Najlepsza godzina

Tekst: Lisa Epifanova

W CIĄGU OSTATNICH LAT WSZYSTKO POPULARNOŚĆ UZYSKAJE TREND, KTÓRY MOŻE BYĆ ZAPROJEKTOWANY JAKO „ASTROMECHANIKA” - TO OBEJMUJE POWIKŁANIA ASTRONOMICZNE. INŻYNIERIA MYŚLI UCZESTNIKÓW PRZEKRACZAJĄCE SIĘ OD CZASU I PRZEKAZAJĄCE NA TAJEMNICĘ RUCHU ŚWIATŁA ŚWIĘTEGO.

PARADA PLANETÓW

Wszystkie zegarki z funkcjami astronomicznymi można podzielić na trzy główne kategorie: praktyczne, estetyczne i fantastyczne. Te ostatnie są nie tylko najrzadsze, ale również niezwykle interesujące.

W czasach starożytnych sama koncepcja czasu była determinowana ruchem gwiazd, tak wiele słynnych zabytków zegarmistrzowskich łączyło bieg rąk z kosmiczną ekstrawagancją. Dziś tylko kilku mistrzów kontynuuje tę tradycję, a ich dzieła natychmiast stają się sensacją.

Słynny doktor Ludwig Ochslin na początku lat 90. natychmiast przyniósł Ulysse Nardin do głównej ligi zegarmistrzowskiej, tworząc słynną trylogię - Planetarium, Astrolabia i Tellurium. Są to pełnoprawne instrumenty astronomiczne o fantastycznej miniaturowej konstrukcji.

Astrolabium Galileo Galilei, oprócz czasu i kalendarza, może również opowiadać o fazach księżyca, czasie wschodu i zachodu słońca, czasie wschodu i zachodu księżyca, czasie początku świtu i zmierzchu, pozycji słońca, księżyca i gwiazd oraz zaćmień Słońca i Księżyca. Planetarium Kopernik pokazuje na małej tarczy znaki zodiaku, położenie planet względem Ziemi i Słońca oraz Księżyc obracający się wokół Ziemi. Wreszcie Tellurium jest szczególnym przypadkiem Planetarium, zaprojektowanym w celu wyraźnego zademonstrowania rocznego ruchu Ziemi wokół Słońca i codziennego obrotu Ziemi wokół własnej osi. Po Galileuszu i Koperniku postanowili poświęcić trzecią część trylogii Ulysse Nardin Johannesowi Keplerowi. Nawiasem mówiąc, Tellurium, które miało swoją premierę w 1991 roku, stało się pierwszym modelem Ulysse Nardin, w którym marka połączyła wyrafinowaną mechanikę z techniką emaliowania cloisonne cloisonne, w której wykonano zadziwiająco naturalistyczną mapę Ziemi.

Najsłynniejsze marki zegarków okresowo przechodzą na planetaria stacjonarne. Wystarczy przypomnieć dwa doznania sprzed trzech lat: Jupiterium z Panerai, które odtwarza pozycję naszej planety względem Słońca, Księżyca, Jowisza i małych planet Europy, Ganymede i Callisto - tych obiektów, które Galileusz mógł po raz pierwszy zaobserwować w 1610 roku za pomocą wynalezionego przez siebie teleskopu. A także Louis Moinet Meteoris - zestaw czterech modeli zegarków z tourbillonami i tarczami wykonanymi z plasterka czterech meteorytów znalezionych w różnych częściach globu.

Cóż, być może główny specjalista w dziedzinie astronomii należy dziś nazwać członkiem AHCI, niezależnym holenderskim mistrzem Christianem Van der Klau. Jego ogromna kolekcja pełna jest wszelkich możliwych komplikacji astronomicznych, modułów, dla których sam się rozwija. Najsłynniejsze dziś planetarium nadgarstkowe Van der Klau - mechanizm Complication Poetique Midnight Planetarium w wykonaniu Van Cleef & Arpels. Model ten, zaprezentowany w Genewie w 2014 roku, odtwarza miniaturowy układ słoneczny z sześcioma planetami na złotej tarczy o średnicy 44 mm wykonanej z kamieni półszlachetnych, takich jak awenturyn, serpentyna, chloromelanit, turkus, czerwony jaspis, niebieski agat i cukilit. Okres rewolucji planet odpowiada rzeczywistemu ruchowi ciał niebieskich.

Merkury dokonuje więc rewolucji za trzy miesiące, Ziemia - za rok, a Saturn porusza się w kręgu 29 lat. Aktualny czas „ziemi” pokazuje miniaturowa kometa poruszająca się po 24-godzinnej tarczy. Oczywiście, taka filozoficzna koncepcja nie oznacza drobiazgowej ręki - dlaczego takie szczegóły w obliczu wszechświata?

