Nie wszystko, co się świeci, to złoto

Rozpoczynając swoją historię o metalach szlachetnych lub kamieniach, takich jak złoto, diamenty lub perły, można przytoczyć jedną z wielu starożytnych legend o ich pochodzeniu lub o tajemniczych właściwościach tych unikalnych zasobów naturalnych.

Ale najcenniejszy metal z tradycjami nie miał szczęścia. Ludzkość niedawno odkryła platynę, a odkrycie to nie zdołało jeszcze zdobyć legend. Ale jesteśmy dobrze zaznajomieni z historią tego metalu i możemy prześledzić trudną ścieżkę, którą przebyła platyna od momentu jej odkrycia, aż do uznania go za najbardziej szlachetny metal na świecie.

Platyna po raz pierwszy przybyła do Europy na początku XVIII wieku. Został sprowadzony z południowoamerykańskiej Nowej Grenady (terytorium współczesnej Kolumbii) wraz z innym bogactwem podbitym przez hiszpańskich konkwistadorów. To prawda, że ​​platyna „bogactwa” nie była brana pod uwagę. Nadana mu nazwa „platina”, którą można przetłumaczyć jako „srebro”, również mówi o zaniedbaniu tego metalu (po hiszpańsku „plata” to srebro). Ogólnie rzecz biorąc, platyna została najpierw pobrana dla niskiej jakości srebra. W związku z tym metal ten został wyceniony za połowę ceny srebra.

Tajemnice platyny zaczęły się ujawniać podczas przetwarzania. Nowy metal miał wysoką twardość i wytrzymałość i praktycznie nie poddał się kucie. Ponadto niemożliwe było stopienie go w żadnym z istniejących pieców (temperatura topnienia platyny wynosi 1770 ° C). Pierwszymi, którzy zastosowali platynę, byli „wynalazcy” oszuści i nieuczciwi kupcy. Dodali go wraz ze srebrem do złota, podczas gdy kolor, a co najważniejsze, waga uzyskanego „złota” o odpowiednio dobranych proporcjach praktycznie się nie zmieniła. Ponieważ lżejsze w stosunku do złota, ciężar srebra został zrównoważony przez cięższą platynę. Mianowicie, „nieczyste” złoto rozcieńczone srebrem było określane wagowo w tych dniach.

Rozgłos „hiszpańskiego złota” szybko rozprzestrzenił się w całej Europie i doprowadził do tego, że monety Królestwa zaczęły spadać ceny i mniej chętnie przyjmowały je do zapłaty. W 1735 r., Aby naprawić tę sytuację, król hiszpański podpisał dekret zakazujący importu platyny do Hiszpanii, a cały metal wydobywany w kolonii miał zostać utopiony w rzece. Bóg jeden wie, że tyle cennego metalu połknęło wody rzeki Pinto del Pino, zwanej później Platino del Pino.

Dopiero w połowie XVIII wieku stwierdzono, że platyna nie jest mieszaniną metali, ale niezależnym pierwiastkiem chemicznym. Jubilerzy nauczyli się przetwarzać platynę pod koniec wieku, a pierwsze produkty z białego metalu trafiły do ​​sprzedaży.

Ale platyna zdobyła pełne miejsce wśród metali szlachetnych dopiero pod koniec XIX wieku, kiedy Louis Cartier stworzył kolekcję biżuterii wykonanej z platyny, co było wielkim sukcesem. Po Cartierze znane domy jubilerskie, takie jak Tiffany i Bucellati, a także Faberge, zaczęły chętnie wykorzystywać platynę w swoich produktach. Dzięki platynie rzemieślnicy Van Cleef & Arpels wymyślili swoją słynną „niewidzialną” oprawę kamieni szlachetnych w biżuterii.

Pełne uznanie platyny w biżuterii nastąpiło wraz z początkiem ery Art Deco. Jedną z cech tego stylu był dramatyczny kontrast czerni i bieli. Do tego najlepiej pasowała platyna. Diamenty utrwalone w platynie nie miały żółtawego zabarwienia, tak jak w oprawie złotej. W późnym okresie Art Deco charakteryzowały się jaskrawymi i bogatymi kolorami, dlatego zaczęły używać szerokiej palety kolorów w biżuterii. Kolorowe kamienie szlachetne były szeroko stosowane, a zimny połysk platyny nadał im dodatkową soczystość i wyrazistość. Najbardziej charakterystycznymi motywami biżuterii tego okresu były nieważkie kompozycje kwiatów, roślin, motyli, a tylko niesamowite właściwości platyny pozwoliły uczynić biżuterię bardziej subtelną i elegancką. Era Art Deco trwała do końca lat trzydziestych ubiegłego wieku. Wraz z wybuchem II wojny światowej platyna została ogłoszona materiałem strategicznym, a jej pokojowe użycie było zabronione.

Ostatnio moda na platynę powróciła, a liczba biżuterii sprzedawanej na świecie stale rośnie. Co przyciąga ludzi do tego szlachetnego metalu, który wygląda jak białe złoto, ale jest znacznie droższy?

W przeciwieństwie do złota, platyna stosowana w branży jubilerskiej jest czystsza. Zwykle jest to próbka stopu 950 (!). W złotej biżuterii używa się głównie 750 próbek (18-karatowego złota). Z uwagi na fakt, że platyna praktycznie nie ma zanieczyszczeń (mniej niż pięć procent), jej produkty nie blakną z czasem, a ponadto nie powodują alergii.

Platyna jest rzadkim metalem; jej roczna globalna produkcja jest trzydzieści razy mniejsza niż złota. Może dlatego platyna wygląda bardziej wyjątkowo i ekskluzywnie w oczach kupujących biżuterię? Ponadto praca z tym materiałem wymaga od jubilera wielkich umiejętności i specjalnych umiejętności. Nie każdy mistrz podejmie pracę z „podstępnym” metalem. To tworzy aureolę platyny wokół platyny o pewnym elitarności i oryginalności.

Platyna jest idealna do mocowania diamentów, jej biały kolor i matowy połysk podkreślają piękno i grę krawędzi kamienia, bez zmiany jego odcienia. Siła tego metalu szlachetnego zapewnia niezawodne zamocowanie kamienia w biżuterii. Wysoka gęstość platyny pozwala codziennie nosić produkty z niej wykonane. Jednak nie zużywają się i nie ulegają zużyciu. Jest to jeden z powodów, dla których coraz więcej nowożeńców wybierając obrączki wybiera platynę.

Biżuteria wykonana z platyny często staje się prezentem na wszelkie niezapomniane wydarzenia i uroczystości rodzinne, czy to dorosłość, narodziny dziecka czy złoty ślub. Platyna jest uosobieniem niezawodności i trwałości. Kierując się tymi przyczynami, wielu mężczyzn kupuje platynową biżuterię dla siebie. A to w tym przypadku nie jest luksusowe i właśnie tego potrzebuje prawdziwy dżentelmen o dobrym smaku. W Zjednoczonych Emiratach Arabskich popyt na „biżuterię” męską wykonaną z platyny wynika również z faktu, że złota biżuteria nie jest zwyczajowa dla mężczyzn praktykujących islam z powodów religijnych.

Możemy więc śmiało powiedzieć, że platyna, ten cenny metal o trudnym losie, czeka pod każdym względem na świetlaną przyszłość.

Dmitrij Kuzniecow

Obejrzyj wideo: Nie wszystko złoto co się świeci Fool's Gold (Może 2024).