Supercar na czwartym

MOC, ELEGANCJA, PRĘDKOŚĆ, UNIWERSALNOŚĆ, DOSKONAŁOŚĆ ... PO PROSTU WŁÓŻ RĘCE NA KIEROWNICĘ I OBRÓĆ KLUCZ. WSZYSTKO STAJE SIĘ POZOSTAŁE: RODZAJ SILNIKA, ZMYSŁ KOMPLETNEJ KONTROLI NA ZWROTACH, NOWA PRZYJEMNOŚĆ PROSTEGO TRENINGU NA ULICY ... WSZYSTKO BĘDZIE LEPIEJ. FERRARI JEST SPECJALNYM STYLEM ŻYCIA.

Jako jeden z pierwszych dziennikarzy na Bliskim Wschodzie doświadczyliśmy nowego i niezwykłego Ferrari GTC4Lusso. W przeciwieństwie do większości dwumiejscowych supersamochodów, GTC4Lusso jest samochodem dla czterech osób.

Na świecie jest oczywiście wiele pięknych gór, ale w Emiratach najpiękniejsza jest tylko jedna: Jebel Al Jazz w Ras Al Khaimah. Wszyscy powinni tam iść. Zasady jazdy nie są takie same jak na nizinach: prawie nie ma samochodów, idealnej górskiej serpentyny, nawet szerokiej drogi, a po bokach zapierające dech w piersiach widoki. Jednak Ferrari GTC4Lusso nie miało czasu się rozejrzeć.

DANE TECHNICZNE GTC4LUSSO:

Typ nadwozia: hatchback

Silnik: 12 cylindrów, 6,3 litra, benzyna

Moc silnika: 690 l / s

Torque: 697 Nm

Najwyższa prędkość: 335 km / h

Przyspieszenie od 0 do 100 km / h: 3,4 s

Napęd: pełny

Jaki jest zatem nowy model, który producenci pozycjonują jako „samochód rodzinny na każdy dzień”. Po pierwsze, jest to zasadniczo nowa wersja Ferrari FF. Lusso wygrywa jednak nawet ze względu na swój styl: agresywne tylne skrzydła, muskularne boki, duża kratka. Pod względem wielkości te dwa samochody są prawie równe i należą do rodzaju kompaktowego samochodu sportowego.

Wnętrze wygląda bardziej nowocześnie, elegancko i luksusowo niż w jakimkolwiek innym Ferrari ostatnich lat. Dwukolorowy panel z aluminiową wstawką, wentylacja w stylu lotniczym, przestronna konsola środkowa i płaska kierownica z wielobarwnymi przełącznikami i przyciskami, jak w Formule 1. Przednie i tylne siedzenia są sportowe. Tylne siedzenia nie są jednak zbyt wygodne i być może nie będzie wystarczająco dużo miejsca dla dorosłych. Ale przednie siedzenia można przesunąć do przodu, a wtedy wsiadanie i wysiadanie z samochodu będzie znacznie łatwiejsze. Całe wnętrze jest obszyte skórą w różnych odcieniach z licznymi wstawkami.

Z technicznego punktu widzenia najciekawszą częścią GTC4Lusso jest napęd na wszystkie koła: „4RM z systemami E-Diff i F1-Trac, SCM i ESC”. Wszystkie te skróty zapewniają doskonałą przyczepność w każdych warunkach. Napęd na cztery koła zapewnia także o trzy procent większą przyczepność boczną podczas pokonywania zakrętów. Tylna oś ze zintegrowanym elektronicznym mechanizmem różnicowym (E-Diff) pomaga utrzymać drogę jak prawdziwy supersamochód, a napęd na przednie koła jest bardzo kompaktowy. Silnik jest zamontowany z przodu, więc oddzielny wał napędowy do przednich kół nie był potrzebny.

Wszystko to może wydawać się nudne, ale na drodze dzięki tym funkcjom staje się bardzo interesujące. Skrzynia biegów może być ustawiona w tryb automatyczny, a wtedy zrobi to samo, co zrobiłbyś sam - ponadto, prawdopodobnie lepiej niż ty. Tak nam się podobało, że w ogóle nie chcieliśmy wracać do trybu ręcznego. Kiedy zwolniliśmy przed trudnymi zakrętami, samo pudełko szybko przełączyło się na niższy bieg i silnik zwolnił. W wąskich ciasnych zakrętach na wężu samochód wjechał wolniej niż samochody bardziej kompaktowe, ale przyczepność i stabilność przy dużych prędkościach były niezrównane. Wydawało się, że nie trzeba w ogóle o niczym myśleć - napęd na wszystkie koła i automatyka same zajmą się wszystkim. Szczerze mówiąc przez dwa dni kpiliśmy sobie z tego biednego samochodu, ale przednie i tylne koła doskonale nas słuchały.

Czasami droga zamieniała się w wyrafinowany zygzak - krótkie proste odcinki, na których można trochę przyspieszyć, a następnie zwolnić, ostry zakręt - i znowu w górę. Być może nie była to najlepsza droga dla Ferrari, ponieważ w każdym samochodzie sportowym zawsze chcesz w pełni przyspieszyć. Ale za kierownicą takiej maszyny nie chciałem narzekać.

W rezultacie Ferrari GTC4Lusso wydawało się niezwykle szybkie i mocne, ale gdy jest wygodne i miękkie, co czyni go akceptowalnym nawet dla rodziców z małymi dziećmi. Być może jest to uniwersalny samochód klasy Gran Turismo, z którym nie chcę się rozstać. Pierwsze naprawdę wszechstronne Ferrari.

Obejrzyj wideo: Building A Custom Supercar Part 4 (Może 2024).