W ubiegłym roku Jacob & Co stworzył jeszcze bardziej rewolucyjne planetarium. Jego Astronomia Tourbillon łączy tourbillon z udawaną Ziemią i Księżycem. Tourbillon JCEM01 z 72-godzinną rezerwą mocy ma trzy osie: na pierwszej karetka obraca się w 60 sekund, w drugiej - 5 minut, w trzeciej - 20 minut. Wszystkie części zegarka są w ciągłym ruchu - wokół jego osi i wokół środka tarczy. W zeszłorocznej wersji skrzynia o średnicy 47 mm została wykonana z różowego złota, ale w 2015 r. Trójwymiarowy tourbillon stał się również biżuterią - był całkowicie pokryty diamentami bagietki.

WIECZNA SATELITARNA

Ze wszystkich funkcji astronomicznych i zegarków, być może najbardziej popularną jak dotąd komplikacją, nawet omijając chronograf, jest wskaźnik fazy księżyca.

Pomimo względnej statycznej natury (obrót dysku księżycowego wynosi 28 dni lub 29,5 w przypadku precyzyjnych kalendarzy), jest on w stanie ożywić i ozdobić dowolną tarczę, a sam obraz satelity zakłada wielką wyobraźnię twórczą. Chociaż wielu uznaje, że faza księżyca jest przede wszystkim spektakularnym „dodatkiem”, ta komplikacja ma również praktyczne zalety. Na przykład Hannes Pantley, członek zarządu manufaktury IWC, mówi, że zawsze używa swojej wielkiej komplikacji Portugieser (błąd kalendarza księżycowego wynosi tylko 24 godziny na 500 lat), ponieważ on sam jest zapalonym łowcą i w tej kwestii bardzo ważne jest, aby znać dokładną fazę cyklu. O sile przypływu decyduje także aktywność księżycowa, która jest przydatna dla nurków i żeglarzy.

Nic dziwnego, że jest coraz więcej nowych produktów z kalendarzem księżycowym. Na przykład faza księżyca znalazła nowy dźwięk w tegorocznej premierowej kolekcji Montblanc - Heritage Chronometrie. Ponieważ linia ta związana jest z pływaniem Vasco da Gama, nic dziwnego, że projekt wykorzystał astronomiczny motyw przypominający starożytne urządzenia nawigacyjne. Na przykład w Chronometrie Quantieme Complete Vasco da Gama roczny kalendarz jest uzupełniony 6-godzinnym oknem księżyca, otoczonym gwiaździstym niebem na półkuli południowej z wizerunkiem konstelacji Krzyża Południowego.

Motyw księżycowy był kontynuowany podczas premier Bazylei. W nowej wieczorowej kolekcji Slim d 'Hermes jej najbardziej wyrafinowany model - Perpetual Calendar - przedstawia księżyc jako jedyny jasny punkt na bladej, prawie półprzezroczystej tarczy. Longines na Conquest Classic Moonphase przedstawił najmodniejsze połączenie kalendarza księżycowego i chronografu. Jedną z najbardziej stylowych i oryginalnych interpretacji tej komplikacji jest Eclipse autorstwa Jaquet Droz. Księżyc jest statycznym złotym dyskiem w dolnej części tarczy, który stopniowo pokrywa inny dysk w kolorze tarczy, przypominający raczej zmianę fazową, ale zaćmienie, jak wskazuje nazwa modelu. Wykonana przy użyciu techniki gorącej emalii tarcza jest również ozdobiona ośmioma gwiazdkami, których liczba przypomina postać, która jest maskotką Jaquet Droz.

NASZ WSZECHŚWIAT

Jednak dla wielu koneserów luksusowych zegarków praktyczny element funkcji astronomicznych jest nudny. Na przykład wielu właścicieli urządzeń do równań czasu przyznaje, że nie nauczyli się korzystać z tej dziwnej skali. Najważniejsze nie są dokładne liczby, ale piękno prezentacji. Urok gwiaździstego nieba odczuł już wielu producentów zegarków: od marek designerskich po tradycyjne manufaktury.

Tak więc fiński niezależny zegarmistrz Stefan Sarpaneva od dawna domaga się tytułu twórcy najbardziej wyrazistego „księżycowego” - jego gniewny Księżyc z serii Korona jest na zawsze zapisany w pamięci, warto go choć raz zobaczyć. W 2015 r. Sarpaneva postanowiła wzmocnić ten efekt, dodając do księżyca fosforyzującą tarczę przypominającą zorzę polarną. Nazwa tego zegarka otrzymała odpowiednik - Korona Nothern Lights.

I oczywiście nie można nie wspomnieć o arcydziele złożonej mechaniki z Patek Philippe Grand Complications 6102, które w tym roku „ubrało się” w 44 mm różową kopertę. Chociaż kaliber 240 LU CL C ma wiele funkcji astronomicznych, w tym czas gwiazdowy i Syriusza przekraczającego południk Ziemi, główną zachwytem jest oszałamiająca głęboka tarcza przedstawiająca galaktykę Drogi Mlecznej. Nie jest to zaskakujące - w końcu gwiaździste niebo nawet dziś powoduje u człowieka niemal mistyczną cześć. Oto romans i strach przed nieznanym, pragnienie odkrycia i kuszący urok wieczności.

Obejrzyj wideo: Jaka jest najlepsza godzina na trening? (Może 2024).