Nazwisko miliardera z Abu Zabi jest stopniowo „usuwane” z powierzchni pustyni

Kilka lat temu szejk Hamad bin Hamdan Al Nahyan, członek rządzącej rodziny Abu Zabi, który jest właścicielem opuszczonej wyspy Al Futaisi, „wygrawerował” swoje imię „Hamad” bezpośrednio na piasku, który był widoczny nawet z kosmosu. Długość napisu wynosiła 3 km, a długość każdej litery wynosiła 500 m.

Jak pokazują dane z obrazów kosmicznych, w 2010 r. Kanały zostały przekopane przez szablon literowy, częściowo wypełniony wodą, dzięki czemu nazwa była jeszcze wyraźniejsza. Jednak dzisiaj podobne zdjęcia wskazują, że kanały są pokryte piaskiem, a sam projekt nigdy nie został ukończony do końca. Wynika to z faktu, że takie projekty nie wpisują się w strategię rozwoju Abu Zabi do 2030 r., Zgodnie z którą planuje się przekształcenie regionu bogatego w ropę w główny ośrodek kultury, w którym mieszczą się oddziały wiodących muzeów na świecie - paryski Luwr i nowojorski Guggenheim. Warto zauważyć, że szejk Hamad jest również znany w Zjednoczonych Emiratach Arabskich jako filantrop, który aktywnie wspiera rozwój medycyny. Ponadto jest właścicielem muzeum rzadkich samochodów, w którym zebrał już ponad 200 samochodów egzotycznych. Dodał do swojej kolekcji robionego na zamówienie Bugatti L'Or Blanc, wyposażonego w porcelanową tacę kawioru. W prezencie ślubu podarował swojej żonie samochód Mercedesa pomalowany na wszystkie kolory tęczy, za co otrzymał nawet przydomek „Rainbow Sheikh”.

Wiadomo również, że jest on właścicielem największej na świecie ciężarówki Dodge Power Wagon, która jest 64 razy większa niż oryginalna. Wewnątrz jest całe mieszkanie, wyposażone we wszystkie udogodnienia i nadające się do mieszkania nawet na środku pustyni. Wreszcie w Muzeum Hamada znajduje się również mieszkalna furgonetka, również wykonana na jego indywidualne zamówienie, której wielkość to jedna milionowa planety Ziemia.

Obejrzyj wideo: Kingsman: The Secret Service (Może 2024).