Olivier Burnheim. O tradycjach - rodzina i zegarmistrzostwo

Wywiad: Elena Olkhovskaya

Czasami młodzieńcza miłość i późniejsze małżeństwo oznaczają radykalną zmianę losu. Stało się tak za życia Oliviera Burnheima, w którego żyłach płynie szwajcarska i francuska krew, który po ślubie z pianistką Diane Whale wybił się na stanowisko prezesa i dyrektora generalnego słynnej firmy zegarmistrzowskiej Raymond Weil. Oczywiście wszystko nie stało się od razu. Olivier ukończył w 1954 r. Szkołę biznesu w Strasburgu z dyplomem prawa, a następnie pracował w Kronenbourg i Unilever. I zaledwie kilka lat po utworzeniu firmy zegarmistrzowskiej Raymond Weil przyjął zaproszenie swojego ówczesnego teścia Raymonda Weila, aw 1982 r. Przyszedł do pracy w firmie rodzinnej. Dziś dwóch jego synów współpracuje z Raymondem Weilem wraz z Olivierem: Eli (dyrektor marketingu) i Pierre (regionalny kierownik sprzedaży).

Spotkaliśmy się z Olivierem Burnheimem w Dubaju, gdzie poleciał na otwarcie nowego butiku Raymond Weil w Dubai Mall i, korzystając z okazji, poprosił go o odpowiedź na kilka pytań.

Olivier, jak się czujesz będąc w sercu szwajcarskiego przemysłu zegarków? Czy nie uważasz, że w dzisiejszym kryzysie przetrwają tylko najsilniejsi?

Zwykle nie mówię o innych. Wydaje mi się, że sami mamy wiele do zrobienia. Kiedy dana osoba jest zaangażowana w kreatywność, nie ma czasu, aby spojrzeć na innych. Czasy się zmieniły, ale wszystkie moje myśli, mocne strony i aspiracje koncentruję na pracy mojej firmy, co daje nam siłę dzisiaj, aby odnieść większy sukces w przyszłości. Wielokrotnie pytano mnie o globalny kryzys finansowy i jego konsekwencje. Uważam, że teraz nadszedł właściwy czas, aby spróbować osiągnąć jakościowo inny poziom rynkowy. Kryzysy są w pewien sposób przydatne. Pozwalają dostosować rynki. I jakie to będzie rozstrzygnięcie - czas pokaże.

Opowiedz nam o najnowszej kolekcji zegarków Raymond Weil?

Wydaje mi się, że zegarek to nie tylko mechanizm zainstalowany wewnątrz, ale także ciekawy „wygląd” i odwrotnie. A jeśli producenci nie będą w stanie harmonijnie połączyć obu, produkt końcowy nie przyciągnie uwagi kupujących. Uważam, że wszystkie bez wyjątku nowoczesne zegarki powinny przyciągać zarówno zewnętrznie, jak i wewnętrznie. Ponieważ zegarek jest bardzo osobisty, kładziesz go na dłoni i dotyka on skóry. Jeśli chodzi o nową kolekcję, linia chronografów Nabucco ma unikalny mechanizm stworzony przez naszych najlepszych rzemieślników. Jeśli mówimy o wyjątkowości w projekcie zewnętrznym, zwróciłbym uwagę na niesamowitą lekkość tych zegarków, pomimo ich imponującego rozmiaru. Zegarek jest wykonany z tytanu i włókna węglowego, to znaczy z tych samych materiałów, co słynne wkładki Airbusa.

Jak myślisz, dlaczego prawie wszystkie firmy produkujące zegarki zwracają większą uwagę na zegarki męskie niż damskie?

Znowu nie będę mówić o innych. Mamy nową kolekcję damską, która tego lata zostanie zaprezentowana w Dubaju. Jako firma zegarmistrzowska z własną historią zawsze produkowaliśmy zegarki dla kobiet. Kilka lat temu stosunek kobiet i mężczyzn zegarków Raymond Weil wynosił 50/50. Potem zegarki męskie stały się nieco bardziej popularne, ponieważ stały się bardziej popularne. Mimo to zegarki, szczególnie mechaniczne i złożone, są bardziej atrakcyjne dla mężczyzn. Dla silnej połowy ludzkości zegarki oznaczają to samo, co drogi samochód lub telefon komórkowy.

Zegarki bardzo lubią kolekcjonować, w tym Raymond Weil. Zegarki damskie są bardziej skłonne do świata mody, biżuterii, torebek, butów ...

Więc powiedz mi, co jest trudniejsze do stworzenia - zegarki dla kobiet, czy zegarki dla mężczyzn?

