Rosyjskie sezony Christie

Tekst: Natalia Remmer

DOMY AUKCYJNE CHRISTIE TYDZIEŃ ROSYJSKI JEST WIELKIM LETNIM WYDARZENIEM, dwa razy w roku MONTAŻEM W LONDYNIE KOLEKTORÓW Z ŚWIATA, A PRZED WSZYSTKIM - ROSYJSKI PAGAN. W TYM ROKU HANDL PRZEKROCZYŁ WSZYSTKIE OCZEKIWANIA: PRZYCHODY ZOSTAŁY 40,8 MILIONÓW USD - PRAWIE DWA RAZ WIĘCEJ NIŻ NA LATO ROSYJSKIE TRADY 2013.

Hitem letniej sprzedaży był obraz Vasily'ego Vereshchagina „Pearl Mosque in Agra”: płótno malarza bitewnego drugiej połowy XIX wieku sprzedano za 6,1 miliona USD. Sprzedaż obrazów Aleksandra Golovina, Fedora Yasnovsky'ego i Vladimira Borovikovsky'ego również była rekordowa. Tak więc grupa pięciu obrazów Borowikowskiego z kolekcji księcia Iwana Oboleńskiego wyjechała za 13,44 mln USD.

W pierwszej dziesiątce znalazły się także „Krajobraz z mostem. Kisłowodzk” Arystarka Lentulowa (sprzedany za 2,89 mln USD), „Bitwa pod niebiosami” Mikołaja Roericha (2,55 mln USD) oraz kilka waz z Cesarskiej Fabryki Porcelany z czasów Mikołaja I (1,12 mln USD). Sarah Mansfield, dyrektor działu sztuki rosyjskiej Christie w Londynie, w ekskluzywnym wywiadzie dla rosyjskich Emiratów, opowiedziała o fenomenie sztuki rosyjskiej, preferencjach jej prawdziwych koneserów i dlaczego sankcje rosyjskie nie podlegają żadnym sankcjom.

Sarah, spieszymy Ci się pogratulować. 40,8 mln USD na jedną aukcję - tylko niespotykany sukces!

Sara: Liczbę tę należy wziąć pod uwagę w kontekście oceny jej wielkości: 14 lat temu pomogliśmy średnio milionowi funtów (1,7 miliona USD) na „aukcji rosyjskiej”. W 2004 roku, kiedy zacząłem pracować w Christie's, zarobiliśmy przez cały rok około 20 milionów USD. W tym samym roku przekroczyliśmy próg 1 miliona funtów dzięki sprzedaży obrazu Iwana Aiwazowskiego „Katedra Izaaka w mroźny dzień” (1,125 miliona funtów) funta szterlinga lub 1,9 miliona USD) i od tego czasu ceny gwałtownie wzrosły.

Całkowite przychody są imponujące, ale ważne jest, aby nie przegapić szczegółów, które przyczyniły się do sukcesu: w czerwcu sprzedano 94% partii, a ocena sprzedaży stała się najwyższa wśród wszystkich domów aukcyjnych. Klienci z całego świata „walczyli” o wyjątkowe dzieła sztuki. Nigdy nie widzieliśmy tak wysokich stawek! Sześć obrazów sprzedano za ponad milion funtów, a cena dwóch wspaniałych wazonów Cesarskiej Fabryki Porcelany osiągnęła 1,12 miliona USD, ponad dwukrotnie więcej niż ich szacunkowy koszt.

„Walka” o portrety Włodzimierza Borowikowskiego, krajobrazy Mikołaja Roericha, srebra i rosyjskiej porcelany - wszystko to świadczy o rosnącej sile tego zróżnicowanego rynku. Nowi i znani kolekcjonerzy walczyli o dzieła, które nigdy wcześniej nie były wystawiane na aukcję - na przykład kolekcję obrazów księcia Iwana Oboleńskiego i kolekcję porcelany z kolekcji europejskiej.

Kto kupuje na aukcji „rosyjskiej”?

Sara: Mamy wiele kategorii działek: malarstwo - od XVIII wieku do współczesności, arcydzieła Faberge, srebro, emalie, porcelanę i przedmioty militarne - dla różnych nabywców z całego świata. Nasze ceny są równie zróżnicowane: od srebrnej łyżki z XVII wieku i jajka wielkanocnego z papier-mache za 8 tys. USD, po kultowe arcydzieła rosyjskiej awangardy, których wartość szacuje się na ponad milion funtów każda. Większość naszych klientów mówi po rosyjsku, ale od wielu lat współpracują z nami kolekcjonerzy z USA, Bliskiego Wschodu, Europy kontynentalnej i Wielkiej Brytanii, co razem pozwala nam osiągnąć fenomenalne wyniki.

Jak rozwijał się rosyjski rynek sztuki w ciągu ostatnich 40 lat?

Sara: Christie po raz pierwszy zorganizowała „sezony rosyjskie” w Genewie w 1972 roku, dziś organizujemy je trzy razy w roku: w kwietniu w Nowym Jorku oraz w czerwcu i listopadzie w Londynie. Jesteśmy pierwszym domem aukcyjnym, który prowadzi indywidualne aukcje sztuki rosyjskiej, i pierwszym, który otworzył stałe przedstawicielstwo w Moskwie.

