Tak znany i nieznany Mediolan

Tekst: Tatyana Peschanskaya
Doktor, doktor, namiętny podróżnik i nasz stały autor.
LUKSUSOWE ZABYTKI ARCHITEKTONICZNE, ZADOWOLONE ŻYCIE TEATRALNE, KTÓRE PERŁY SĄ TEATREM OPERA LA SCALA, PIĘKNE RESTAURACJE, ŚWIETNE KLUBY. A INNE FANTASTYCZNE ZAKUPY JEST PRAWDZIWYM RAJEM DLA MODEANERÓW I LUDZI KOBIET O BARDZO RÓŻNYCH ZADANIACH. MEDIOLAN NIE JEST MIASTEM, JEST MARZENIEM, W KTÓRYM MOŻESZ jednocześnie cieszyć się wszystkimi życzeniami ludzi. TO JEST STYL ŻYCIA, KTÓRE POWINNY BYĆ TESTOWANE.

Regionalne centrum ze wszystkimi korzyściami

Mediolan jest stolicą włoskiego regionu Lombardii. To drugie najbardziej zaludnione miasto we Włoszech (około 2 milionów ludzi). Lokalizacja sprawia, że ​​jest to centrum włoskiej północy, a inicjatywa mieszkańców sprawia, że ​​jest to najdynamiczniej rozwijający się ze wszystkich miast kraju (mówią, że w Mediolanie jest jedna puszka dla każdego kościoła). Nic więc dziwnego, że w Mediolanie odbywają się najważniejsze międzynarodowe wystawy, konferencje, sympozja i kongresy.

Jednak Mediolan przyciąga nie tylko biznesmenów i wielbicieli „świętych kamieni Europy”. Stadion San Siro przyciąga kibiców (Milan wyróżnia się w dziedzinie, która naprawdę ma znaczenie dla wielu Włochów, którzy wygrywają piłkę nożną z roku na rok). Fani ultraszybkości przyciąga stadion w Monza, gdzie odbywają się etapy wyścigów Formuły 1. Smakosze czekają na potrawy z osobliwej kuchni mediolańskiej, miłośników życia nocnego przyciąga mnóstwo rozrywki na każdy gust: sale koncertowe i kina, dyskoteki i bary z muzyką na żywo, typowe dzielnice, zwłaszcza Navigli, które zmieniają się w nocy. I przy pierwszych promieniach słońca znów wiruje prawdziwy wir: samochody wesoło jeżdżą, tramwaje poruszają się szybko, wiele barów i restauracji otwiera swoje drzwi, dzięki czemu tysiące biznesmenów i pracowników biurowych mogą napić się filiżanki cappuccino ze świeżą bułeczką po drodze do pracy. To kwitnące miasto musi jednak ciężko pracować, aby odpowiednio utrzymać swoją reputację europejskiej stolicy Her Majesty Fashion, centrum życia biznesowego, finansów i mediów.

Mediolan jest przemysłowym i finansowym centrum włoskiego regionu Lombardii, w którym zatrudnionych jest 720 tysięcy firm. Pod względem PKB na mieszkańca (28 049 euro) miasto nie ustępuje Londynowi i Amsterdamowi. Mieszkańcy Mediolanu są dumni, że to tutaj produkowane są znane na całym świecie marki samochodów, takie jak Alfa Romeo i alkohol Amaretto, a także najpiękniejsze i najwygodniejsze metro we Włoszech. Mediolan to miasto, w którym możesz doświadczyć wszystkich doczesnych przyjemności. Rzeczywiście, miasto jest bardziej znane nie ze swojego wyglądu i obecności atrakcji, ale ze swojego stylu życia.

Gonić modę

Zakupy tutaj stają się niemal religijne. Centrum miasta jest niewielkie i wygodne dla przechodniów. Mediolan słynie z trendsetterów, sklepów wzdłuż Monte Napoleone i Galerii Vittorio Emanuele na Piazza Duomo, która ma reputację najstarszego centrum handlowego, które w 2011 roku obchodziło 150. rocznicę.

W Mediolanie samo powietrze i atmosfera są nasycone duchem Jej Wysokości Mody! Włoskie imperia Armani, Valentino, Dolce i Gabbana, Versace, Jean-Franco Ferret od dawna demonstrują trendy nie tylko w Europie, ale także w modzie światowej. Dzięki słynnym projektantom to Mediolan jest jedną z największych i najbardziej szanowanych stolic szkodliwej mody.

