W Dubaju poborca ​​zajął dłużnika Jaguara i zabrał go do siebie

Poborca ​​z Dubaju przywłaszczył samochód dłużnika o wartości 50 000 USD.

W Dubaju kolekcjoner banków jest oskarżony o sprzeniewierzenie samochodu Jaguara o wartości 193 tysięcy dirhamów (52,5 tysiąca USD).

Podobno dłużnik, od którego samochód został zajęty, wcześniej wydał pożyczkę na zakup Jaguara 2013 i korzystał z niej przez pewien czas, zanim opuścił kraj w czerwcu 2017 r., Nie spłacając pożyczki.

Jak tylko okazało się, że klient nie wywiązał się ze swoich zobowiązań kredytowych, bank polecił działowi windykacji zwrócić samochód obciążony hipoteką, wynika z akt sądowych. Poborca ​​próbował skontaktować się z nabywcą i dowiedział się, że nie ma go już w ZEA. Dowiedział się również, że kupujący zostawił kluczyki do samochodu ze swoim przyjacielem. Obiecał przekazać klucze kolekcjonerowi.

Jaguar miał zostać sprzedany na aukcji. Ale tak się nie stało, ponieważ kolekcjoner wziął samochód dla siebie. Oszustwo stało się znane, a bank wniósł pozew przeciwko oskarżonemu.

Policja dowiedziała się, że samochód znajdował się u brata kolekcjonera, który był właścicielem Jaguara przez ponad miesiąc, a następnie pojechał na wakacje i nigdy nie wrócił do Dubaju.

Mężczyzna jest oskarżany o nadużywanie władzy jako kolekcjonera banków i nielegalne posiadanie pojazdu.

Obecnie uważany jest za uciekiniera. Podejrzany nigdy nie pojawił się w sądzie pierwszej instancji w Dubaju, gdzie rozprawa miała się odbyć w ostatnią niedzielę.

Inny kolekcjoner powiedział, że usługa otrzymała zrzuty ekranu obrazów i wiadomości WhatsApp potwierdzające, że podejrzany wysłał lawetę, aby zwrócić samochód, ale tak się nie stało. Po tym, jak podejrzany udał się do Syrii i powiedział, że samochód został zaparkowany za jego domem w emiracie Ajman. Brat podejrzanego współpracował z bankiem i dał kluczyki do samochodu.

Rozprawa zostaje odroczona do momentu oficjalnego powiadomienia podejrzanego o zbliżającej się rozprawie w dniu 11 marca.