Romano i Julia

WIELKA SŁAWNA PROJEKTANTKA NINA RICHCHI W CZASIE BEZPŁATNYM Z WYŚCIGU SAMOCHODOWEGO TWORZY NIESAMOWITE AROMY NISKIE. JESIENNY FUNDATOR PROWOKATYZOWANEJ NAZWY PIERWSZEJ JULIETTE MA PISTOLET ROMANO RICHCHI PREZENTOWANY W DUBAJU W DWÓCH NOWYCH STWORACH - FIKCJA OLEJU I W KAŻDYM MIEJSCU.

Romano, co tym razem reprezentujesz na rynku?

Przybyłem z dwoma smakami. Pierwszy, Oil Fiction, został wydany w limitowanej edycji. W każdym razie - nieformatowy. Przemysł jest pełen perfum o złożonych formułach, ale chciałem czegoś boleśnie prostego. Przez jakiś czas stałem się klientem, który wchodzi do salonu i napotyka trudny wybór aromatów. W każdym razie okazało się wyrafinowane i świeże, z cytrusowymi i kwiatowymi akcentami na zielonym odcieniu. Zaczyna się od nut kwiatowych i przechodzi w górne nuty gałki muszkatołowej. Nie do końca przestrzegam zasad. Na przykład w tym zapachu nie ma żadnych nut środkowych. To krótka formuła składająca się tylko z 15 składników. W każdym razie jest codziennym dodatkiem.

Podoba mi się twoje romantyczne podejście do koncepcji aromatów. Julia, Szekspir ...

Niewątpliwie emanuje z nich romans. Na przykład konstrukcja opakowania nie jest od razu widoczna, ale po dokładniejszym zbadaniu można zauważyć matową powierzchnię szkła, bardzo delikatną i miękką w dotyku. Chociaż opakowanie jest wykonane z pleksiglasu, nie ma zimnego połysku, daje przyjemne uczucie ciepła. Kolejną atrakcją tego projektu jest logo wykonane w kolorze białym. Myślę, że na białym tle wygląda bardzo imponująco

Ale kim jest ta Julia, dla której próbujesz? 

To jest metafora. W rzeczywistości każda dziewczyna może być Juliet. Z każdym nowym zapachem Juliette Has a Gun pomaga odkryć różne aspekty jej charakteru - czasem kobiecy, miękki, czasem odważny, a nawet ostry.

Nie wszyscy od razu wiedzieli, że jesteś wnukiem Niny i Roberto Ricci!

Od razu miałem jasną wizję: nie chciałem wchodzić w świat perfumiarzy, polegając na dobrym nazwisku moich dziadków. Szukałem wyrażania siebie. Podoba mi się element gry w związku. Tworzę „broń” pokusy i daję kobietom coś, co pomaga ich postaciom uzyskać czystą formę.

Pomimo tego, że dorastałeś w rodzinie projektantów i perfumiarzy, przez kilka lat nauczyłeś się sztuki tworzenia zapachów.

To zabawne, ale kiedy miałem 15 lat, ślubowałem, że nigdy nie będę perfumiarzem w moim życiu. Był to chłopięcy bunt przeciwko środowisku, w którym dorastałem. Miałem 20 lat, kiedy zacząłem studiować, a 27, kiedy otworzyłem własną markę Juliette Has a Gun. Zawsze lepiej jest przejść przez wszystkie etapy rozwoju kariery. Juliette Has a Gun stała się wyrazem prowokacyjnej strony mojej postaci.

A co z wyścigami samochodowymi?

Wyścigi to moja pasja. Lubię skupienie, technikę prowadzenia samochodu wyścigowego, umiejętności, radość z prędkości.

Czyli łatwo komunikujesz się z dowolnym samochodem?

Oczywiście i jest to podobne do języka perfumerii. Kiedy powstaje smak, technika i kunszt są bardzo ważne. Powtarzasz to samo, „kręte kręgi”. Perfekcjonizm i uwaga są kluczem do sukcesu.

Czy należysz do osób, które używają perfum, nawet gdy wsiadają do samochodu wyścigowego?

O nie (śmiech)! Jest to ćwiczenie wymagające wysiłku fizycznego. Czasami podróż trwa cały dzień. Ogromna energia jest wydawana na wyścigi, tracisz dużo wody z powodu produkcji adrenaliny.

Czy są jakieś plany wydania linii ubrań?

Kilka lat temu wraz z moją siostrą stworzyliśmy pierwszą kolekcję, ale nie wprowadziliśmy jej do produkcji. Mam nadzieję, że pewnego dnia wezmę to na poważnie.

Obejrzyj wideo: Romano & Julia (Może 2024).