Tutaj przez cały rok odbywają się pokazy nowych kolekcji mody, które przyciągają tu całe wysokie społeczeństwo światowej branży modowej. Pokazy w Mediolanie niczym nie różnią się od pokazów mody w Paryżu, Londynie i Rzymie. Sami Milanie mówią, że „chociaż Paryż uważany jest za wyznacznika trendów, cała moda jest cięta i szyta w Mediolanie”. W przeciwieństwie do starej Europy, która głosi praktyczny i sportowy styl, Mediolan zaskakuje mnóstwem ludzi ubranych elegancko i gustownie. W Mediolanie można kupić w przystępnych cenach ubrania, buty i akcesoria wykonane przez bardzo utalentowanych i wykwalifikowanych rzemieślników, którzy kochają swoją pracę.

Ludzie kupują nowoczesne i modne produkty w przystępnych cenach podczas zniżek i sezonowych wyprzedaży. Tak więc, jeśli chodzi o indywidualność i umiejętność przemyślenia garderoby o wykwintnym i niepowtarzalnym guście, musisz udać się bezpośrednio do Mediolanu. Tylko przy głównych ulicach miasta - Santo Spirito, Via Gesu i Sant Andre, a także Buenos Aires Avenue, znajduje się ponad 360 sklepów reprezentujących wszystkie znane marki i domy mody.

Nie bądź pasywny!

O każdej porze roku Mediolan odwiedza wielu turystów. Oto wiele wybitnych zabytków, arcydzieł architektury, kościołów i muzeów. A jednak pomimo niezaprzeczalnych zalet Mediolan nie jest pierwszym miastem na liście priorytetów dla turystów. Wielu z nich woli oglądać wzgórza Toskanii i kanały Wenecji, niż czuć banalny rytm życia w dużym przemysłowym mieście we Włoszech. I nie jest to zaskakujące, ponieważ w kraju średniowiecznych miast i wykwalifikowanych rzemieślników duże miasto z dużymi korporacjami i szerokimi alejami nie służy jako wskaźnik jego prawdziwego koloru. Mediolan jest bardziej miastem europejskim niż włoskim. Jednak nawet tutaj gość „Italofil” czasami czeka na miłe niespodzianki.

Nowoczesna esencja Mediolanu kryje się pod wspaniałymi wdziękowymi fasadami i we wspaniałych pałacach XIX wieku. Przyciąga to miłośników ekskluzywnych zakupów i europejskiego wyrafinowania, ciesząc się statusem „obywateli świata”. To miasto jest niezwykle liberalne i nowoczesne. Tutaj wybaczają wszystko, z wyjątkiem jednej z najgorszych wad mediolańskich - bierności. Aby zrozumieć Mediolan, musisz pamiętać jego historię. Powszechnie wiadomo, że pierwsze osady na terenie nowoczesnego miasta pochodzą z początku IV wieku. Pne e., kiedy osiedliły się tutaj plemiona galijskie. Toponim, który ostatecznie otrzymał łacińską formę „Mediolanum”, wskazuje na centralne położenie miasta - „miejsce na środku”.

Miasto było wielokrotnie stolicą Cesarstwa Rzymskiego i trzy razy powstało z ruin po najazdach barbarzyńców. Mediolan dołączył do zjednoczonych Włoch w drugiej połowie XIX wieku. Mediolan miał wiele kłopotów. W 536 r e. - atak jest gotowy, w 1157 r. - najazd cesarza rzymskiego Fryderyka Barbarossy.

Pod koniec XIX wieku miasto stało się niewątpliwą „lokomotywą kraju” o szybko rosnącej populacji. Przede wszystkim z powodu emigracji wewnętrznej. Po drugie, po wojnie domowej w Rosji miasto schroniło wielu uchodźców, którzy znaleźli tu „drugą ojczyznę”. Wśród nich są pisarz R. Kufferle, poeta książę G. Eristov, artyści Boris i Geda Zuevs, wybitna postać staroobrzędowców S. Ryabushinsky, fizyk A. Eichenwald, scenograf N. Benois, arcybiskup Apollon Smorzhevsky i wielu innych.

