„Wiem, że ogród kwitnie”

Profesor i członek korespondent Rosyjskiej Akademii Nauk Jurij Tkachenko został wpisany do Księgi Rekordów Guinnessa jako „człowiek-magnes”, ponieważ od najmłodszych lat przyciągał do siebie wszelkiego rodzaju żelazne przedmioty. Być może wpłynęło to na jego zainteresowanie rozwojem magnetyzmu. Profesor był zaangażowany w tworzenie nowych materiałów magnetycznych do zastosowań technicznych i ulepszania różnych urządzeń. Dziś Jurij Tkachenko jest autorem i współautorem ponad 500 prac naukowych z zakresu technologii magnetycznej.
W 1992 r. Profesor Tkachenko po raz pierwszy wyraził pogląd, że chmury mogą być sztucznie formowane w suchych miejscach. W tym celu zaproponował wyposażenie struktur irygacyjnych w specjalne systemy magnetyczne.
„Pole magnetyczne” - mówi profesor - „zwiększa równowagę kwasowo-zasadową wody, zwiększa jej przewodność elektryczną i przyspiesza zachodzące w niej reakcje. Zawartość tlenu w takiej wodzie wzrasta, a jej temperatura wrzenia maleje”.
Od stycznia 1995 r. Jurij Tkachenko pracuje w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, gdzie jego badania naukowe są aktywnie wykorzystywane. Mieszkańcy Emiratów niejednokrotnie przekonali się o ich znaczeniu, gdy deszcze, które nie były charakterystyczne dla tego sezonu, padały na pustynię prawie co tydzień.
Teraz Tkachenko prowadzi firmę „Magnetic Technologies”. Wdraża technologie i rozwój rosyjskich naukowców w ponad 20 krajach świata, współpracując zarówno z zamówieniami państwowymi, jak i prywatnymi.
Miejsca eksperymentalne nieustannie przeprowadzają eksperymenty dotyczące zastosowania technologii magnetycznej w różnych dziedzinach, które wykazują oszałamiające wyniki.
Na przykład nasiona do siewu można teraz pobierać o połowę krócej, okres wegetacyjny skraca się o dwa do trzech tygodni, a częstość występowania roślin zmniejsza się o 60-70%. Uprawy na plantacjach, na których taka woda jest wykorzystywana w systemach nawadniania kropelkowego, wzrosły o 40%. Nawiasem mówiąc, nawet sama woda może teraz zostać zużyta tylko 70% poprzednio używanej ilości.
Jaki jest tego powód? Tak, tylko z faktem, że kryształy soli w glebie rozpadają się, a teraz swobodnie przechodzą przez naczynia włosowate rośliny, nie zatykając ich. Może pobierać tyle soli z gleby, ile potrzebuje, zwracając nadmiar pierwiastków z powrotem.
Systemy magnetyczne zostały już zainstalowane w Zjednoczonych Emiratach Arabskich na powierzchni 8 100 km kw. Profesor Tkachenko nie poprzestanie na tym. Chce założyć je w całych Emiratach, aby zapewnić słodką wodę nawet w najbardziej suchych regionach. A to powinno prowadzić do powstawania rzek i jezior, szybkiego wzrostu roślinności i rozkwitu lokalnej flory i fauny.
Czy osoba ma prawo ingerować w ten sposób w naturalne procesy? Nie do nas należy decyzja, ale koledzy „magnesu-człowieka” pozytywnie odpowiadają na to pytanie i już używają wody w życiu codziennym. Pracownicy firmy zalecają nawet przepuszczanie płynów przez jakikolwiek płyn magnetyczny używany w środku, nawet alkohol.
Jak zauważył kolega profesora Anatolija Kosnewicza, doktora nauk technicznych, „namagnesowana ciecz zmniejsza ryzyko kamicy moczowej, sprzyja uwalnianiu soli z organizmu, stymuluje przewód pokarmowy i poprawia metabolizm”.
Urządzenia magnetyczne są od dawna stosowane w medycynie, co daje każdemu powód do zastanowienia się nad użyciem domowego magnetotronu w domu.
Jak Na przykład w kuchni. Dzięki filtrowi magnetycznemu nie musisz już kupować wody pitnej. W końcu nowa woda spełnia wszystkie międzynarodowe standardy. Wystarczy obserwować czajniczek i zastanawiać się, gdzie zniknęła szumowina.
Instalując takie urządzenie pod prysznicem lub wanną, otrzymujesz miękką jedwabistą wodę, która wzmacnia włosy. Twoja skóra stanie się aksamitna, a bóle głowy i stres znikną w przeszłości.
Lub, wlewając tę ​​wodę do pralki, zaoszczędzisz nawet 40% detergentu. I nawet „zwykły proszek” nabierze właściwości reklamowanej. Tutaj zobaczysz efekt: nawet jeden po drugim, jak zmienia się piana.
Jeśli nadal masz pytania, odpowiedzi na nie znajdziesz na stronie www.magneticeast.com. Lub odwiedź biuro firmy, gdzie zobaczysz wszystko na własne oczy.