Kolory życia

Wywiad przeprowadziła Irina Malkova

WIELE MYŚL, ŻE CENTRUM SZTUKI WSPÓŁCZESNEJ PRZESUWA SIĘ NA WSCHÓD W NASZE DNI. ŚWIETNA WERYFIKACJA - MŁODY ARTYSTA ZDJĘĆ OD AJMANA AMANI AL SHAALI (AMANI ALSHAALI), KTÓRE TERAZ MOŻESZ ZOBACZYĆ W CENTRUM WYSTAWY MANARAT AL SAADIYAT W ABU. Rozmawialiśmy z nią o tym, jak szerokie są możliwości interwencji w sztukę i dlaczego sztuka może być terapią.

Amani, kiedy odkryłeś swoją pasję do fotografii?

Amani: Za 13 lat, kiedy wszystko zaczęłam kręcić. Kilka lat temu zostałem zaproszony do odwiedzenia warsztatu Brooke Shaden w społeczności fotografów w Gulf Photo Plus i tam zdałem sobie sprawę, że chcę robić zdjęcia koncepcyjne.

Twoja praca wyróżnia się oryginalnością, miękkością i głębią. Mogą być zastraszające, ale jednocześnie fascynujące swoją zmysłowością. Jaka jest Twoja główna idea?

Amani: Poprzez moje prace chcę powiedzieć, że uczucia istnieją we wszystkich w całym Wszechświecie i nikt nie jest sam. W takim czy innym stopniu wszyscy doświadczyliśmy smutku, zdrady, urazy lub straty. Staram się to pokazać w swoich pracach i przekazać ludziom pomysł, że wielu ma do czynienia z takimi emocjami.

A dla ciebie fotografia stała się rodzajem terapii ...

Amani: Nauczyłam się wyrażać siebie poprzez sztukę i dla mnie stała się to terapia. Te rzeczy, które trudno mi wyjaśnić, przekazuję poprzez swoją pracę. To sprawia, że ​​czuję się lepiej.

Większość twoich modeli to kobiety.

Mogą wyglądać na rozczarowanych lub smutnych, ale mimo to wydają się niezależni i pewni siebie. Amani: Powodem, dla którego większość moich modeli są kobiety, jest to, że wyrażam coś bardzo osobistego i znajduję się w moich modelach. Nigdy nie próbowałem mówić niczego konkretnego, na przykład o arabskich kobietach, ponieważ, powtarzam, uczucia są uniwersalne, a wszystkie kobiety na tej planecie mogą odczuwać rozczarowanie i smutek (a także poczucie niezależności i pewności siebie).

W swoich pracach można odnaleźć gotyckie motywy, a nawet elementy średniowiecznych bajek. Mam rację

Amani: Tak! Naprawdę inspiruję się sztuką gotycką i średniowieczną estetyką, na przykład opowieściami o czarodzieju Merlinie. Lubię zdawać sobie sprawę, że nie ograniczają mnie żadne czasy, a poza tym staram się wykorzystywać w swojej pracy mniej „nowoczesności”, która już wystarczy dla wszystkich. Nawiasem mówiąc, od dzieciństwa uwielbiam bajki i wierzę, że zawierają wiele prawd. Śpiąca królewna, Calineczka i Czerwony Kapturek - to wszystkie moje ulubione bajki. Ale głównym tematem mojej pracy, bez względu na obecne w nich nastroje (bajkowe lub średniowieczne), są uczucia i emocje.

Nadajesz swoim zdjęciom niezwykłe nazwy. Jak je wymyślisz?

Amani: Zawsze uwielbiałam poezję, ale nigdy nie umiałam wyrażać swoich myśli słowami. Mógłbym napisać kilka zdań, ale nie więcej. Dlatego tworząc obrazy, przekazuję to, czego nie mogę wyrazić w inny sposób, a nadając nazwy moich prac, nadaję im szczególne znaczenie.

Wydaje mi się, że masz szczególny związek z kolorem.

Amani: Mój ulubiony kolor zawsze był czerwony. Nigdy nie zdawałem sobie sprawy, co to dla mnie znaczy, dopóki nie zacząłem używać go w swojej pracy. W końcu czerwony oznacza witalność i kobiecość. Ale przyciągają mnie również spokojne odcienie niebieskiego i szarego, ponieważ przypominają mi zimę, moją ulubioną porę roku.

Wyglądasz na bardzo otwartą osobę o szczerym, uroczym uśmiechu. Dlaczego na twoich zdjęciach jest tyle smutku?

Amani: Dziękuję, dobrze słyszeć! Myślę, że wygląd może mylić. Ci, którzy mnie nie znają, mogą pomyśleć, że jestem szczęśliwym człowiekiem. Nie mówię, że jestem nieszczęśliwy, ale w życiu musiałem przejść przez różne próby. W wieku 19 lat zdiagnozowano u mnie przewlekłą depresję i przepisałem kilka tabletek. Ale zacząłem robić zdjęcia, a świat fotografii pozwolił mi uwolnić się od tej pustki we mnie. Więc stałem się szczęśliwszy. Czasami wciąż ciężko mi wstać z łóżka, ale teraz wiem, po co to robię.

Jakiej muzyki słuchasz podczas pracy?

Amani: Uwielbiam brzmienie skrzypiec lub wiolonczeli i wolę piosenki o głębokim znaczeniu, ponieważ kiedy ich słucham, czuję się silniejszy. Ale czytając wiersze Buddy Wakefield, czuję, że chcę być trochę lepszy. Wersety Richarda Sykena pozwalają mi zobaczyć piękno w tragedii. Fikcja daje szansę na życie czyimś życiem, a potem mogę wymyślić własne historie do swojej pracy.

Czy wierzysz, że piękno ma moc uratować świat?

Amani: To wspaniały cytat Dostojewskiego, całkowicie się z nią zgadzam. Rzeczywiście, piękno wokół nas - od estetyki i emocji, po dobroć i miłość. Z całego serca wierzę, że gdyby ludzie zaczęli dawać sobie nawzajem więcej miłości i życzliwości, świat stałby się piękniejszy.

Obejrzyj wideo: Wysokilot - Kolory życia . (Może 2024).