Pod koniec 1920 r. Rosyjski kościół powstał w Mediolanie na cześć św. Mikołaj Cudotwórca jest jedynym we Włoszech założonym przez białych emigrantów. Miasto było „rosyjską społecznością z biblioteką”. Aktywne społecznie i politycznie miasto stało się także sceną pojawienia się włoskiego faszyzmu: w Mediolanie 23 marca 1919 r. Benito Mussolini założył swoją pierwszą „powięź” (przetłumaczoną z łacińskiej „kiści” - topory starożytnych rzymskich legionistów, symbol Administracja rzymska), ale także tutaj, na Piazza Loreto w kwietniu 1945 r., Zakończyła się historia reżimu dyktatorskiego (poprzednio zastrzelony duce został powieszony na tym placu miejskim). Największe straty i dewastacje w Mediolanie spowodowała II wojna światowa, kiedy w 1943 r. Bezwzględne bombardowanie lotnictwa anglo-amerykańskiego zniszczyło 80% terytorium miasta, a także tradycyjną produkcję Pirelli, Bredy, Alfa Romeo.

Ale nawet w tych smutnych czasach Milańczycy wykazali się dobrze znaną wolą działania. W latach 50. Mediolan zaczął się odradzać, a wraz z nim cały kraj, odsłaniając światu tak zwany „włoski cud”, kiedy Włochy, upadłe na kolana w wyniku klęski militarnej, wybuchły wśród wiodących światowych mocarstw.

Urodziny w Mediolanie

Planując wycieczkę do Mediolanu na urodziny, a także na Nowy Rok i Boże Narodzenie, marzyłem o nasyceniu się duchem i wielkością trzech światowych arcydzieł: najwyższego symbolu miasta - słynnej katedry Duomo w Mediolanie (uważana jest za „ósmy cud świata”); Bazylika Santa Maria delle Grazie, gdzie w refektarzu kościoła zamienionego w muzeum znajduje się słynna „Ostatnia Wieczerza” Leonarda da Vinci i znany na całym świecie Teatr La Scala, w którym udział wzięli młody Mozart, Maria Callas i inne znane osobistości, a także wiele obecnych gwiazd świata scena operowa.

Moja znajomość z Mediolanem rozpoczęła się w chłodny, deszczowy, pochmurny dzień w grudniu na placu Duomo. To symboliczne miejsce dla miasta, w którego centrum znajduje się spektakularny pomnik jeździecki jednoczącego się króla, Wiktora Emanuela II, autorstwa Ercole Rosy (1878). Na cokole pomnika, zgodnie z gustami epoki, umieszczono kilka płaskorzeźb z brązu ilustrujących walkę włoskich patriotów o wyzwolenie z jarzma austriackiego.

Późnogotycka katedra, wyłożona marmurem, jest poświęcona Narodzenia Pańskiego. Uderzające są jego wymiary: 158 metrów długości, 93 metry szerokości i 109 metrów wysokości, o łącznej powierzchni 11 tysięcy metrów kwadratowych.

Organizowana jest elewacja i przejście na dach katedry: stamtąd, z tarasów i dachu budynku, można podziwiać zarówno piękne widoki na miasto i okolicę (aż po Alpy), jak i architekturę samej katedry. Odwiedzający katedrę (przy okazji, w języku hiszpańskim słowo „duomo” oznacza „katedra”), spotyka się z imponującą przestrzenią składającą się z pięciu naw. 52 gigantyczne kolumny belkowe, zwieńczone szeregiem nisz z posągami świętych, nad którymi wciąż umieszczono posągi proroków, utrzymują wysokie łuki krzyżowe.

W przypadku ikony w pobliżu sklepień zachowany jest święty gwóźdź czczony przez Milańczyków przed Ukrzyżowaniem Chrystusa. Według legendy cesarz Teodozjusz podarował go św. Ambrożemu Mediolańskiemu: Święty Paznokieć, który po raz pierwszy przechowywano w kościele św. Tekli w 1461 r., Umieszczono w ołtarzu głównym jako jedną z głównych relikwii. Ołtarz główny, konsekrowany w 1418 r. I oznaczony iglicą w kształcie świątyni, zwieńczoną chwałą Chrystusa, wewnątrz której znajduje się płaskorzeźba niesiona przez cztery brązowe anioły.

