Rycerski ruch

Tekst: Natalia Remmer

SPORTY EQUESTRIAN W ZEA - NIE TYLKO ELITARNY WYBÓR PRZEDSTAWICIELI KRÓLEWSKIEGO NAZWISKA. WYŚCIGI NA WYBRZEŻU ARABII - JEDNA Z KULTU SYMBOLI KRAJU USTANOWIONEGO W RANKU POMYSŁU NARODOWEGO.

Wyścigi wytrzymałościowe

Dubai International Endurance City, lub „Międzynarodowe miasto jeździeckie w Dubaju”, jest ukochanym pomysłem władcy najpiękniejszego emiratu. Rozwój terytorium w rejonie Saih Al Salam rozpoczął się pod koniec lat 80., aw 1993 r. Utworzono Federację Jeździecką Emirate i odbyły się pierwsze wyścigi wytrzymałościowe z udziałem koni i wielbłądów. W styczniu konie, które podbiły 40 km wydm, zajęły 15 pierwszych miejsc, wyprzedzając dumnych „królów pustyni”.

Dziś na terenie „miasteczka jeździeckiego” znajduje się 22 klubów jeździeckich należących do rządzących rodzin i właścicieli prywatnych. Tutaj także biegnie tor wyścigowy, w chłodnym sezonie - od listopada do marca - organizując liczne zawody na dystansach od 40 do 240 km. Jednym z najbardziej prestiżowych zimowych turniejów jest Puchar Szejka Mohammeda bin Rashida Al Maktouma za pokonanie dystansu 160 km. Pierwszych 20 jeźdźców otrzymuje w prezencie pojazdy terenowe, a konie (a raczej ich właściciele), którzy pokonają dystans, otrzymają nagrodę pieniężną w wysokości 25 tys. USD. Jest to szczególnie spektakularne widowisko, ponieważ często biorą w nim udział przedstawiciele rodziny królewskiej, w tym Jego Wysokość Szejk Hamdan bin Muhammad bin Rashid Al Maktoum, książę koronny i główny sportowiec Dubaju. Nawiasem mówiąc, szejk Hamdan jest aktualnym mistrzem świata w wyścigach wytrzymałościowych: w sierpniu 2014 r. Został zwycięzcą Światowych Igrzysk Jeździeckich w Normandii, w których wzięło udział 170 kolarzy z 48 krajów.

Wyścig rozpoczyna się o wschodzie słońca raczej prozaicznym początkiem - bez strzału z pistoletu, bez gwizdka, bez trąbki. Z reguły najpewniejszym znakiem zbliżającego się rozpoczęcia wyścigu jest pojawienie się na wyrzutni białego Gelendvagenu pod numerem „1 DUBAI” (na zdjęciu): władca Dubaju patronuje wyścigom wytrzymałościowym i jest obecny prawie we wszystkich osobiście.

W wyścigu bierze udział ponad 200 zawodników z Zatoki Perskiej i Europy: startują na początku drużyny reprezentujące ich kluby sportowe. Każde koło trasy ma 40 km, jego przejście zajmuje około 90 minut. Następnie - krótka przerwa i kontrola weterynaryjna z pomiarem tętna u konia. Następnie wspólna misja decyduje, czy wpuścić jeźdźca do drugiej rundy. Pierwszy wyścig wciąż nie jest tak bolesny: chociaż konie i jeźdźcy stoją od późnej nocy, wciąż jest siła, a słońce nie jest jeszcze tak silne. Średnia prędkość wynosi 26-28 km / h, czyli w galopującym tempie. Jeździec czasami stoi w strzemionach, aby ułatwić jazdę i stale wylewa na nią chłodną wodę od stóp do głów, aby zapobiec przegrzaniu ciała. Dlatego po wyścigu tor jest zawsze gęsto usiany pustymi plastikowymi butelkami.

W wyścigach wytrzymałościowych decydujące znaczenie ma nie tylko przygotowanie i zdrowie samego konia, ale także technika pracy z jeźdźcem. Każdy działa w indywidualnej klasyfikacji. Najbardziej poprawną taktyką jest jazda z równą prędkością, aby zaoszczędzić siłę, aby wyprzedzić w ostatniej rundzie. Nawiasem mówiąc, dokładnie to, sądząc po wynikach pokonywania całego dystansu, w tym roku książę Dubaju, który wygrał puchar, zrobił to samo.