Bardzo interesujące pytanie. Dla mężczyzny, który tworzy zegarki damskie, ich narodziny są wielkim osiągnięciem samym w sobie, ponieważ zrozumienie i przyjęcie tego, co może lubić kobieta, jest niezwykle trudnym zadaniem. I wydaje mi się, że tutaj trzeba zwrócić większą uwagę na design. Tworzenie zegarków męskich jest technologią, która staje się najważniejsza. Naszymi głównymi klientami są młodzi i dynamiczni mężczyźni w wieku od 25 do 45 lat: biznesmeni, bankierzy, lekarze, rolnicy, którzy z dumą noszą nasze zegarki i jednocześnie są godni naszych zegarków. Raymond Weil to brama do świata luksusu, ale jeszcze nieosiągalnego luksusu, na który tylko nieliczni mogą sobie pozwolić.

Zegarki Raymond Weil są bardzo dobrze znane w Rosji. Kim są, twoim zdaniem, rosyjscy nabywcy?

Na początek muszę powiedzieć, że jestem wdzięczny rosyjskim klientom, którzy uwielbiają i lubią kupować nasze zegarki. Raymond Weil był jedną z pierwszych szwajcarskich marek zegarków, która weszła na rynek rosyjski. Co doceniają kupujący z Rosji i WNP w naszych zegarkach? Moim zdaniem są to przede wszystkim innowacje, a także fakt, że produkujemy duży asortyment zegarków męskich. Jednocześnie stale ulepszamy nasze produkty, aby sprostać wyzwaniom, jakie stawia nam czas. Myślę, że to jest wzajemna miłość i taka gra - oferujemy, rynek akceptuje i na odwrót - oferty rynkowe robimy.

Dlaczego zdecydowałeś się otworzyć swój nowy butik w środku nowego wewnętrznego rynku złota w centrum handlowym Dubai Mall, a nie tam, gdzie są wszystkie inne firmy produkujące zegarki?

Rynek złota jest tym, co bez wątpienia reprezentuje Dubaj dla każdego obcokrajowca. Rynek złota jest duchem regionu. Jestem pewien, że w czasach kryzysu ludzie zwykle przyciągają tradycyjne lokalne rynki, ich zwyczaje i kulturę. Wszystko inne w Dubaju ma charakter międzynarodowy, coś, co można znaleźć w każdym innym kraju na świecie, ale Złoty Rynek nie. Dlatego uważaliśmy Złoty Rynek za idealne miejsce na nowy butik. I nie zapominaj, że prawie wszystko kupuje złotą biżuterię, dlatego po wejściu na Złoty Rynek kupujący raczej nie przejdą obok sklepu Raymond Weil.

Który model zegarka Raymond Weil osobiście lubisz?

Teraz jest to oczywiście chronograf Nabucco, wydany w limitowanej edycji. Dlaczego Ma zainstalowany całkowicie unikalny mechanizm, jego korpus wykonany jest z niesamowitych materiałów - gumy, włókna węglowego, stali i różowego złota. Ogólnie rzecz biorąc, ten zegarek jest wyjątkowy we wszystkim - od rozmiaru i wagi, po ruch i design. Lubię je, a ponadto świetnie nadają się do garnituru.

Jako prezes i dyrektor generalny Raymond Weil, z kim konsultujesz, decydując, jaki będzie następny zegarek i nowy asortyment?

Po pierwsze, zawsze konsultuję się z moimi synami, którzy są liderami i partnerami w firmie. Bardzo zainspirowała mnie moja ostatnia wizyta w Moskwie. Ogólnie lubię podróżować, komunikować się z różnymi ludźmi, od których można czerpać wiele pomysłów. Moim zadaniem jest przewidywanie wydarzeń, muszę zgadywać, co będzie interesujące na rynku w przyszłym roku, ponieważ stworzenie każdego nowego modelu może potrwać rok lub dłużej. Myślę, że w tym roku udało nam się zaskoczyć zarówno kolegów, jak i kupujących.

Gdzie możemy spodziewać się otwarcia nowych sklepów marki Raymond Weil w najbliższej przyszłości?

W Chinach, Rosji, Indiach. A jeśli będziemy mieli nowe punkty sprzedaży i więcej klientów, zwiększymy produkcję.

Czy ważne jest coroczne uczestnictwo w wystawie w Bazylei?

Uważam, że istnieje tylko jedna wystawa na świecie - Basel World, która zapewnia takie możliwości zegarmistrzom i ich klientom. To nie tylko wystawa osiągnięć zegarmistrzostwa, to profesjonalna platforma wymiany poglądów, spotkań i dyskusji na różne tematy. Moja osobista opinia, tak, wystawa w Bazylei jest ważna i konieczna. Otwiera nowe horyzonty i daje więcej swobody kreatywności.

Zatem życzę dalszych sukcesów twórczych. Aż spotkamy się ponownie.

Obejrzyj wideo: PeakLife Personality: Olivier Bernheim, President, Raymond Weil (Może 2024).