W jednej z zakrystii katedry przy głównym ołtarzu z okazji głównych świąt przechowywana jest najważniejsza świątynia - tzw. Arka Apostołów. Wykonany w 1622 roku na zamówienie kardynała Federico Borromeo, ma kształt drzewa, którego srebrne gałęzie rozchodzą się spiralnie i podtrzymują kryształowe ampułki z cząstkami relikwii wszystkich dwunastu apostołów.

Budowa katedry (Duomo) w Mediolanie rozpoczęła się w 1386 roku z inicjatywy biskupa Antonio da Saludzo. Rezultatem był prawdziwy symbol miasta i jeden z najdoskonalszych przykładów włoskiego gotyku. Ogólnie rzecz biorąc, prace nad budową katedry trwały kilka wieków: w 1769 r. Ukończono jej główną iglicę, co wywołało powszechny podziw; w 1774 r. wzniesiono 104-metrową iglicę koronacyjną Madonina (figura Matki Boskiej). W latach 1810–1813. na prośbę Napoleona fasada została ukończona.

W 1858 r. Rozebrano starą dzwonnicę katedry; w 1906 r. w centralnym porterze od wewnątrz zbudowano brązowe drzwi z tematami teotokicznymi. W XX wieku kontynuowano tu prace dekoracyjne i restauratorskie. Niewiele włoskich kościołów zbudowano tak długo i z takimi trudnościami jak katedra w Mediolanie. Mimo to jednak ostatecznie cechowała go jedność stylu i harmonia form, a także oszałamiająca i niewyczerpana wyobraźnia jego wystroju: setki dużych iglic i wiele małych, które wznoszą się wszędzie, wyglądają jak bajeczny las zamieszkany przez rzeźby, kamienne potwory i postacie z legendy. Majestatyczna katedra Duomo stała się prawdziwym skarbcem sztuki chrześcijańskiej: na samych fasadach znajdują się ponad dwa tysiące rzeźb. Czasami nazywa się to „ósmym cudem świata”.

Galeria i teatr

Po wyjściu z placu Duomo i przejściu przez łuk triumfalny pośrodku, znaleźliśmy się w słynnej mediolańskiej galerii nazwanej na cześć jednoczącego się króla Victora Emanuela II - najpopularniejszego „miejsca spotkań” mieszkańców i gości. W drugiej połowie XIX wieku władze miasta postanowiły połączyć plac katedry, Piazza Duomo, z Garden Avenue, obecnie Via Manzone, gdzie stoi Teatr La Scala. Pojawił się pomysł założenia ulicy pokrytej galeriami. Już w 1867 r. Galerię zainaugurowano w obecności Wiktora Emanuela II, który w tamtych latach aktywnie zjednoczył odmienne Włochy (Rzym był jeszcze papieski, a stolica królestwa tymczasowo znajdowała się we Florencji).

Galeria stała się pierwszym na świecie centrum handlowym w nowoczesnym tego słowa znaczeniu. Budynek, będący symbolem zjednoczonych Włoch, wywołał gorącą debatę: niektórzy Milanie z zadowoleniem przyjęli go jako innowacyjne dzieło pełne ciekawego wystroju, podczas gdy inni krytykowali go za zbyt pompatyczny. Wszystkie piętra i kopuła zostały zniszczone przez bomby w 1943 r., Ale zostały przywrócone. Obecnie w galerii znajdują się sklepy, bary i restauracje. Maskotką mieszkańców miasteczka i gości Mediolanu był byk ułożony pod kopułą na podłodze, w pobliżu którego składali życzenia.

Mijając Galerię Wiktora Emanuela, zbliżyliśmy się do teatru La Scala. W tym miejscu znajdował się dziewiczy kościół, zbudowany na 1381 r. Na prośbę żony Bernabo Viscontiego, księżnej Beatrice Reginy delli Scali i imienia Santa Maria della Scala. Zlikwidowany kościół ustąpił miejsca teatru, którego budowę rozpoczęto w 1776 r.

Teatr został oficjalnie otwarty dwukrotnie: po raz pierwszy 3 sierpnia 1978 r. Wraz z produkcją opery „Uznana Europa” Antonio Salieri; w drugim, 11 maja 1946 r., wielkim koncertem galowym prowadzonym przez Arturo Toscaniniego: w ten sposób Milańczycy świętowali odbudowę teatru po ciężkich zniszczeniach wojennych.

