Anastasio, dzień dobry. Opowiedz nam o swojej ścieżce twórczej. Na jakim etapie dzisiaj przechodzisz?
Anastasia: Moja kariera rozpoczęła się we wczesnym dzieciństwie. W młodości moje rysunki stały się trochę fantastyczne. Fascynowały mnie fabuły magicznych, baśniowych światów, w których żyli bohaterowie i złoczyńcy, jednorożce, wojowniczki ze skrzydłami za plecami i ich przyjaciele - centaury. Malarstwo olejne zainteresowałem się znacznie później, kiedy studiowałem na Uniwersytecie Kultury i Sztuki w Petersburgu.
Podobnie jak wielu innych aspirujących artystów, studiowałem malarstwo, kopiując dzieła starych mistrzów - Moneta, Renoira, Aivazovsky'ego, Serova itp. Mieszkając w swoim rodzinnym Petersburgu, uwielbiała wychodzić na zewnątrz, malować krajobrazy na świeżym powietrzu, choć niestety nie było to możliwe często. Wraz z początkiem życia w Dubaju pojawiły się prace o charakterze fantasy, takie jak serial „Arabian Tale”.
Jaka jest twoja inspiracja?
Anastasia: Podziwiam piękno świata i uważam to za najlepsze dzieło sztuki. Inspirację czerpię ze wszystkiego, co mnie otacza - nawet w najbardziej nieoczekiwanych rzeczach: w muzyce i snach. Od dzieciństwa uwielbiam arabskie opowieści. Przez trzy lata mieszkałem w Arabii Saudyjskiej, prawie sześć w Emiratach Arabskich, a mimo to świat arabski jest dla mnie pełen magii. Podziwiam żyjącą pustynię, magiczne zachody i wschody słońca, wzorzyste i przewiewne meczety. Szaty Arabów są całkowitą tajemnicą. Wszystko to nie może zostać zabrane.
Emiraty nazywane są często „krajem bez kultury”. Zgadzasz się z tym?
Anastasia: Zdecydowanie się nie zgadzam! Moim zdaniem zwyczaje i tradycje kultury arabskiej są starannie zachowane w tym kraju. Wszędzie je widzimy i czujemy. Na przykład bardzo podoba mi się arabska architektura, jej specjalne formy i różnorodność arabskich ozdób używanych zarówno na fasadach, jak i wnętrzach, zarówno w starożytnych budynkach meczetów, jak i w najnowocześniejszych drapaczach chmur. Nie można nie zauważyć wysiłków na rzecz wzbogacenia świata arabskiego osiągnięciami światowej kultury. Tutaj regularnie otwierają się muzea i galerie, odbywają się festiwale sztuki i wystawy. Kraj podejmuje szerokie kroki w kierunku rozwoju kultury.
Kogo uważasz za swojego widza?
Mój widz to człowiek nie pozbawiony romantyzmu, kochający i doceniający piękno otaczającego go świata. Nawiasem mówiąc, dzięki aktywności w sieciach społecznościowych mam coraz więcej fanów.
Prace Anastasii Jabłonowej można oglądać w Galerii i Studiu Baginskaya w Jumeirah Bay X 1, S-07, Parter, JLT, Dubaj