Wyróżniłbym dwa główne osiągnięcia w ciągu ostatnich 20 lat - pojawienie się rynku rosyjskiego malarstwa, innego niż rynek dzieł rosyjskiej sztuki, a także gwałtowny wzrost liczby kupujących mówiących po rosyjsku w 2000 roku. Ogólnie rynek dojrzał, ceny wzrosły, pojawili się nowi nabywcy - wszystko to mówi o potencjale inwestycyjnym rynku. Od 2004 r. Pobiliśmy 9 rekordów świata, w tym ustanawiając najwyższe ceny za prace ponad 50 rosyjskich artystów, w tym Leona Baksta, Wiktora Wasniecowa, Izaaka Lewitana, Filipa Maliawina, Kuźni Pietrowa-Wodkina i innych. Na przykład Natalia Goncharova jest dziś drugą najdroższą artystką na świecie: w lutym 2010 r. Sprzedaliśmy jej sześcioletnią Espanyolę za 10,9 mln USD.

Jaką rolę odgrywają Christie's w rozwoju rosyjskiego rynku sztuki Sarah: Rosyjski oddział Christie to specjaliści z Londynu, Nowego Jorku i Paryża z całkowitym doświadczeniem ponad 130 lat. Nasza żmudna praca z kolekcjonerami, doradcami i historykami pozwala nam zdobywać unikalną wiedzę i udzielać naszym dostawcom najlepszych porad. Od 2008 r. Rosyjskojęzyczni klienci Christie wydali ponad miliard funtów na przetargi na całym świecie. Od 2010 roku jesteśmy liderem cen wśród domów aukcyjnych, co oczywiście wiąże się ze wzrostem zaufania do nas, jakości naszej sprzedaży i badań.

Współpracujemy z spadkobiercami artystów, aby oferować klientom dzieła, które nigdy nie były wystawiane na aukcję. Niedawno sprzedaliśmy więc 100% dzieł ze zbiorów rodzinnych Siergieja Czechona i Marii Yakunchikovej, a także laureata Nagrody Nobla Peter Kapitsa - czyli nasi kolekcjonerzy bardzo docenili naszą ofertę.

Czy rosyjscy nabywcy nadal działają na zasadzie „trofeum za wszelką cenę”?

Sara: Rosyjscy kolekcjonerzy zawsze bardzo dobrze znali swoją sztukę narodową, ale w ostatnich latach stali się jeszcze lepiej zorientowani w wartości dzieł jako artefaktów kulturowych i sztuki. W ostatnich latach byli bardziej aktywni w licytowaniu, konkurując z nabywcami amerykańskimi, europejskimi i azjatyckimi we wszystkich kategoriach. Co zaskakujące, w ciągu ostatnich pięciu lat rynek sztuki stał się prawdziwie międzynarodowy. Kupujący z całego świata walczą o arcydzieła, które stały się własnością kultury światowej - na przykład Monet, Warhol lub Goncharova. Do wyścigu dołączyli także rosyjscy artyści - w końcu zdobywają uznanie na arenie międzynarodowej.

Co przede wszystkim interesuje rosyjskich kolekcjonerów?

Sara: Typowy portret rosyjskiego kolekcjonera nie istnieje. Dziś współpracujemy z doświadczonymi kolekcjonerami, którzy zbierają stare płótna, arcydzieła impresjonistów i „niebieskie chipy” powojennych artystów. Rosyjskich nabywców tradycyjnie przyciągają zegarki i biżuteria, a ostatnio srebro, plakaty i japońska sztuka.

Dlaczego dzieła współczesnej sztuki rosyjskiej rzadko wystawiane są na aukcję?

Sara: Z zainteresowaniem śledzimy rozwój rynku sztuki współczesnej, ale skupiamy się na pracy artystów, którzy już ustanowili rekordy na aukcjach. Do tej pory tylko kilku artystów zaliczało się do tej kategorii, ale spodziewamy się, że segment rozwinie się w ciągu najbliższych pięciu lat.

Rozmawialiśmy o sztuce. A co z twoją pasją do rosyjskiej sztuki? Jak to się wszystko zaczęło?

Sara: Kiedy byłem nastolatkiem, mój kuzyn, który dużo podróżował, często wysyłał mi rosyjskie książki i lalki gniazdujące. W wieku 13 lat zacząłem uczyć się rosyjskiego, aby dowiedzieć się więcej o języku i kulturze Rosji. To hobby przerodziło się w prawdziwą pasję.

Moim zdaniem rosyjska literatura i sztuka są ze sobą nierozerwalnie związane. Kiedy czytałem dzieła Gogola i Bułhakowa, widziałem dzieła Pawła Filonowa i Kuźni Pietrowa-Wodkina, naprawdę mnie pochłonęły. Nadal studiowałem rosyjski w Oksfordzie, a po ukończeniu studiów miałem szczęście znaleźć pracę w Christie's.

Co stało się twoim głównym odkryciem podczas pobytu w Christie's?

Sara: W 2007 roku otrzymałem odręczny list od starszej kobiety: odziedziczyła dwa obrazy od dziadka i zasugerowała, że ​​są Rosjanami. Kiedy przyszedłem do niej w typowej angielskiej wiosce, byłem zdumiony: przede mną pojawiły się portrety Abrama Arkhipova. Dwa wyjątkowe dzieła sztuki wiszą w jej domu od ponad 40 lat. I miałem szczęście odkryć je na nowo! To jest fantastyczne! Nie mniej magiczny był moment, kiedy sprzedaliśmy je na aukcji za 1,5 miliona USD. Zobaczenie, jak moja wiedza może zmienić życie innych ludzi, jest najbardziej przyjemną rzeczą w mojej pracy.

Obejrzyj wideo: SHERLOCK HOLMES Znakomity Klient (Może 2024).