Światowej sławy teatr La Scala zawsze przyciągał najlepszych muzyków, dyrygentów, śpiewaków, scenografów. Bellini, Verdi, Puccini - to tylko niektóre z nazwisk kompozytorów, którzy często woleli mediolańską scenę, aby wystawić swoje premiery; wiele obecnych gwiazd światowej sceny operowej ma tutaj „bilet do życia”. Spośród krajowych mistrzów N. A. Benois pracował tutaj jako główny scenograf przez kilka dekad ubiegłego wieku. Między 2001 a 2004 r pod kierownictwem architekta Mario Bott'a teatr przeprowadził renowację i modernizację budynku. Botta zmodernizował scenę, na której jednocześnie mogą odbywać się trzy akcje. Z placu widać dwa nowe budynki o pięknym wyglądzie za uroczystą fasadą Piermarin. W teatrze mieści się Muzeum Teatru La Scala, przekształcone w 2007 r., Zawiera relikty i przedmioty związane z historią teatru i jego bohaterów: od Toscaniniego po Verdiego i Rossiniego.

Odwiedzających muzeum wita bardzo gęsta ekspozycja: ściany są całkowicie zawieszone na portretach kompozytorów, śpiewaków, aktorów (w tym dramatycznych), a sale pokryte są popiersiami, gablotami z medalionami, a nawet takimi rzeczami jak pośmiertne maski, odlewy rąk, patyki. Z muzeum możesz przejść do jednej z loggii teatru.

Szczególnie interesujący dla rosyjskiego gościa jest wspaniały pełnometrażowy portret Judith Pasta w roli Anny Boleyn, napisany przez Karola Bryullova (artysta często odwiedzał Mediolan, pod patronatem hrabiny Julii Pawłownej Samoilowej, pasierbicy Milana Giulio Litty, który został wybitnym rosyjskim mężem stanu). Wśród innych interesujących eksponatów znajduje się model przygotowawczy pomnika Giacomo Pucciniego, wykonany w 1925 r. Przez włosko-rosyjskiego rzeźbiarza Paolo Trubetskoya, a także w tym samym pokoju portret Rudolfa Nurejewa, który często występował w Mediolanie (dzieło artysty Attilo Melo). Foyer teatru, wyłożone białym marmurem z neoklasycznym wystrojem, zrobiło szczególne wrażenie w dniach przedstawień, zwłaszcza premiera wypełniona elegancką publicznością. Są popiersia Rossiniego, Belliniego, Verdiego i popiersie Stendhala.

Sala w kształcie podkowy ma pięć poziomów, z centralną lożą królewską i galerią, w której zwykle przebywają najbardziej wyrafinowani melomani, gotowi na stronniczy proces. Wspaniałe krajobrazy i sztukateria zadziwiają, a scena otoczona gigantycznymi kolumnadami stała się jedną z największych we Włoszech. Teatr La Scala zamyka plac o tej samej nazwie, naprzeciwko Palazzo Marino. W 1872 r. W centrum Piazza della Scala wzniesiono pomnik Leonarda da Vinci z posągami jego uczniów na cokole (rzeźbiarz Pietro Magni).

Miałem szczęście, że 7 grudnia dotarłem do teatru La Scala na otwarcie sezonu, zgodnie z tradycją, obchody te odbywają się w dniu patrona Mediolanu, św. Ambrożego. Do premiery wybrano operę Richarda Wagnera Walkiria. Główną rolę odegrała gwiazda opery Waltraud Meyer (Siglinda), a dwie główne role wykonali rosyjscy artyści Ekaterina Gubanova (Frīte) i Witalij Kowalow (Votan).

Teatr La Scala zawsze słynął z punktualności. Zaraz po trzecim dzwonie kurtyna została otwarta, a cała widownia w hali zanurzyła się w świat bohaterów wagnerowskich na 4,5 godziny. Stosunek do produkcji Wagnera przez cały czas, zarówno wśród profesjonalistów, jak i publiczności, był kontrowersyjny. Wybór tej konkretnej części trylogii Pierścień Nibelungen był także niezwykły dla teatru włoskiego.

