Obiekt do adoracji

Ug Dikua,
CEO amerykańskiej firmy zajmującej się produkcją naczyń i premium L'Objet

PODCZAS WSZYSTKICH CZASÓW LUDZIE WYBIERALI OBIEKTY, ZAPRASZAM RAPTURY, ADORACJE I KULT. POZOSTALI JE INNI LUDZIE ORAZ ŻYWY NATURA I PODMIOTY SZTUKI ORAZ MUZYKA I TEATR JESZCZE TO MAŁE. OBECNE ŻYCIE KRAJOWE I PROBLEMOWE, ZWIĘKSZONE PRZEZ OKRESOWE KRYZYSY I NATURALNE KATALIZACJE, WSZYSTKIE WIĘCEJ LUDZIE ZADBAJĄ O SOBIE.

To paradoks, ale w momencie zawirowań na rynku nieruchomości, domu, zwykłego zwykłego, a co najważniejsze, Twój dom staje się nowym przedmiotem adoracji. Opiekuje się nim, jest pielęgnowany, jest pełen pięknych rzeczy ... Producenci tego „domowego piękna” niestrudzenie uzupełniają swoje kolekcje i wymyślają coś nowego. To nie przypadek, że nowa marka L'Object pojawiła się w Zjednoczonych Emiratach Arabskich i cała seria ofert przedświątecznych na każdą okazję - od rocznic i wesel po Święta Bożego Narodzenia, od najbardziej znanych sieci handlowych. Nie obchodźcie ich z uwagą, a wasz Dom odpowie wam ciepłem i miłością.

L'Objet - amerykański sen we wnętrzu

Ug Dikua, CEO L'Objet, amerykańskiej firmy zajmującej się produkcją naczyń i wystroju wnętrz, osobiście przyszedł na inaugurację produktów swojej firmy w sieci sklepów Tanagra. Co ciekawe w firmie o francuskiej nazwie i amerykańskim podejściu do udanej promocji marki i dlaczego w ciągu zaledwie sześciu lat udało jej się zająć miejsce wraz z uznanymi mistrzami branży, której historia sięga wieków.

Powiedz mi, dlaczego zdecydowałeś się teraz zaprezentować swoje produkty na Bliskim Wschodzie?

Przybyłem do L'Objet dopiero w styczniu tego roku, chociaż wcześniej zajmowałem się artykułami gospodarstwa domowego od ponad 20 lat. W tym czasie nawiązałem przyjazne i biznesowe relacje z wieloma dużymi detalistami na całym świecie, a Tanagra, na szczęście, jest jednym z nich. Kiedy przedstawiłem im swoją nową markę, Tanagra, której sklepy działają w różnych krajach regionu, natychmiast wykazała duże zainteresowanie. Dlatego L'Objet jest tu dzisiaj.

Wszyscy dobrze wiedzą, że sklepy Tanagra prezentują ekskluzywne produkty różnych marek, które trudno nazwać masą. Dla kogo skierowany jest przede wszystkim produkt L'Objet i co go wyróżnia spośród innych firm produkujących na przykład znakomitą porcelanową zastawę stołową?

Przekupił nas ten moment wyłączności. Do tej pory otworzyliśmy już dziewięć własnych oddziałów w sklepach Tanagra w całym regionie Bliskiego Wschodu, z wyjątkiem Kuwejtu. Powiedziałbym, że uważamy Bliski Wschód i Rosję za główne docelowe segmenty rynku poza Stanami Zjednoczonymi, gdzie mamy ponad 84 punkty sprzedaży w tak znanych domach towarowych, jak Harvey Nichols, Saks Fifth Avenue i Bloomingdale's. Dlaczego Myślę, że kupujący z Rosji i Bliskiego Wschodu dokładnie wiedzą, co kupują i dlaczego wydają pieniądze. I nie chciałbym ujawniać wszystkich tajemnic, ale negocjujemy z bardzo poważnym partnerem w Rosji.

Doświadczenie komunikacji z rosyjskimi klientami zdobyliśmy w sklepach w Ameryce i Europie. Na przykład, jedną z ekskluzywnych ramek do zdjęć, wykonanych z białego złota i wysadzanych diamentami, sprzedaliśmy w Londynie rosyjskiemu nabywcy za 55 tysięcy funtów. Jestem pewien, że w sklepach Tanagra znaczna część kupujących będzie w języku rosyjskim.

