kalifatów, którzy doprowadzili swoich szalonych jeźdźców na brzeg Oceanu Atlantyckiego. Tradycja czci mówi o znaczeniu konia w życiu Arabów, zgodnie z którym ojciec jest na pierwszym miejscu, gość na drugim, a koń na trzecim.

Trzymanie koni w jałowym piasku nie jest łatwe. Nic dziwnego, że Arabowie mówią: „Ten, kto ma żonę i konia, nigdy nie zazna spokoju”. W średniowieczu Arabowie kochali swoje konie bardziej niż żony, troszczyli się o nie bardziej niż dzieci i nie rozumieli tych rzadkich poetów, którzy nie chwalili ich koni. W wiekach niedalekiej przeszłości, w bezczasowości, jaka spotkała Arabów, stado arabskie padło, konie czystej krwi stały się rzadkością.

Na początku lat trzydziestych na całym Półwyspie Arabskim było nie więcej niż dwieście koni. Zachód zapoznał się z arcydziełami arabskiej hodowli, zdobytymi ponad tysiąc lat temu podczas średniowiecznych podbojów arabskich. Szybka, niestrudzona jazda i jeźdźcy w nieznanych strzemionach europejskich oszołomili Europejczyków w czasach, gdy „Bogiem wojny” była kawaleria. „Arabian” nie stracił cech prędkości na przestrzeni wieków. W Syrii w ostatnich latach światowy rekord prędkości odnotowano w wyścigach długodystansowych. Jeden z koni przejechał 90-kilometrowy tor w ciągu trzech i pół godziny.

Obecnie na całym świecie poza regionem arabskim około półtora tysiąca koni rasy arabskiej. Według arabskich ekspertów największa, a nie najlepsza pula genów ma Stany Zjednoczone. W Emiratach, według Adnana Sultana, ponad 3 tysiące koni arabskich trzech typów - „Hamdania”, „Saklauiya” i „Shueyima”.

Konie rasy arabskiej hodowane na Półwyspie Arabskim są uważane za najlepsze, a konie saudyjskie Nejd są uznawane za niekwestionowanych faworytów wśród najlepszych. Dlatego nieprzypadkowo zwierzęta gospodarskie Al Khaldiya należące do zastępcy sekretarza obrony Arabii Saudyjskiej, generała, księcia Royal Blood Khaleda Ibn Sultana Al Sauda, ​​przyciągnęły dużą uwagę wystawców w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. W ubiegłym roku otrzymali ponad 30 honorowych nagród na międzynarodowych konkursach.

Arabia Saudyjska, która dużo wie o koniach, których rodowody są rejestrowane do dziesiątego kolana, zaczęła ożywić hodowlę koni około 40 lat temu. Obecnie w kraju jest prawie 70 hodowców koni, są wiarygodni eksperci w dziedzinie hodowli koni. W królestwie hodowane są cztery gatunki koni rasy arabskiej: Kahilya, Hamdania, Abia i Sautia. Ważną rolę odgrywa wyspecjalizowane centrum jeździeckie utworzone 35 kilometrów od stolicy Arabii Saudyjskiej w dolinie Dirab. Ponadto w Arabii Saudyjskiej powstało muzeum hodowli koni z biblioteką wideo i galerią sztuki, a także biblioteka, w której dusza znajduje skrzydła nad poetyckimi antologiami poświęconymi pięknym arabskim piechurom. Dziś znowu, jak tysiąc lat temu, w saudyjskich haremach kobiety zaczęły tęsknić, zazdrosne o mężów o konie.

Koń arabski to prawdziwa fantazja. Ma żywe cechy anatomiczne i fizjologiczne, które zapewniają mu specjalne miejsce wśród innych krewnych koni. Konie są teraz trzymane głównie dla urody. Na zewnątrz „Arabian” wyróżnia się małą, piękną, harmonijnie zaostrzoną głową w kształcie odwróconej piramidy, gładką skórą z krótkimi włosami, szerokimi kośćmi policzkowymi i suchymi policzkami, dużymi nozdrzami. Mają szerokie czoło ozdobione białą gwiazdą, daleko od uszu, duże, wypukłe czarne oczy z grubymi rzęsami. Struktura ich ciała wyróżnia się siłą i równowagą szkieletu oraz doskonałością aparatu oddechowego. To ostatnie tłumaczy się dużą objętością klatki piersiowej, szerokością nozdrzy i dróg oddechowych jako całości, co zapewnia obfite zapasy tlenu do płuc. Ponadto gorąca południowa krew pochodząca z pustynnych oaz arabskich ma wysoką zawartość hemoglobiny, co pozwala ciału szybko wchłaniać tlen.

Konie tej rasy charakteryzują się płodnością, która nie maleje z biegiem lat zarówno u klaczy, jak i ogierów. Ważą około 500 kg. W kręgosłupie są tylko 23 kręgi - o jeden mniej niż u koni innych ras, od których różnią się mniejszym rozmiarem, dużą szybkością i wytrzymałością. Konie arabskie uwielbiają muzykę, a nawet próbują do niej tańczyć. Niektórzy eksperci dają tym koniom możliwość liczenia i porównywania ich szybkiego rozumu z umysłem dziecka.

Koneserzy uważają je za najbardziej rozsądne konie, zwracają uwagę na ich dobrą pamięć, pokorę, oddanie właścicielowi, umiejętność szybkiego posłuszeństwa każdemu poleceniu jeźdźca, umiejętność dostosowania się do zmian pogody.

Na wachcie koni ocenia się piękno głowy i szyi, proporcje nóg i ciała, wdzięk ruchów. Używanie kosmetyków i barwników podczas wystawiania koni na zawody jest zabronione. Do dekoracji kopyt dozwolone są wyłącznie bezbarwne wazelina, tłuszcze i kreda. Częściowo lub całkowicie rzęsy można usunąć przed oczami, ale włosy wokół oczu, nosa, warg, uszu, a także w samych uszach należy pozostawić. Zabroniona sztuczna zmiana kształtu oczu. Konie piętnowane zakazanymi metodami nie są dopuszczone do zawodów.

Konie o znanym rodowodzie o różnych paskach: od popielatego po niebieski i cętkowany są często sprzedawane w macicy. Kosztują co najmniej 70 tysięcy euro. Cena sprzedaży słynnych koni arabskich wynosi kilka milionów euro. Są hodowane w prawie wszystkich krajach Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej. Oprócz „Arabów” bardzo ceniona jest egipska odmiana rasowego konia arabskiego, którego wspaniałość zachwyca do tego stopnia, że ​​chcesz przytulić ją jak kobietę za szyję łabędzia.

Obejrzyj wideo: WEŹ NIE PYTAJ - PARODIA MATKI HYMN MATEK (Może 2024).