Opera przyszła z dwiema przerwami. Moje wrażenia przerosły wszelkie oczekiwania… Chcę wyrazić entuzjazm słowami wielkiego Stendhala, który napisał w swoim pamiętniku: „Spieszę się do tego pierwszego teatru na świecie (Scala): wciąż jest Tesea di Bronzo („ Brązowa głowa ”) i mogę całkowicie ciesz się spektaklem ... Ten teatr tchnie wielkością i luksusem: tutaj co minutę widzisz co najmniej sto zwykłych piosenkarzy lub statystów ubranych jak aktorzy w pierwszych rolach ubranych we Francji .. W jednym z ostatnich baletów osiemdziesiąt pięć kostiumów wykonano z aksamitu i satyny. Ogromne koszty La Theatre C kala to salon, w którym dzieje się całe miasto. Ludzie tam spotykają się tylko: nie ma otwartych przyjęć. „Do zobaczenia w Skali”, mówią sobie nawzajem, ustalając daty z dowolnego powodu ... 26 września 1816 r. opuszczam Skalę. Mój entuzjazm się nie zmniejsza.

Uważam, że Skala jest pierwszym teatrem na świecie, ponieważ jego muzyka sprawia najwięcej przyjemności. Na korytarzu nie ma ani jednej lampy. Jest oświetlony tylko światłem odbitym od scenerii. Nie można nawet wyobrazić sobie czegoś bardziej majestatycznego, bardziej luksusowego, bardziej imponującego niż formy architektoniczne. Tej nocy sceneria została zmieniona 11 razy „...

Zanurzona w atmosferze teatru La Scala mimowolnie minęła przede mną obrazy słynnych gwiazd opery występujących na tej scenie - Enrico Caruso, Marii Callas, Fedora Czaliapina, Leonida Sobinowa. Dla całego świata Maria Callas stała się uosobieniem teatru La Scala. W tym teatrze legendarny Callas nigdy nie przeoczył ani jednego przedstawienia. Miło było wiedzieć, że w 300. rocznicę teatru pierwszą rosyjską baletnicą, która otrzymała honorowy tytuł „Etoile” („Gwiazda”), była Swietłana Zacharowa w kwietniu 2003 roku.

Dotyk tajemnicy

I wreszcie zwieńczeniem mojej podróży do Mediolanu była wizyta w dominikańskim klasztorze Santa Maria della Grazie, w refektarzu którego znajduje się jeden z najbardziej czczonych i najsłynniejszych fresków na świecie - Ostatnia Wieczerza Leonarda da Vinci. W 1980 r. Cały kompleks klasztorny stał się pierwszym miejscem światowego dziedzictwa we Włoszech. Konieczne jest wcześniejsze uzyskanie pozwolenia, aby zobaczyć na własne oczy najsłynniejszy mural w historii sztuki. Aby to zrobić, do Mediolanu przybywa stały strumień odwiedzających z całego świata.

Ostatnia Wieczerza została zlecona przez Leonarda da Vinci, władcę Mediolanu Ludovico Moreau, w ramach ogólnego projektu renowacji klasztoru Santa Maria della Grazie. Leonardo pracował nad tym dziełem w latach 1494–1497. Nie został wykonany w zwykły sposób malowania ścian - fresk dla renesansu, artysta wybrał literę „suchą” temperę, co pozwoliło mu pracować z maksymalną swobodą. Chociaż temat wieczerzy - komunii był tradycyjny dla refektarza zakonnego, szczególnie we Florencji, ekspresyjny dramat sceny Ostatniej Wieczerzy Leonarda czyni go innowacyjnym.

Da Vinci wybrał obraz na pierwszym etapie dokładnie w tym momencie, który przez wiele stuleci był przedmiotem interpretacji przenośnej: kiedy Chrystus podaje Judaszowi chleb, wskazując go w ten sposób jako proroka. Zgodnie z lekturą odcinka Ewangelii Jana (13, 21-26) „Powiedziawszy to, Jezus był oburzony duchem, zeznał i powiedział: Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, że jeden z was Mnie zdradzi. Wtedy uczniowie rozejrzeli się wokół siebie zastanawiał się, o kim mówił, ale jeden z Jego uczniów, których Jezus kochał, leżał na łonie Jezusa Szymon Piotr dał mu znak, aby zapytać, o kim on mówi. A on, padając na łono Jezusa, rzekł do niego: Panie ! Kto to jest? Jezus odpowiada: temu, któremu ja, po zanurzeniu kawałka chleba, będę służyć. A po zanurzeniu kawałka podałem Juda Semowi do Oncariot ”.