Wyścigi wytrzymałościowe są szczególnie cenione w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, ponieważ są to głównie konie rasy arabskiej. „Konie arabskie zostały stworzone do wyścigów na pustyni, ponieważ urodziły się w gorącym klimacie, odpornym na stres, a duże nozdrza i płuca pomagają im lepiej wchłaniać tlen”, mówi Aliya Al Mazruki, uczestnik wielu zawodów jeździeckich, który ustanowił kilka rekordów świata. „Konie zaczynają trenować w wieku od trzech do czterech lat, stopniowo zwiększając prędkość z kroku do galopu, aw wieku pięciu lat są kwalifikowani do udziału w dużych zawodach - od 40 km. Z reguły przygotowania do następnego sezonu sportowego ONU, który rozpoczyna się późną jesienią rozpoczyna się najgorętszy czas. - W lipcu-sierpniu, a jeśli 5 z 25 koni na jej wyniki nadają się do zawodów, jest to bardzo dobry wskaźnik dla ZEA ".

Mówiąc o rozwoju sportów jeździeckich w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Jego Wysokości szejk Mohammed bin Rashid Al Maktoum, premier, wiceprezydent ZEA i władca Dubaju, powiedział: „Miłość do konia leży we krwi. Nie zapominaj, że konie były hodowane w całym wieki plemion arabskich na naszych ziemiach do polowań i walki, a one symbolizują naszą historię. Jazda to coś więcej niż tylko siedzenie na grzbiecie konia, to szlachetność i rycerskie zachowanie. ”

Do bariery!

Centrum jeździeckie w Dubaju to centrum sportowe Dubai Equestrian Centre, w którym znajduje się arena, na której w ostatnich latach odbywały się zawody w skokach przez przeszkody. Tradycyjnie Europejczycy grają silnie w tym sporcie, Emiraty i Katary sami chodzą na puchary w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, ale w tym roku galeria sławy zostanie również uzupełniona fotografią naszego rodaka.

Vladimir Tuganov to prawdziwa legenda skoków, uczestnik dwóch igrzysk olimpijskich i wiceprezydent Federacji Jeździeckiej Rosji. Jedyny Rosjanin w Dubai Show Jumping Championship, w którym wziął udział po raz pierwszy, spisał się znakomicie: nie tylko wygrał Grand Prix linii lotniczych Emirates, ale także został najlepszym zawodnikiem turnieju.

Nawiasem mówiąc, w obecnym turnieju niektórzy widzowie widzieli podtekst polityczny. Trzech sportowców, w tym „król gazu” Oleksandr Onishchenko, pochodzący z regionu rostowskiego, wszedł na arenę pod flagą Ukrainy i całkiem dobrze poradził sobie z głównym programem. Skakanie nie powiodło się. Koń Ołeksandr Onishchenko w samym finale zawodów popełnił błąd - dotknął tylnych kopyt i zrzucił przeszkodę. „Ukraina zestrzelona” - powiedział jeden z fanów komuś przez telefon. Zwycięstwo Władimira Tuganowa, który podbił publiczność swoim promiennym uśmiechem, było czyste i nienaganne. „Sport jeździecki rozwija się w Rosji. Widzisz, jak radzą sobie Rosjanie”, żartował Vladimir Tuganov w wywiadzie dla „Russian Emirates”. „Przyjechałem po raz pierwszy w zeszłym roku, podobało mi się i przyprowadziłem główny zespół w tym sezonie. Zajęłem drugie miejsce turniej w Sharjah i w Dubaju - sam widziałeś ”.

Zwycięstwo przyniósł jeździecowi rosyjskiemu 9-letnia hanowerska klacz Sinfony 168, która miała już wiele udanych występów. Jest nawet nazywana jednym z najbardziej znanych koni w świecie skoków przez przeszkody. „Aby wygrać międzynarodowe turnieje, potrzebujesz bardzo drogich i zdolnych koni. Ich koszt szacuje się na 2-3 miliony euro. Rasa nie jest decydująca, ale głównie jeżdżę na koniach niemieckich” - wyjaśnił Vladimir Tuganov.

Rekordzistą są najwyższej klasy turnieje w Doha, Antwerpii, Monte Carlo i Hamburgu. Żyjemy w trudnych czasach, dlatego chcemy po prostu życzyć naszym sportowcom sukcesów i jeszcze raz przypomnieć, że sport to wciąż świat!