Jeśli chodzi o różnice w stosunku do uznanych marek, muszę powiedzieć, że produkujemy nie tylko porcelanę, a nie tylko produkty metalowe lub kryształowe. Gama naszych produktów jest tak duża, że ​​obejmuje naczynia, sztućce, świeczniki, same świece i wiele więcej do domu. Nie mamy więc bezpośrednich konkurentów. Z całym szacunkiem dla wybitnych producentów drobnej porcelany i kryształów. Młodość naszej firmy, a jej historia trwa zaledwie sześć lat, pozwala nam elastycznie i szybko reagować na zmieniające się gusta klientów, tworzyć kolekcje na zamówienie oraz eksperymentować z materiałami, formami, wzornictwem i wielkościami, na które nie stać wielu dużych produkcji „z rodowodu” .

Ciekawym połączeniem jest francuska nazwa i czysto amerykańskie podejście do biznesu. Dlaczego nazwa firmy z Los Angeles wciąż nie jest angielska?

Wydaje mi się, że francuska nazwa wywołuje u ludzi silne skojarzenie z pałacowym luksusem, stałą jakością i ponadczasową elegancją. Działa to doskonale dla wizerunku naszej firmy, który potwierdza jej mistrzostwo i wyjątkowość dzięki wspaniałym kolekcjom dla domu, ozdobionym kryształkami Swarovskiego lub diamentami, prawdziwym złotem, nakładanymi ręcznie, czego nikt inny nie robi. Nawet zwykła ramka do zdjęć L'Objet wygląda świetnie, zarówno z przodu, jak i po złej stronie. Ponadto wszystkie nasze produkty są zapakowane w luksusowe pudełka na prezenty, co oznacza, że ​​klienci nie muszą zastanawiać się, jak zorganizować drogi prezent. Jednym słowem, wierzę, że prezentujemy na tym rynku niszę i produkty koncepcyjne w pięciu lub sześciu różnych segmentach, co jest niezbędne dla osób z dobrym dochodem, gustem i wyczuciem piękna. Dajemy ludziom to, co najlepsze - kreatywność, kunszt, najwyższą jakość. Z tego punktu widzenia L'Objet jest wyjątkowy, co pozwala nam zwiększać zyski nawet podczas globalnej recesji.

Czy to oznacza, że ​​jesteś pewny sukcesu promocji marki na Bliskim Wschodzie?

Jestem optymistą i realistą, dlatego wierzę, że prawdziwa jakość i piękno to zawsze niezachwiane wartości. Oczywiście, chciałbym się spotkać i porozmawiać o tym ponownie, kiedy L'Objet będzie obchodzić 100. rocznicę, jednak pozostawmy tę misję naszym dzieciom i wnukom, które po latach z pewnością będą w stanie to docenić w XXI wieku Kupiłem w L'Objet ich dziadków. Jestem pewien, że większość tego, co teraz produkujemy, będzie dziedziczona z pokolenia na pokolenie. I to nie tylko na Bliskim Wschodzie, ale gdzie ludzie naprawdę kochają swój dom i chcą stworzyć w nim wyjątkową atmosferę, inwestując w niego.

Potem, dopóki się nie spotkamy, Ug. Dzięki za rozmowę.

Po zakończeniu rozmowy znów poszliśmy do sklepu Tanagra, aby zdobyć nowe doświadczenia i zapoznać się ze zbiorami innych znanych firm, które próbują ozdobić codzienne życie. I, wiesz, piękne rzeczy naprawdę mają jakąś nieuchwytną energię, która wypełnia przestrzeń radością.

Następnie w drodze do domu zajrzeliśmy do salonu Villeroy & Boch, gdzie na półkach stały nowe śmieszne zestawy obiadowe i przedmioty dekoracyjne z tradycyjnymi motywami zimowymi - niedźwiedzie polarne, pingwiny, płatki śniegu. Nastrój skoczył na najwyższy poziom! Chciałem kontynuować podróż do wszystkich sąsiednich sklepów, w których oknach zaczęły pojawiać się choinki z girlandami, świecidełkami i kolorowymi błyszczącymi zabawkami. Wow! Okazuje się, że nadszedł czas, aby rozpocząć dekorowanie domu na wakacje. To wszystko! Poszliśmy Marzysz

Obejrzyj wideo: Adam Alexander: i1 Jak kochać siebie? To naprawdę nie jest trudne! (Może 2024).