Leonardo starannie i długo przygotowywał się do malarstwa w Mediolanie. Ostatnia Wieczerza przyciągnęła go nie dogmatyczną treścią, ale okazją do przedstawienia przed widzem wielkiego dramatu ludzkiego, pokazania różnych postaci, ujawnienia duchowego świata osoby oraz dokładnego i jasnego opisu jej przeżyć. Wziął Ostatnią Wieczerzę jako scenę zdrady i postawił sobie za cel wprowadzenie do tego tradycyjnego obrazu tego dramatycznego początku, dzięki któremu uzyska zupełnie nowy emocjonalny dźwięk. To najbardziej dojrzałe i ukończone dzieło Leonarda. W malarstwie mistrz unika tego, co mogłoby zastąpić główny kierunek przedstawionej przez niego akcji.

Pośrodku umieszcza figurę Chrystusa, podkreślając ją światłem drzwi. Celowo usuwa apostołów ze Zbawiciela, aby jeszcze bardziej podkreślić swoje miejsce w kompozycji. Złożona kompozycja z wyrafinowaną konstrukcją perspektywy po raz kolejny pokazuje geniusz korygisty renesansu: przestrzeń obrazu jest „oświetlona” trzema oknami na głębokości, co umożliwiło wykorzystanie ulubionego światłocienia (odbieranie obrazu światłocienia) do jego pełnego potencjału. Pośrodku długiego stołu leży Chrystus, którego postać wyraźnie dzieli apostołów na cztery grupy, po trzy w każdej. Sprawia, że ​​stół staje się mały, a refektarz prosty i prosty. Daje mu to możliwość skupienia uwagi widza na postaciach o ogromnej wytrzymałości plastycznej. We wszystkich tych technikach ukryta jest głęboka determinacja twórczego pomysłu, w którym wszystko jest zrównoważone i brane pod uwagę. Głównym zadaniem, które Leonardo postawił sobie w Ostatniej Wieczerzy, było realistyczne przekazanie najbardziej złożonych reakcji psychologicznych na słowa Chrystusa: „Jeden z was mnie zdradzi”. Dając obrazom apostołów pełne ludzkie postacie i temperamenty, Leonardo każe każdemu z nich na swój sposób zareagować na słowa wypowiedziane przez Chrystusa.

To subtelne psychologiczne zróżnicowanie, oparte na różnorodności twarzy i gestów, uderzyło współczesnych Leonarda bardziej niż cokolwiek innego. Odważnie zjednoczył Judasza w jednej grupie ze wszystkimi apostołami, ale jednocześnie nadał mu cechy, które pozwalają mu natychmiast zidentyfikować się wśród dwunastu uczniów Chrystusa. Współcześni mistrzowi przyjęli Ostatnią Wieczerzę Leonarda jako nową sztukę.

Przykro mi, ale musisz wyjść ...

Opuszczając Mediolan w XX wieku - stolicę biznesu, mody i designu, miasto sztuki i kultury, skrzyżowanie wiedzy i innowacji, jestem przekonany, że ta metropolia starannie zachowuje swoją wybitną przeszłość milenijną, ale jednocześnie jest w stanie się zmieniać i aktualizować. Zróżnicowany krajobraz miejski, ekscytujący i atrakcyjny, świadczy o świetnej przeszłości: od czasów późnego Cesarstwa Rzymskiego po średniowieczną gminę, od książąt Visconti i Sforza po hiszpańskie rządy, od rządów Habsburgów po świetność napoleońską, od uprzemysłowienia lat powojennych po dzień dzisiejszy.

W 1957 r. Mediolan został ogłoszony miastem partnerskim Leningradu. Odkrywając to miasto dla siebie, czuję, że chcę tu wrócić więcej niż raz .... Aby uchwycić nowe brzmienie symfonii utkanej ze świata muzyki, poezji, duchowości sztuki, całej świetności tego czarującego miasta w sercu Europy.

Obejrzyj wideo: Aplauz - Wracaj ukochany (Może 2024).