Za kulisami Majdanu

Ten rok jest naprawdę wyjątkowy dla całego jeździeckiego świata w Dubaju, ponieważ najdroższy w historii wyścigów płaskich Dubajski Puchar Świata obchodzi 20. rocznicę. Specjalnie na uroczystą datę wystawa poświęcona historii wyścigów konnych i ras wyścigów odbywa się w murach hipodromu Majdan, który co roku gości prestiżowe zawody.

Odwiedzający z pewnością będą ciekawi, że historia rasy pełnej sięga końca XVII - początków XVIII wieku, kiedy ogiery Darley Arabian, Godolfin Arabian i Beyrle Turok zostały sprowadzone z Anglii na wschód, którego pochodzenie jest nadal przedmiotem dyskusji. Jednak naukowcy zgadzają się, że to arabska krew płynęła w żyłach przodków rasy. Zaledwie 300 lat później ich potomkom udało się osiągnąć perfekcję - angielskiej rasowej rasie, której przedstawiciele walczą dziś o główną nagrodę Pucharu Dubaju.

Ważnym kamieniem milowym w historii sportu jeździeckiego w Dubaju był rok 1967, kiedy jego wysokość szejk Mohammed bin Rashid Al Maktoum, premier, wiceprezydent ZEA i władca Dubaju, wraz ze swoim bratem, a obecnie ministrem finansów ZEA Szejkiem Hamdanem bin Rashidem Al Maktoum Hipodrom, na którym odbywały się wyścigi „2000 Gwinei”: etap ten nazwano „Narodzinami pasji na całe życie”. Po 10 latach koń Hutt 1, należący do szejka Mohammeda, przyniósł pierwsze zwycięstwo w turnieju w Brighton, rozpoczynając zwycięski marsz Dubaju w światowej dyscyplinie jeździeckiej.

Jeśli historia Mistrzostw Świata w wyścigach konnych dzieje się na oczach wszystkich, tylko nieliczni poświęcają się szczegółom ciężkiej pracy w jej przygotowaniu. Dlatego bardzo ciekawie jest zaglądać za kulisy Meydana, aby zobaczyć z pierwszej ręki, ile pracy i siły potrzeba, aby przygotować przyszłych mistrzów - koni, trenerów i jeźdźców.

Dzień sportu w stajniach na Majdanie zaczyna się o 3.30 rano, kiedy budzą się stajenni. Jeszcze przed świtem koni, a w stajniach na hipodromie jest ich około tysiąca, zabiera się ich na codzienny trening, który wraz z drogą do hipodromu i z powrotem zajmuje 2-3 godziny. W tym czasie zarówno konie, jak i jeźdźcy mają czas na dokładne rozgrzanie się. Po powrocie - zabiegi wodne i pyszne śniadanie. Konie w stajniach królewskich żywią się indywidualną dietą: oprócz tradycyjnego siana jedzą do 10 kg wyśmienitej mieszanki owsa, mieszanki paszowej i oleju kukurydzianego, w których czasem zachęca się miód i syrop daktylowy. Konie się nie nudzą. Po śniadaniu niektórzy z nich idą na bieżnię, aby zachować formę lub na basen. Nawiasem mówiąc, w basenie 500-kilogramowe konie naprawdę pływają, ale nie idą wzdłuż dna - głębokość wynosi około 3 m.

Oczywiście na szczególną uwagę zasługuje przygotowanie dżokejów do zawodów. Wchodząc do ich szatni, zaczynasz czuć się jak Alice w króliczej nory. Średnia waga jeźdźca wynosi 55-58 kg (pomimo faktu, że sportowcy lżejsi niż 75 kg nie mogą brać udziału w wyścigach wytrzymałościowych), jego buty i siodło, na którym nawet nie siada podczas wyścigów konnych, wydają się ważyć nie więcej niż 100 gramów. Sprzęt jest niewielki, podobnie jak mundury oficerów z XVIII wieku i jest niesamowity. W przeciwnym razie wszystko jest standardowe: sauny, siłownia, restauracja i przytulny pokój relaksacyjny. Nawiasem mówiąc, na hipodromie Majdan znajduje się szatnia dla dżokejów - jednak przez 20 lat nigdy nie była używana.

Puchar Świata w Dubaju to prawdziwa torba dla właścicieli koni. Po wygraniu, koszt konia, szczególnie odpowiedniego do produkcji, może wystartować dziesiątki razy i wynieść kilka milionów dolarów. Jednak nawet pomimo tej pokusy, takie konie są sprzedawane dość rzadko.

Obejrzyj wideo: Rycerze Pustkowi - Przebieg rundy, część 2: Ruch (Może 2024).